Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'wokalizacje' .
Znaleziono 3 wyniki
-
Gerezy abisyńskie (Colobus guereza) tworzą przed świtem buczące chóry. Naukowcom pracującym w lasach deszczowych Ugandy po raz pierwszy udało się sprowokować takie zachowanie. Wszystko wskazuje na to, że małpy dołączają do śpiewu, by pochwalić się swoimi rozmiarami i pozycją (Behavioural Ecology and Sociobiology). Główną autorką badań, które przeprowadzano na terenie Budongo Conservation Field Station, była Anne Marijke Schel z St Andrews University. Jak ujawniają biolodzy, śpiewy rozpoczynają się nawet 2 godziny przed świtem (czasem fala buczenia i pohukiwań przetacza się przez las więcej niż raz), chyba że poprzedzająca noc była zimna i wilgotna. Ogólnie zachowanie jest bardzo zaraźliwe. Gdy w ramach eksperymentu próbowano zachęcić małpy do wycia, wyszło na jaw, że nie jest to wcale takie proste, co sugeruje, że zanim zdecyduje się odpowiedzieć, potencjalny "śpiewak" bierze pod uwagę wiele zmiennych. Sukces zapewniało jedynie trwające dobrze ponad pół minuty nagranie, które odtwarzano, gdy w odległej części lasu realizował się wokalnie inny chór. Przygotowując się do eksperymentu, naukowcy nagrywali zawołania gerez. Trochę to trwało, ale w końcu odkryliśmy, że jesteśmy w stanie stworzyć chór, odtwarzając zawołania nieprzerwanie przez ok. 60 s. Wokalizacje pojawiały się o wiele szybciej niż wtedy, gdy zjawisko rozwijało się naturalnie - tłumaczy Schel. Brytyjczycy zaobserwowali, że z największym prawdopodobieństwem odpowiadano stosunkowo małym samcom. Sądzimy, że chodzi o to, że jeśli woła ktoś mały, warto uciec się do kontrzaśpiewu, by pokazać, że jest się kimś większym i bardziej dominującym.
-
- gereza abisyńska
- Colobus guereza
- (i 7 więcej)
-
Samice pand wielkich (Ailuropoda melanoleuca) są płodne przez zaledwie kilka dni raz w roku. By samce nie przegapiły tego ważnego momentu, panie informują o swojej gotowości do rozmnażania za pomocą charakterystycznych świergoczących nawoływań. Chińsko-amerykański zespół podkreśla, że dzięki temu odkryciu wiadomo, że sygnały głosowe są dla niedźwiedzi bambusowych ważniejsze niż dotąd sądzono. W okresie rui samice pand wydają wysokie dźwięki, które mają najprawdopodobniej zwrócić uwagę samców. Największe szanse na rozmnożenie i przekazanie swoich genów potomstwu powinny mieć zatem samice, które potrafią skutecznie zachwalać swoje wdzięki i samce umiejące odcyfrować komunikaty. By określić dokładną funkcję świergotów i beczenia, naukowcy nagrali wokalizacje samic, trzymanych w niewoli w USA i Chinach. Znając wydawane przez nie odgłosy i cykle rozrodcze, biolodzy stwierdzili, że nawoływania różnią się w zależności od tego, czy są generowane przed, czy podczas okresu płodnego. Mogąc zajść w ciążę, samice pand wielkich wydają dłuższe dźwięki o większej amplitudzie (głośniejsze) i "szorstkości". Ta ostatnia właściwość może stanowić wskazówkę co do stopnia podniecenia. Odtwarzając nagrania samcom, badacze zauważyli, że posługują się one dźwiękami, by współżyć przede wszystkim z samicami sygnalizującymi, że nadszedł optymalny moment krycia. Jak podkreśla dr Benjamin Charlton z zoo w Atlancie, po raz pierwszy zademonstrowano eksperymentalnie, że pandy wielkie wykorzystują wokalizacje do komunikowania dokładnej daty rozpoczęcia fazy płodnej cyklu. Będzie to można uwzględnić podczas konstruowania programów ochrony zagrożonych wyginięciem pand wielkich. W ramach studium Charlton współpracował z naukowcami z Institute for Conservation Research zoo w San Diego oraz China Research and Conservation Centre for the Giant Panda w prowincji Syczuan. Swoją płodność zachwalają samice kilku gatunków ssaków. Niedawne badania z udziałem ludzi także wykazały, że kobiece wokalizacje zmieniają się znacznie podczas cyklu. Wzrastające stężenie estrogenów wpływa bowiem na narządy mowy.
-
- beczenie
- świergotanie
- (i 8 więcej)
-
Naukowcy zaobserwowali, że delfiny mieszkające u wybrzeży Walii posługują się odmiennym dialektem niż ich pobratymcy żyjący w wodach zachodniej Irlandii. "Dialekty" występują także u innych gatunków zwierząt, chociażby u krów. Według Simona Berrowa z Shannon Dolphin and Wildlife Foundation, różne warunki środowiskowe mogą się przyczyniać do powstawania jedynych w swoim rodzaju zestawów wokalizacji. Berrow opiniował pracę Ronana Hickeya, studenta z Uniwersytetu Walijskiego w Bangor, który przeanalizował aż 1882 pogwizdywania zwierząt z ujścia rzeki Shannon oraz delfinów butlonosych zamieszkujących zatokę Cardigan. Wyodrębnił 32 kategorie dźwięków, 8 z nich występowało tylko u ssaków z wód Shannon. W przyszłości być może powstanie słownik języka delfinów.
-
- Simon Berrow
- warunki środowiskowe
-
(i 8 więcej)
Oznaczone tagami: