KopalniaWiedzy.pl 357 Napisano 5 sierpnia 2010 Google rezygnuje z rozwoju Google Wave, aplikacji umożliwiających współpracę przy tworzeniu dokumentów w czasie rzeczywistym. Wave zniknie z sieci wraz z końcem bieżącego roku, a technologie w niej wykorzystywane trafią do innych produktów Google'a. Przyczyną rezygnacji z Wave zaledwie rok po jego debiucie jest niewielkie zainteresowanie użytkowników. Urs Hölzle, jeden z menedżerów Google'a wyjaśniał, że być może Wave jest zbyt nowatorskim produktem i dlatego internauci nie rozumieli zasad jego działania. Sieciowa aplikacja umożliwiająca komunikację i współpracę w czasie rzeczywistym stawia poprzeczkę bardzo wysoko w porównaniu do tego, co dotychczas mogliśmy robić za pomocą przeglądarki. Nie byliśmy pewni, jak użytkownicy zareagują na tak radykalnie nowy sposób komunikowania się - mówi Hölzle. Decyzja o rezygnacji z Wave'a prawdopodobnie została podjęta dość nagle. Jeszcze przed kilkoma dniami informowano o planowanych spotkaniach developerów tego produktu. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość derobert Napisano 5 sierpnia 2010 Mi się wydaje, że ludzie nie korzystali z tego z uwagi na to, że google szpiegowało treści tych współdzielonych przez użytkowników dokumentów : Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Fladnag 0 Napisano 5 sierpnia 2010 Wielka szkoda. Korzystałem i to intensywnie w firmie. Świetne narzędzie do prowadzenia projektów, wymiany pomysłów, wspólnej pracy nad projektami... Chyba źle zrobił Google mówiąc, że to "zamiast e-maila", to po prostu było kolejne dobre narzędzie ze stajni G. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
wilk 103 Napisano 5 sierpnia 2010 Szkoda, bo to całkiem innowacyjne rozwiązanie było, niestety pewnie większość userów odebrała to jako zabawę czy jakiś śmieszny komunikator i się zawiodła. Mogliby chociaż utrzymywać ten produkt w sieci mimo braku dalszego rozwoju. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach