Wydawałoby się, że w miarę niepostrzeżenie można ukraść tylko coś małego. Otóż to, wydawałoby się, ponieważ miesiąc temu spod Komarowa w środkowej Rosji zniknął cały kościół. O wydarzeniu poinformował rzecznik Kościoła prawosławnego.
Budynek stał w wiosce od blisko 200 lat (od 1809 roku). Jeszcze w lipcu był nietknięty, ale w październiku złodzieje rozebrali go fragment po fragmencie. Zawiadomiono prokuraturę, a obecnie trwa śledztwo. Z pewnością utrudnia je fakt, że zniknięcia kościoła Zmartwychwstania nie zauważono natychmiast. Stał na uboczu i od jakiegoś czasu go nie używano, wkrotce mogło się to jednak zmienić. Po 2-piętrowym budynku zostało niewiele więcej niż wspomnienie, bo fundamenty i kawałki ściany.
W Rosji takie zniknięcia zdarzają się dość często. Powód? Ikony i materiały budowlane z odzysku można sprzedać...