Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
KopalniaWiedzy.pl

Bezpłatnie czyli drożej

Rekomendowane odpowiedzi

Badania przeprowadzone w stanie Oregon są złym prognostykiem dla przeforsowanej przez prezydenta Obamę ustawy o powszechnym obowiązkowym ubezpieczeniu zdrowotnym. Wbrew temu, co twierdzili zwolennicy Obamacare i popierający to rozwiązanie analitycy, upowszechnienie ubezpieczeń zdrowotnych nie tylko nie zmniejsza liczby wizyt w izbach przyjęć pogotowia ratunkowego, ale je zwiększa.

Liczba osób odwiedzających izby przyjęć jest niezwykle ważna dla budżetu systemu zdrowotnego, gdyż udzielanie pomocy w takich miejscach to jeden z najdroższych sposobów na zapewnienie opieki zdrowotnej. Tymczasem zwolennicy Obamacare twierdzili, że objęcie wszystkich ubezpieczeniem zdrowotnym doprowadzi do spadku wizyt w izbach przyjęć, gdyż osoby ubezpieczone będą odwiedzały przede wszystkim lekarza pierwszego kontaktu.

Wyniki uzyskane w Oregonie są szczególnie cenne, gdyż są one efektem naturalnego eksperymentu przeprowadzonego na dużej grupie. W 2008 roku stan przyjął przepisy, zgodnie z którymi dorosłe nieubezpieczone osoby żyjące w gospodarstwach, w których dochód nie przekracza progu ubóstwa, mogą wziąć udział w loterii, w której do wygrania są tysiące finansowanych przez stan ubezpieczeń zdrowotnych.

Eksperci przez 18 miesięcy sprawdzali, jak zachowują się osoby, które wylosowały ubezpieczenie. Okazało się, że takie osoby zjawiały się w izbie przyjęć aż o 40% częściej, niż osoby nieubezpieczone. Zwiększenie wizyt zaobserowowano w każdej grupie społecznej, niezależnie od tego, w jaki sposób ją wyłaniano - czy pod względem wykształcenia, wieku, rasy, pochodzenia, miejsca zamieszkania itp. itd. Odsetek wizyt wzrósł bez względu na porę dnia czy rzeczywistą potrzebę. Zdecydowana większość problemów, z którymi zgłaszali się pacjenci, mogła zostać rozwiązana przez lekarza pierwszego kontaktu, co - jak już wspomnieliśmy - jest tańsze z punktu widzenia systemu opieki zdrowotnej. Liczba wizyt nie zwiększyła się w jednym, jedynym przypadku - tam, gdzie wymagana była rzeczywiście pilna, szybka interwencja lekarska. W takich przypadkach ubezpieczeni zgłaszali się równie często jak nieubezpieczeni.

Eksperyment z Oregonu pokazuje, jak bardzo mogą mylić się politycy i urzędnicy oraz jak bardzo mogą być oderwani od rzeczywistości. Nietrudno przecież domyślić się, że jeśli dziecko w nocy dostanie gorączki, a rodzic nie chce bądź nie może wziąć dnia wolnego w pracy, by udać się z nim do lekarza pierwszego kontaktu, naturalnym odruchem będzie udanie się z dzieckiem nocą na izbę przyjęć. Niezależnie od tego, na ile poważny jest stan dziecka.

W USA prowadzi się kilka pilotażowych programów mających na celu zmniejszenie liczby wizyt w izbach przyjęć. Podczas jednego z nich, prowadzonego w Detroit, zauważono, że liczbę takich wizyt można zredukować jeśli wydłużeniu ulegnie czas pracy lekarzy pierwszego kontaktu, a potencjalni pacjenci mają dobre rozeznanie tego, gdzie i kiedy można uzyskać pomoc lekarską.



« powrót do artykułu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie mogli po prostu mnie o to spytać jeśli są na tyle nierozgarnięci, że pomyśleli że mogłoby być inaczej?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...