Dziecięce kłopoty kosztowne dla ekonomii
dodany przez
KopalniaWiedzy.pl, w Psychologia
-
Podobna zawartość
-
przez KopalniaWiedzy.pl
Mikroglej to nieneuronalne komórki ośrodkowego układu nerwowego. Tworzące go makrofagi biorą udział w odpowiedzi immunologicznej. Okazuje się także, że wpływają na uczenie i pamięć. W odpowiedzi na zakażenie wydzielają bowiem cząsteczkę sygnałową interleukinę 1 (IL-1). W obrębie hipokampa jest ona niezbędna do normalnego zapamiętywania, ale zaobserwowano, że gdy u szczurów laboratoryjnych jest jej za dużo, dochodzi do zaburzeń uczenia.
W ramach prowadzonych od niemal 10 lat eksperymentów dr Staci Bilbo z Duke University stwierdziła, że gdy bardzo młode szczury przejdą infekcję, a po jakimś czasie po raz drugi wystawi się je na oddziaływanie tym razem unieczynnionych bakterii, występuje agresywna reakcja immunologiczna, która upośledza uczenie.
Mikroglej zapamiętuje 1. infekcję i reaguje inaczej. Samo zakażenie nie wywołuje permanentnych szkód, zmienia w jakiś sposób układ odpornościowy. Drugie zakażenie nie musi nawet dotyczyć bezpośrednio mózgu. Zainfekowana bakteriami rana na łapie stanowi dostateczny sygnał, by mikroglej z mózgu wyprodukował dodatkowe ilości IL-1. Te szczury naprawdę dobrze sobie radzą z infekcją na peryferiach, ale dzieje się to kosztem mózgu.
Chcąc sprawdzić, jak odpowiedź immunologiczna wpłynęła na pamięć, zespół Bilbo umieścił szczury w nowym środowisku i wystawił je na oddziaływanie dźwięku, po którym następowało lekkie porażenie prądem w stopę (przeprowadzano więc warunkowanie klasyczne). Zwykły szczur zapamiętuje otoczenie po jednej próbie, zastygając momentalnie w bezruchu tuż po rozpoznaniu jego charakterystycznych cech. Zwierzęta po przebytej we wczesnym dzieciństwie infekcji (czyli te z nadprodukcją IL-1) "pakują się" jednak w bolesną sytuację, jak gdyby wcześniej nie przydarzyło im się w danym środowisku nic złego.
Nawet bez drugiego zakażenia inaktywowanymi bakteriami u szczurów przechodzących w dzieciństwie infekcję symptomy deterioracji funkcji poznawczych pojawiają się wcześniej niż w grupie kontrolnej. To intrygująco podobne do tego, co obserwujemy w przebiegu choroby Alzheimera - podkreśla Bilbo.
Jakakolwiek choroba, która wyzwala odpowiedź immunologiczną, osłabia zdolności poznawcze, gdyż organizm wchodzi w tryb rekonwalescencji, ale u opisanych szczurów pojawiło się coś w rodzaju trwałej zmiany układu odpornościowego. Nowo narodzone gryzonie, które zakażano w czasie eksperymentów, stanowią odpowiednik ludzkich płodów w 3. trymestrze ciąży. Na razie jest jednak zbyt wcześnie, by powiedzieć, czy i jak te odkrycia mają się do ludzi.
Bilbo sądzi, że 1. zakażenie na stałe zmienia ekspresję genów. Obecnie Amerykanka bada rolę mikrogleju w uzależnieniach.
-
przez KopalniaWiedzy.pl
Litera, od której zaczyna się nasze nazwisko (w przypadku kobiet chodzi o nazwisko panieńskie), wpływa na szybkość podejmowania decyzji o zakupie upragnionego obiektu. I to zarówno przedmiotów realnych, jak i wyobrażonych. Andrusiakowie będą grzecznie czekać w kolejce, podczas gdy Zelnikowie szybko ruszą do drzwi sklepu, otwierających się z rana w dniu premiery płyty czy iPada.
"Tendencja do szybkiego działania, by nabyć te dobra, jest związana z pierwszą literą nazwiska z dzieciństwa" – podkreślają Kurt A. Carlson z Georgetown University i Jacqueline M. Conard z Belmont University.
Psycholodzy stwierdzili, że im dalej w alfabecie plasowała się pierwsza litera nazwiska, tym szybciej jako dorośli ludzie działali w obliczu szansy na kupienie czegoś. Efekt nazwiska pojawiał się tylko w przypadku nazwisk rodowych, a nie przyjętych po zawarciu małżeństwa.
Dzieci z nazwiskami z dalszych partii alfabetu często siedzą z tyłu klasy, stoją z tyłu kolejki, a w dzienniku są, oczywiście, wymieniane po wielu innych osobach. [...] W zależności od traktowania, dzieci rozwijają zróżnicowane czasy reagowania. Uwzględniając wpływ nierówności, [nawet] gdy nazwisko nie występuje w roli czynnika regulującego cokolwiek, dorosłe dzieci z końca alfabetu będą ruszać się szybciej; i kupować wcześnie. Osoby z początku listy są tak przyzwyczajone do bycia pierwszymi, że indywidualne szanse na zakup nie będą się aż tak bardzo liczyć; stąd kupowanie późno.
-
przez KopalniaWiedzy.pl
U dzieci, których rodzice się rozwodzą, w dorosłości ponad 2-krotnie wzrasta ryzyko udaru.
Zespół dr Esme Fuller-Thomson z Uniwersytetu w Toronto analizował przypadki 13134 osób z przeprowadzonego w 2005 r. Kanadyjskiego Sondażu Zdrowia Publicznego (Canadian Community Health Survey). Byliśmy bardzo zaskoczeni, że związek między rozwodem rodziców a udarem pozostawał tak silny nawet po uwzględnieniu [potencjalnie istotnych czynników w postaci] palenia, otyłości, poziomu aktywności oraz spożycia alkoholu.
Ogółem 10,4% respondentów przeżyło w dzieciństwie rozwód rodziców, a 1,9% przeszło udar. Po wzięciu poprawki na wiek, rasę i płeć okazało się, że ryzyko udaru w grupie rozwodowej było mniej więcej 2,2 razy wyższe niż u pozostałych badanych.
Kiedy podczas analizy statystycznej Kanadyjczycy skorzystali z modelu regresji logistycznej, uwzględniając dodatkowo m.in. pozycję socjoekonomiczną, ewentualne zachowania prozdrowotne, stan zdrowia psychicznego oraz inne ważne wydarzenia z dzieciństwa, szanse na wystąpienie udaru u osób z rozwiedzionymi rodzicami nadal były znacząco wyższe.
-
przez KopalniaWiedzy.pl
Dziewczynki, które w dzieciństwie jedzą dużo mięsa, zaczynają miesiączkować wcześniej od rówieśnic. W ramach studium Brytyjczycy porównali dietę ponad 3 tys. dwunastolatek.
Naukowcy z Uniwersytetu w Brighton wykazali istnienie silnego związku między wczesną menarche a spożywaniem w wieku 3 lat ponad ośmiu porcji i w wieku 7 lat aż dwunastu porcji mięsa tygodniowo. Wg nich, organizm traktuje dietę obfitującą w mięso jako przygotowanie do ciąży, co doprowadza do szybszego uruchomienia mechanizmów związanych z miesiączkowaniem.
W ubiegłym stuleciu wiek pierwszej miesiączki bardzo się obniżył, obecnie obserwuje się jednak wyrównanie trendu. Specjaliści przeważnie uważają, że zjawisko to jest skutkiem lepszego odżywienia, a także otyłości i związanych z nią zmian hormonalnych.
W najnowszym studium akademicy z Brighton posłużyli się danymi dzieci, których losy śledzono już od urodzenia. W wieku 12 lat i ośmiu miesięcy dziewczynki podzielono na dwie grupy, w zależności od tego, czy zaczęły już miesiączkować, czy nie. Podczas porównywania ich menu w wieku 3, 7 i 10 lat szybko stało się jasne, że spożycie mięsa we wczesnym dzieciństwie silnie korelowało z przyspieszeniem menarche. Wśród dziewczynek jedzących najwięcej mięsa w wieku 7 lat szanse na pojawienie się miesiączkowania do 12. roku życia były o 75% wyższe niż w podgrupie dziewcząt jedzących najmniej mięsa. Co ważne, odkryty związek nie zależał od masy ciała.
Szefowa zespołu badawczego dr Imogen Rogers podkreśla, że waga nie może być jedynym czynnikiem regulującym wcześniejsze rozpoczęcie miesiączkowania, ponieważ średni wiek menarche nie spadł jeszcze bardziej pod wpływem wzrostu częstotliwości występowania otyłości. Mięso jest dobrym źródłem cynku i żelaza, na które istnieje duże zapotrzebowanie w czasie ciąży. Dieta obfitująca w mięso może być zatem postrzegana jako stworzenie odpowiednich warunków do zdrowej, prawidłowej ciąży.
-
przez KopalniaWiedzy.pl
Osoby, które jako dzieci zmagają się z niską samooceną i problemami emocjonalnymi, znajdują się w grupie podwyższonego ryzyka otyłości w późniejszym wieku.
W ramach wcześniejszych badań ustalono, że u dorosłych z otyłością lub nadwagą występują różnego rodzaju zaburzenia emocjonalne. Nie ustalono jednak, co wpływa na co: czy to niska samoocena prowadzi do nadmiernej wagi, czy też zwiększona masa ciała skutkuje złym myśleniem o sobie. Dzięki naukowcom z Królewskiego College'u Londyńskiego okazało się, że prawdziwy jest raczej pierwszy scenariusz.
Andrew Ternouth, David Collier i Barbara Maughan z Instytutu Psychiatrii analizowali dane 6500 uczestników British Birth Cohort Study z 1970 r., których w wieku 10 lat badano pod kątem problemów emocjonalnych, autopercepcji oraz wskaźnika masy ciała. W wieku 30 lat osoby te ponownie ujawniały BMI. Okazało się, że ludzie, którzy w dzieciństwie mieli niższą samoocenę, czuli, że nie kontrolują swojego życia i częściej się martwili, z większym prawdopodobieństwem tyli w okresie pomiędzy badaniami (czyli w ciągu 20 lat). Na dziewczynki czynniki te wpływały nieco silniej niż na chłopców.
Choć nie możemy powiedzieć, że problemy emocjonalne z dzieciństwa powodują otyłość w późniejszym życiu, możemy stwierdzić, że odgrywają one jakąś rolę, na równi z takimi czynnikami, jak BMI rodziców, dieta oraz aktywność fizyczna – podsumowuje Ternouth.
Autorzy raportu opublikowanego w periodyku BMC Medicine podkreślają, że wczesna pomoc udzielana dzieciom z niską samooceną, lękami itp. może zwiększyć ich szanse na długie i zdrowe życie.
-
-
Ostatnio przeglądający 0 użytkowników
Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.