Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
KopalniaWiedzy.pl

Związek białaczki dziecięcej z ugryzieniami komarów

Rekomendowane odpowiedzi

Ugryzienia komarów przenoszących niezidentyfikowany wirus mogą wyjaśnić skupiska białaczki dziecięcej w okolicach miasta Fallon w stanie Nevada.

Klaster z Nevady jest największy w USA. Autorom wcześniejszych badań nie udało się znaleźć powiązań między zachorowaniami a rakotwórczymi związkami chemicznymi. Joe Wiemels z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Francisco analizował wraz z zespołem 14 przypadków z Fallon, odnotowanych w latach 1997-2003. Wskaźnik zapadalności z tych 6 lat jest 12-krotnie wyższy od spodziewanego dla wyznaczonego okresu. Naukowcy uważają, że wojsko zawlokło na ten obszar wirus (w regionie znajduje się baza marynarki wojennej), który następnie rozprzestrzenił się dzięki komarom. Klaster zanikł, gdy wszystkie podatne dzieci zostały zainfekowane.

Wiejska lokalizacja większości przypadków sugeruje komary jako możliwy wektor zakażenia [to owady są prawdopodobnie nosicielami wirusa] – przekonuje Wiemels w artykule opublikowanym na łamach pisma Chemico-Biological Interactions.

Amerykańska ekipa analizowała czas postawienia diagnozy oraz przestrzenne rozmieszczenie domów z przypadkami białaczki i porównywała je z dystrybucją ryzyka w populacji generalnej, częstością występowania innych nowotworów oraz cechami okolicznego krajobrazu. Okazało się, że białaczkę stwierdzano głównie w pierwszych i środkowych miesiącach lata poza zurbanizowaną częścią Fallon. Rozkład przypadków różnił się więc od rozkładu w populacji generalnej i rozkładu innych nowotworów, które były równo rozdystrybuowane w społeczności.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Nevada jest pierwszym stanem w USA, który uchwalił przepisy określające warunki, jakie muszą spełniać automatyczne samochody. Stanowi prawodawcy zdają sobie sprawę, że upłynie wiele lat, zanim tego typu pojazdy trafią na drogi, jednak chcą być przygotowani na tę chwilę.
      Nowe przepisy przewidują, że firmy, które chcą testować na terenie stanu takie samochody muszą wnieść zabezpieczenie w wysokości 1-3 milionów dolarów, szczegółowo opisać plan testów, zdradzić ich lokalizację oraz dostarczyć władzom stanowym wszystkie dane uzyskane podczas prób. Podczas testów w samochodzie muszą przebywać dwie osoby, które powinny mieć możliwość przejęcia kontroli nad samochodem.
      Gdy już automatyczne samochody trafią do rąk klientów, osoby nimi operujące będą musiały posiadać specjalne prawo jazdy, a samochód musi zawierać czarną skrzynkę zbierającą wszelkie dane na temat podróży.
      Przyjęcie nowych przepisów to efekt nacisków m.in. Google’a, który pracuje nad autonomicznymi samochodami. Podobne prace prowadzi m.in. GM, którego Chevrolet Tahoe „Boss“ samodzielnie przejechał 100 kilometrów w ruchu miejskim.
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Zespół doktora Willa Castelmana z Pacific Northwest National Laboratory odkrył grupy atomów, które naśladują właściwości innych pierwiastków. Naukowcy nazwali te grupy "superatomami". Zachowują się one jak pojedyncze atomy innych pierwiastków. Superatomy mogą posłużyć do tworzenia nowych materiałów, które będą tańszymi i skuteczniejszymi katalizatorami w procesach chemicznych.
      Castelman wraz z zespołem wykazali, że pewne kombinacje atomów charakteryzują się takim ustawieniem elektronów, które imituje ustawienie innych pierwiastków. Dowiedziono przy okazji, że by przewidzieć, jakie pierwiastki mogą się naśladować, wystarczy rzucić okiem na tablicę okresową.
      Pracę rozpoczęliśmy z tlenkiem tytanu i zauważyliśmy, że TiO jest izoelektronowy (czyli ma bardzo podobną konfiguracją elektroniczną) z niklem. Zdziwiło nas to, ponieważ TiO zachowywał się jak nikiel. Myśleliśmy, że to przypadek - mówi Castelman. Uczeni postanowiliśmy przyjrzeć się innym materiałom i odkryli, że tlenek cyrkonu jest izolelektronikiem do palladu, podobnie zresztą jak węglik wolframu.
      Okazało się też, że wystarczy tablica okresowa i nieco arytmetyki, by określić, jak będzie wyglądało podobieństwo pierwiastków. Na przykład tytan ma cztery elektrony na zewnętrznej powłoce, a tlen atomowy ma ich sześć. Wystarczy zatem w tablicy okresowej obliczyć sześć pierwiastków w prawo od tytanu, by trafić na nikiel, który jest izoelektronowy do tlenku tytanu. Na razie schemat ten sprawdził się w przypadku niektórych metali przejściowych. Nie wiadomo, czy jest on ważny dla całej tablicy.
      Można zadać sobie pytanie, po co szukać zastępników dla istniejących materiałów. Odpowiedzią może być np. cena. Pallad, który jest katalizatorem w silnikach odrzutowych kosztuje 100 USD za gram. Tlenek cyrkonu, który może go zastąpić, kosztuje 0,02 USD za gram. Jest zatem 5000 razy tańszy.
      Inny powód to chęć uzyskania jakiegoś materiału o właściwościach innych niż typowe dla niego.
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Specjalistom z Sandia National Laboratories udało się uruchomić ponad milion jąder Linuksa na jednym klastrze. Konfiguracja taka będzie wykorzystywana do badania botnetów oraz pozwoli symulować procesy zachodzące w Sieci. Systemy operacyjne zostały uruchomione na wirtualnych maszynach działających na klastrze Thunderbird.
      Wcześniej udawało się uruchomić na jednym komputerze do 20 000 jąder. Uczeni mają nadzieję, że w przyszłości będą w stanie symulować działanie sieci całych państw, co pozwoli np. zwirtualizować i szczegółowo monitorować cyberataki.
      Ron Minnich z Sandia National Laboratories, mówi: Olbrzymie rozmiary Internetu powodują, że bardzo trudno jest zrozumieć zachodzące w nim procesy. Wiele rzeczy, które się w nim dzieje nie może zostać zbadanych, gdyż nie mamy odpowiedniego modelu. Jednak dzięki możliwości jednoczesnego uruchomienia wielu kopii systemu operacyjnego, które symulują węzły w Sieci, będziemy w stanie nie tylko badać działanie Internetu na poziomie sieci, ale symulować wszelkie jego funkcje.
      Prace nad uruchomieniem ponad miliona kopii jądra trwały przez dwa lata. Do pomocy zaprzęgnięto klaster Thunderbird, składający się z 4480 węzłów. Na każdym z węzłów uruchomiono 250 wirtualnych maszyn, a w każdej z nich wystartowano jedno jądro.
      Zakończony sukcesem eksperyment daje nadzieję na szybszy rozwój specjalistycznego oprogramowania naukowego. Rozwój takiego oprogramowania trwa lata, a środowisko naukowe nie będzie musiało teraz czekać z jego uruchomieniem, aż pojawi się sprzęt, zdolny je obsłużyć. Pilne problemy, takie jak modelowanie zmian klimatycznych, prace nad nowymi lekami czy badania nowych źródeł energii ciągle wymagają rosnących mocy obliczeniowych - mówi Minnich.
      Szacujemy, że do roku 2018 musimy dysponować komputerem wyposażonym w 100 milionów procesorów, by zaspokoić nasze potrzeby obliczeniowe. Podejście, które zaproponowaliśmy pozwoli nam już teraz rozpocząć prace nad oprogramowaniem maszyny z tak wieloma CPU, tak więc gdy będziemy mieli komputer ze 100 milionami procesorów od razu będziemy mogli go używać - dodaje.
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Naukowcy z Uniwersytetu Stanowego Ohio odkryli w skale osadowej z Nevady najstarsze skamieniałe ślady zwierzęce na Ziemi. Pochodzą one sprzed ok. 570 mln lat. Należą do parecznika (Chilopoda) lub zamieszkującego środowisko wodne robaka (Vermes). Oznacza to, że już wtedy na naszej planecie występowały złożone organizmy, co podważa teorię, zgodnie z którą w prekambrze życie ograniczało się do drobnoustrojów i bardzo prostych organizmów wielokomórkowych.
      Trop znaleziony przez zespół profesora geologii Lorena Babcocka to dwa równoległe rzędy malutkich kropeczek. Ponieważ średnica pojedynczego punktu to zaledwie 2 mm, bardzo łatwo go przeoczyć. Fachowcy oceniają, że maleńkie odnóża naznaczyły osady w ediakarze, czyli ostatnim okresie neoproterozoiku, który trwał od 630 do 542 mln lat temu.
      Znalezisko ekipy Babcocka oznacza, że zwierzęta poruszające się o własnych nogach żyły na Ziemi o 30 mln lat wcześniej niż do tej pory sądzono. Dotąd zakładano, że większość znanych nam gromad zwierząt powstała w kambrze (542-490 mln lat temu). Ciągle mówiliśmy o możliwości istnienia w ediakarze bardziej złożonych organizmów, takich jak miękkie koralowce, stawonogi czy płazińce, ale dowody nie były całkiem przekonujące. Jeśli jednak, tak jak my, znajdziesz dowód istnienia zwierzęcia z nogami [...], teoria staje się o wiele bardziej prawdopodobna. Oczywiście, najlepiej byłoby, gdyby udało się odkopać skamielinę samego "autora" tropu. Dlatego też Babcock zamierza dalej przeszukiwać okolicę. Pięćset siedemdziesiąt milionów lat temu zalało ją płytkie morze.
      Na ślad w Nevadzie natrafiono przypadkowo w 2000 roku. Naukowcy prowadzili wtedy badania w górach w pobliżu Goldfield. Babcock nie jest pewien, jak długa była istota, która tak lekko poruszała się po ówczesnym dnie morza. Przypuszcza jednak, że średnica jej ciała wynosiła mniej więcej centymetr, a zwierzę dysponowało licznymi patykowatymi odnóżami.
      Geolog uważa, że podobne skamieliny mogą występować na terenie Morza Białego, południowej Australii, Nowej Fundlandii oraz Namibii. W 2002 roku w Kanadzie znaleziono ślad sprzed ok. 520 mln lat; trop z południowych Chin jest nieco starszy, ma bowiem ok. 540 mln lat.
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Firma Yahoo, choć jest najbardziej znana ze swoich portali, daje o sobie znać również w innych dziedzinach informatyki. Najnowszym dokonaniem amerykańskiego giganta jest udostępnienie środowisku akademickiemu potężnego klastra superkomputerowego. Maszyna nosząca nazwę M45 ma parametry budzące szacunek niezależnie od tego, czy jej moc do czegokolwiek mogłaby nam posłużyć: trzy terabajty pamięci operacyjnej, 1,5 petabajta (około 1500 terabajtów) przestrzeni dyskowej oraz teoretyczne maksimum mocy obliczeniowej przekraczjące 27 teraflopów. Możliwości te plasują komputer w pierwszej pięćdziesiątce superkomputerów na świecie. M45 składa się z 4000 procesorów, które będą pracować nad takimi problemami, jak przetwarzanie języka naturalnego, grafika komputerowa czy doskonalenie technik zdobywania informacji. Działanie urządzenia nadzoruje oprogramowanie Hadoop, opracowane jako jeden z projektów Open Source. Co ciekawe, jednym z kierunków badań ma być optymalizacja pracy klastrów komputerowych. Oznacza to, że M45 w pewnym sensie będzie mógł się samodoskonalić.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...