Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
radar

CO 2(to) Kioto?

Rekomendowane odpowiedzi

Jako praktyk wiem, że światła nawet w lecie pomagają zauważyć inne samochody - na przykład w lustrach, ale nie tylko. Z kolei największą zmorą są rozwiązania "ekologiczne" - kilka diod udające światła do jazdy dziennej. Nie widać ich w ogóle, a często ma to ogromne znaczenie dla bezpieczeństwa ruchu.

Proponując, by szukać "ekologii" gdzie indziej

P_.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Problem w tym, że nie ma żadnego dowodu na to, jakoby wprowadzenie obowiązku jazdy na światłach poprawiało bezpieczeństwo. Subiektywne spostrzeżenia to jedno, a liczby to drugie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak samo jest z klimatem. Nikt na świecie nie udowodnił jeszcze że to człowiek emitując CO2 powoduje wzrost temperatury.

Jeżeli ekologom tak berdzo zależy na emisji gazów cieplarnianych to niech przyjżą się lepiej metanowi produkowanemu przez hodowle zwierząt takich jak krowy.

 

Nakładając limity na produkcję metanu rozwiążą przy okazji problem z coraz większym problemem niedoboru wody.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sytuacja taka jak ze światłami w samochodach w lecie. Wiadomo że szkodzą ...

 

Problem w tym, że nie ma żadnego dowodu na to, jakoby wprowadzenie obowiązku jazdy na światłach poprawiało bezpieczeństwo. Subiektywne spostrzeżenia to jedno, a liczby to drugie.

 

??? Naprawdę???

Oczywiście dane można dopasować tak by pasowały do tezy, statystyka jest bardzo rozciągliwa, a i logikę też można zastosować kreatywnie by stwierdzić np. taki "fakt":

 

Opony zimowe zwiększają ilość ofiar śmiertelnych !

 

Bo ludzie je mając szybciej jeżdżą, gdyż mają lepszą przyczepność. A jak szybciej jeżdżą to statystycznie bardziej prawdopodobne, że nastąpi wypadek. A jak przy większej szybkości nastapi wypadek to oczywiście bardziej prawdopodobne że ktoś zginie. Cbdo.

 

A już bez ironizowania cytat:

W październiku 2003 roku Komisja Europejska ds. Energii i Transportu (DG TREN) opublikowała „Daytime Running Lights, Final Report” TNO Human Factor. W raporcie tym zebrano wyniki 41 różnych badań na temat stosowania świateł w dzień. Stwierdzono, że stosowanie świateł w dzień (DRL):

  • zmniejsza liczbę wypadków w dzień z udziałem co najmniej dwóch uczestników, o 5-15%,
  • zwiększa zużycie paliwa i emisję CO2 o 0,5-1,5%,
  • zwiększa dwukrotnie konieczność wymiany żarówek (wzrost wydatków o 6 € rocznie na samochód).

Łączne korzyści (redukcja liczby wypadków pomniejszona o zwiększenie zanieczyszczeń powietrza) z wprowadzenia obowiązku używania świateł w dzień oszacowano na 34 milionów Euro rocznie a koszty (zużycie paliwa, żarówek) na 17 milionów Euro, czyli efektywność tego rozwiązania wynosi 2:1 (korzyści do kosztów).

Fragment z http://eksploatacja-...sperta-ITS.html

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W październiku 2003 roku Komisja Europejska ds. Energii i Transportu (DG TREN) opublikowała „Daytime Running Lights, Final Report” TNO Human Factor.Łączne korzyści (redukcja liczby wypadków pomniejszona o zwiększenie zanieczyszczeń powietrza) z wprowadzenia obowiązku używania świateł w dzień oszacowano na 34 milionów Euro rocznie a koszty (zużycie paliwa, żarówek) na 17 milionów Euro, czyli efektywność tego rozwiązania wynosi 2:1 (korzyści do kosztów).

Wszystko fajnie, ale:

 

1. Studium obejmowało wyłącznie kraje położone blisko bieguna północnego, gdzie warunki oświetlenia są generalnie gorsze

2. Studium badało osobno czas przed wprowadzeniem zmian i po jego wprowadzeniu, ignorując przy tym fakt, że zarówno drogi, jak i samochody stały się w tym czasie bezpieczniejsze

3. Nikt nie zbadał, jaki wpływ na bezpieczeństwo miała edukacja kierowców (a wiadomo, że równolegle mogły być np. prowadzone akcje edukacyjne albo zaostrzono przepisy) czy choćby czy pierwszy rok po wprowadzeniu nowego prawa nie był wyjątkowo pogodny (bo i tak mogło przecież być, choć tu spekuluję - tak jak powiedziałem, nikt tego nie sprawdził)

4. Co najmniej jedno analogiczne studium przeprowadzone w USA wskazuje, że poprawa bezpieczeństwa nie jest statystycznie istotna: http://www-nrd.nhtsa...Pubs/811029.pdf

5. Nieco mniej profesjonalny (choć wciąż ciekawy) przegląd potwierdza te przypuszczenia: http://www.lightsout.org/docs/30yrs.pdf

6. Większość badań odnosi się do wypadków z udziałem samochodów, przy czym nie bierze się pod uwagę wypadków np. z udziałem pieszych albo rowerzystów (a biorąc pod uwagę, że jeżeli mózg kierowcy przestawia się w tryb "włączone światła = uczestnik ruchu", to motocykliści, rowerzyści i kierowcy mogą być bardziej zagrożeni)

7. Nawet sama Komisja Europejska wycofała się ostatecznie z rekomendowania nakazu jazdy na światłach przez cały rok. Powód? Brak przekonujących dowodów, że nakaz taki ma sens.

8. Na sam koniec ciekawostka z Polski: http://dadrl.pl/images/wykresy.jpg :)

 

 

Podkreślam, że nie uważam jednoznacznie, jakoby nakaz jazdy na światłach dziennych nie miał sensu (a tym bardziej nie doszukuję się w tym teorii spiskowej). Po prostu mam pewne wątpliwości, którymi się z tego miejsca dzielę.

  • Pozytyw (+1) 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ad1- polemizowałbym, u nas przejrzystość powietrza jest gorsza, może jest jaśniejsze słońce niż na północy, ale tam dzień jest o wiele dłuższy -bo w końcu mówimy o lecie subpolarnym. Badanie objęło kraje nie skandynawskie, a takie w których jest obowiązek, więc np. trudno by objęło Niemcy - podobne pogodowo.

ad2 - dokładnie nie da się wyekstrahować samych włączonych świateł

ad3 - też, oczywiście że na bezpieczeństwo największy wpływ ma pogoda i to w sposób nieliniowy, zimą jest więcej, ale np. przy -20C są rzadkością

ad4,5 - skoro jedne badania pokazują że DRL (pytanie czy DRL to to samo co światła mijania włączone w dzień) są nieistotne dla bezpieczeństwa, a inne że istotne, to odrzucając skrajne -robione "pod tezę" czy wyciągając średnią okazuje się że jednak troszkę poprawiają

ad6 - rowerzystom też można nakazać - lampka diodowa 6zł, bateryjka 2zł, żywotność z 5lat, niezbiednieją. Motocykliści (jeśli pamięć mnie nie myli) mieli obowiązek jeszcze przed samochodami jeździć na światłach w dzień.

ad7 - komisja europejska to ciało polityczne, w Autrii zrezygnowali (ze względów politycznych), a np. Niemcy zalecili ich włączanie. Nie unikniemy polityki nawet przy DRL, nie mówiąc o takich sprawach jak globalne ocieplenie, zawsze konserwatyści będą wyśmiewali liberalnych od oszołomów, dla których kwiatki są ważniejsze od ropy (czytaj człowiek od ekonomii)

ad8 - :) też się pośmiałem czytając głupoty typu:

W 2007 postawiono wyjątkowo dużo radarów, a ja twierdzę że tych skrzynek (zazwyczaj pustych) postawiono wyjątkowo dużo w 2009

Media apelowały w 2007 roku o bezpieczną jazdę- tak w innych mówiły hulaj dusza piekła nie ma

A akapit: w zimie 2006/2007 wybudowano wiele dróg poprawiających bezpieczeństwo :D

(no dobra w tekście jest że zimą masowo poprawiono istniejące drogi jednak z takiej agitki trudno nie parsknąć śmiechem)

Obniżyła się liczba pijanych kierowców poprzez wyjątkowo dużą liczbę kontroli :D :D :D

Prawda o lecie 2007 jest taka że nastąpił wzrost wypadków o 6% - można popatrzeć na różnice w innych latach, wahania są duże (uwzględnić trzeba znaczny wzrost liczby sprowadzanych aut z unii w 2006 bo min. akcyzę obniżono wtedy ostatecznie do 3% ) nie mniej jeśli rozbić lato 2007 na dzień i noc, to wzrost dzienny jest o 3% a nocny aż o 9%, co było w raporcie, który zalinkowałem. W raportach amerykańskich takiego rozbicia nie zauważyłem. Jednak chyba się zgodzisz że jeżdżenie na światłach mijania w dzień nie może powodować wzrostu wypadków w nocy.

Zupełnie osobną kwestią są też wrzucenie do jednego worka świateł mijania razem ze słabymi diodowymi (ale b. oszczędzającymi paliwo) światłami dziennymi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
polemizowałbym, u nas przejrzystość powietrza jest gorsza, może jest jaśniejsze słońce niż na północy, ale tam dzień jest o wiele dłuższy -bo w końcu mówimy o lecie subpolarnym.

Oczywiście, przy czym w Skandynawii słońce większość czasu spędza niżej nad horyzontem niż u nas, więc siłą rzeczy oślepia bardziej i tym samym światła mogą odgrywać dużo większą rolę niż u nas.

Badanie objęło kraje nie skandynawskie, a takie w których jest obowiązek, więc np. trudno by objęło Niemcy - podobne pogodowo.

I właśnie z tego powodu takie badania nie są do końca miarodajne.

ad2 - dokładnie nie da się wyekstrahować samych włączonych świateł

ad3 - też, oczywiście że na bezpieczeństwo największy wpływ ma pogoda i to w sposób nieliniowy, zimą jest więcej, ale np. przy -20C są rzadkością

j.w.

ad4,5 - skoro jedne badania pokazują że DRL (pytanie czy DRL to to samo co światła mijania włączone w dzień) są nieistotne dla bezpieczeństwa, a inne że istotne, to odrzucając skrajne -robione "pod tezę" czy wyciągając średnią okazuje się że jednak troszkę poprawiają

Wybacz, to jest demagogia i naciąganie faktów. Idąc tym tropem możemy stwierdzić, że jeżeli Ty mówisz, że masz dwie nogi, a ja, że cztery, to rację będzie miał ten, kto powie, że masz trzy ;)

ad6 - rowerzystom też można nakazać - lampka diodowa 6zł, bateryjka 2zł, żywotność z 5lat, niezbiednieją.

Lampka diodowa za 6 zł nijak nie jest widoczna w dzień. Słaby przykład. Poza tym za dużo świateł na ulicy to też żadne rozwiązanie, bo powyżej pewnego poziomu zamiast skupiać uwagę, rozpraszałyby jeszcze bardziej.

Motocykliści (jeśli pamięć mnie nie myli) mieli obowiązek jeszcze przed samochodami jeździć na światłach w dzień.

Nie we wszystkich badanych krajach.

ad7 - komisja europejska to ciało polityczne

Ale kiedy Ty cytujesz przeprowadzone na jej zamówienie badania, to są one oczywiście merytoryczne? :)

ad8 - :) też się pośmiałem czytając głupoty typu:

To fakt, sporo jest w tym "raporcie" naciąganych faktów, ale sporo jest też trudnych do obalenia.

chyba się zgodzisz że jeżdżenie na światłach mijania w dzień nie może powodować wzrostu wypadków w nocy.

Tu nie byłbym taki pewny. Jeżdżąc przez cały dzień i skupiając się na światłach samochodów znacznie trudniej jest dostrzec, że zaczyna się ściemniać. A od tego do przypadkowego potrącenia pieszego na przejściu już niedługa droga.

Zupełnie osobną kwestią są też wrzucenie do jednego worka świateł mijania razem ze słabymi diodowymi (ale b. oszczędzającymi paliwo) światłami dziennymi.
To jest dość problematyczna kwestia, zgadzam się, jednak nie można też na tej podstawie udowodnić niczego na korzyść korzystania z takich czy innych świateł.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poza tym za dużo świateł na ulicy to też żadne rozwiązanie, bo powyżej pewnego poziomu zamiast skupiać uwagę, rozpraszałyby jeszcze bardziej.

...

Tu nie byłbym taki pewny. Jeżdżąc przez cały dzień i skupiając się na światłach samochodów znacznie trudniej jest dostrzec, że zaczyna się ściemniać. A od tego do przypadkowego potrącenia pieszego na przejściu już niedługa droga.

 

Teraz Ty zaczynasz robić konstrukcje myślowe, a jak ktoś jest zręczny w takich gimnastykach można udowodnić wszystko, łącznie z tymi oponami zimowymi, które zabijają. Oczywiście można każdy taki argument zbijać, że jak kogoś za duże natężenie oświetlonych pojazdów rozprasza to powinien odpaść na badaniach lekarskich, w końcu liczba samochodów ciąglę się zwiększa, czy że a jak się zaczyna zmierzchać to też ludzie będą sami włączali światła w autach (bądź zrobią to automaty) a wtedy piesi będą potrącani bo nie są wyposażeni obowiązkowo nawet w odblaski. Ale nie o taki ping-pong słowny chodzi.

 

Zastanawiając czy dane rozwiazanie techniczne ma sens i trzeba je nakazać, mamy mało przesłanek.

Pierwsza to logika, w tym przypadku: jesteśmy lepiej widoczni więc będzie bezpieczniej.

Drugi przykład innych krajów, ale jak zauważamy różnych czynników jest tak wiele, że mały odstetek poprawy i tak będzie zaraz kontestowany.

Można też czerpać z innych dziedzin jak np. sport czy wojsko, ale na upartych ludzi to i tak nie przekona. Wystarczy porozmawiać wśród znajomych i okaże się jak pasy bezpieczeństwa są niebezpieczne, bo można spalić się żywcem, czy być sprasowanym w aucie zamiast bezpiecznie wylecieć przez szybę.

Zostają jeszcze wszelkiego rodzaju trenażery, symulatory choć w sprawie świateł na razie ich nie stosowano, a może dla niedowiarków by się przydało.

 

Jak widać nie tylko w polityce dyskusja między konserwatystami a postępowcami grzęźnie nawet na interpretacji faktów. Do tej pory są tacy którzy mówią że np. nie ma globalnego ocieplenia, a np. Katyń to sprawka hitlerowców, choć to ostatnie cofam, nie ruszajmy tu polityki.

 

Wypadało by tutaj już zakończyć dyskusję, bo i tak każdy wyciąga swoje wnioski z rzeczywistości, ale gdyby chcieć ciągnąć dysputę to służę tematami z motoryzacji, z którymi można polemizować:

 

abs wydłuża drogę hamowania, zabronić

rozmawianie przez telefon nie powoduje rozpraszania, (przynajmniej ja jestem taki doskonały)

wspomniane pasy bezpieczeństwa przez które ludzie giną

znieść limit prędkości, każdy niech prowadzi tak szybko jak dobre na auto i refleks

to samo próg alkoholu, przecież można pić nie wolno tylko powodować wypadków

to samo obowiązkowe OC,

zwiększanie bezpieczeństwa biernego - bez sensu przez nie auta są ciężkie i więcej palą co kłóci się z następnym

czystość spalin, gdzyba auta były lżejsze mniej by paliły, a tak wyciąga się kasę od konsumentów na drogie rozwiązania techniczne poprawiające czystość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wybornie. Dochodzimy zatem do konkluzji, że naczelnym argumentem w tej dyskusji jest, iż "wydaje się, że". Warto przy tym wziąć pod uwagę, że kiedyś wydawało się, że Słońce krąży wokół Ziemi.

 

 

Spokojnej nocy :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...