Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'zaangażowanie' .
Znaleziono 2 wyniki
-
Podpisanie się własnym nazwiskiem przed wejściem do sklepu nasila poczucie tożsamości i zwiększa zaangażowanie, a więc prawdopodobieństwo zakupu u ludzi, którzy identyfikują się z kategorią oferowanych tu produktów. Jeśli ktoś jednak się z nimi nie identyfikuje, podpis doprowadzi do dalszego spadku zainteresowania i motywacji. Choć istnieje wiele sposobów prezentowania innym tożsamości, napisanie czyjegoś nazwiska ma unikatowe skutki prawne, społeczne i ekonomiczne – przekonują Keri L. Kettle i Gerald Häubl z University of Alberta. W jednym z eksperymentów proszono ludzi, żeby przed wejściem sklepu sportowego, by kupić buty sportowe, podpisali się lub wydrukowali swoje nazwisko. U konsumentów, którzy silnie kojarzyli swoją tożsamość z bieganiem, własnoręczne podpisanie się, w porównaniu do drukowania, zwiększało liczbę przymierzonych butów i wydłużało czas spędzany w sklepie. Jeśli jednak podpisał się ktoś nieidentyfikujący się z bieganiem, spędzał w sklepie mniej czasu i przymierzał mniejszą liczbę par butów. W kolejnym eksperymencie konsumentów poproszono o wybór produktów po wypisaniu lub wydrukowaniu nazwiska. Okazało się, że podpisujący się częściej wybierali opcję popularną w grupie społecznej, do której należeli. Psycholodzy podkreślają, że tendencja ta zaznaczała się silniej, gdy badani wybierali coś, co może służyć do manifestowania tożsamości (np. ubranie) niż wtedy, gdy chodziło o bardziej neutralną kategorię (np. pastę do zębów). W sklepach, na stacjach benzynowych itp. podpisujemy się w wielu sytuacjach, np. wypełniając ankietę czy przystępując do programu lojalnościowego. Skoro prowadzi to do wzrostu poczucia tożsamości, warto wiedzieć, jak taki zabieg marketingowo-uwierzytelniający może się skończyć...
- 3 odpowiedzi
-
- Keri L. Kettle
- prawdopodobieństwo
-
(i 6 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Mężczyźni, którzy angażują się w zajęcia artystyczne, rzadziej cierpią na depresję. Czynniki kulturalne silniej oddziałują na szczęście niż stan posiadania czy zawód. Studium, które objęło niemal 50 tys. osób, ujawniło, że większe zaangażowanie w kulturę i sztukę może poprawić ogólny stan zdrowia psychicznego. Profesor Jostein Holmen zaznacza, że u obu płci sztuka dodatnio wpływała na poziom szczęśliwości. W przypadku mężczyzn wykryto także pozytywny związek między uczestnictwem w kulturze a depresją; im silniej ktoś się angażował, tym rzadziej cierpiał z powodu obniżonego nastroju. Podobnego wniosku nie można wysnuć w odniesieniu do kobiet. Związek między zdrowiem a zajęciami kulturalnymi nie był na tyle silny, by powiedzieć, że to kultura uzdrawia ludzi. Odkrycia powinny jednak zmusić polityków do spojrzenia na zdrowie pod innym – nowym – kątem. W jaki sposób zajęcia kulturalno-artystyczne miałyby walczyć ze złym samopoczuciem psychicznym czy psychozą? Nie od dziś specjaliści uciekają się do arteterapii, od dawna wiadomo też, że muzyka poprawia nastrój, a malowanie umożliwia wyrażanie siebie. To także doskonały sposób na utrzymywanie kontaktów społecznych. Opracowując wyniki, Norwegowie kontrolowali szereg potencjalnie istotnych czynników, w tym status socjoekonomiczny, kapitał społeczny, chroniczne choroby, palenie i picie alkoholu.
- 18 odpowiedzi
-
- zdrowie psychiczne
- depresja
-
(i 5 więcej)
Oznaczone tagami: