Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'teleskop Hubblea' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 8 wyników

  1. Zaledwie przed trzema miesięcami informowaliśmy o odkryciu najodleglejszego obiektu we wszechświecie, a już dowiadujemy się, że teleskop Hubble'a zajrzał jeszcze głębiej w kosmos. Tym razem zauważono niewielką galaktykę, UDFj-39546284, znajdującą się w odległości 13,2 miliarda lat świetlnych od Ziemi. Poprzedni rekord został pobity o około 150 milionów lat. Nowo odkryta galaktyka jest około stukrotnie mniejsza od Drogi Mlecznej i została stworzona przez gwiazdy, które powstały zaledwie 480 milionów lat po Wielkim Wybuchu. Odnalezienie tej galaktyki bardzo nas ucieszyło, a jednocześnie jesteśmy zdziwieni, że odkryliśmy tylko jeden tak wiekowy obiekt. To wskazuje, że wszechświat w swoich początkach przechodził szybkie zmiany - mówi Ivo Labbe, jeden z autorów odkrycia. Dotychczas znamy 47 galaktyk, które pochodzą z czasów, gdy wszechświat liczył sobie około 650 milionów lat. To wskazuje, że pomiędzy 480 a 650 milionami lat po Wielkim Wybuchu doszło do wielokrotnego przyspieszenia tempa powstawania gwiazd. Odkryta galaktyka znajduje się na granicy obecnych możliwości obserwacyjnych Teleskopu Hubble'a. Jednocześnie pokazuje, jak bardzo urządzenie to zmieniło naukę. Zanim Teleskop trafił na orbitę byliśmy w stanie obserwować obiekty, których przesunięcie ku czerwieni wynosiło z=1, a powstały one 6 miliardów lat po Wielkim Wybuchu. Przesunięcie ku czerwieni to zjawisko przesuwania się długości obserwowalnych fal elektromagnetycznych w kierunku czerwieni. Im dalej leży obiekt, tym większe jest jego przesunięcie ku czerwieni. Już w roku 1995 dzięki urządzeniu Hubble Deep Field możliwości obserwacyjne ludzkości zwiększyły się do z=4. W roku 2002 astronauci zamontowali na Hubble'u urządzenia Advanced Camera i Hubble Ultra Deep Field zwiększając wartość "z" do 6. Gdy zamontowano pierwszą kamerę działającą na podczerwień - Near Infrared Camera, oraz Multi Object Spectrometer, "z" wzrosła do 7. Obecnie, po kolejnych udoskonaleniach możliwości obserwacyjne Hubble'a wynoszą z=10, co pozwala na zauważenie obiektów powstałych zaledwie 500 milionów lat po Wielkim Wybuchu. Budowany właśnie przez NASA następca Hubble'a czyli James Webb Space Telescope pozwoli nam zobaczyć obiekty o z=15 i, prawdopodobnie, jeszcze starsze. Astronomowie mają nadzieję, że dzięki temu ujrzymy pierwsze gwiazdy, które mogły powstać w 100-250 milionów lat po Wielkim Wybuchu, a zatem ich wartość "z" wynosi od 15 do 30.
  2. Niezależny audyt wykazał, że James Webb Space Telescope (JWST), który ma być następcą teleskopu Hubble'a, będzie kosztował około 1,4 miliarda USD więcej, niż wcześniej zakładano. Ponadto w przestrzeń kosmiczną trafi on co najmniej rok później, niż planowano. Audytu dokonała siedmioosobowa komisja powołana z inicjatywy senator Barbary Mikulski. Teraz już wiadomo, że budżet przedstawiony w 2008 roku kierownictwu NASA przez zespół odpowiedzialny za Teleskop Webba został źle skonstruowany, a rezerwowe fundusze, jakie przeznaczono później na nadmiarowe wydatki, nie wystarczą. Audytu dokonała komisja pracująca pod kierownictwem Johna Casaniego z NASA Jet Propulion Laboratory. Stwierdziła ona, że błędy popełnił zarówno zespół pracujący nad Teleskopem, jak i kierownictwo NASA. Komisja próbowała odpowiedzieć na pytanie, jaki będzie najmniejszy koszt budowy i najwcześniejsza data wystrzelenia urządzenia w przestrzeń kosmiczną. Stwierdzono, że JWST będzie kosztował 6,5 miliarda dolarów (pierwotny budżet zakładał wydatki rzędu 5,1 miliarda) i trafi w przestrzeń kosmiczną nie wcześniej niż we wrześniu 2015 roku (poprzednio mówiono o czerwcu 2014). Żeby jednak wypełnić te założenia finansowanie w roku podatkowym 2011 i 2012 musi być znacząco wyższe niż to, które przedstawiono w prezydenckim budżecie. Kongres musiałby się zgodzić na wydanie dodatkowo po 250 milionów dolarów w roku 2011 i 2012. To oznacza, że z przyczyn politycznych i ekonomicznych budowa Teleskopu może jeszcze bardziej się opóźnić.
  3. Uczeni poinformowali o odkryciu najbardziej oddalonego od Ziemi obiektu. Jest nim galaktyka UDF y-38135539, zauważona przez Teleskop Hubble'a w 2009 roku. Znajduje się ona w odległości 13,1 miliarda lat świetlnych od nas, a w jej skład wchodzi miliard gwiazd. Musiały się one uformować w ciągu zaledwie 600 milionów lat po Wielkim Wybuchu. UDFy-38135539 jest bardzo interesującym obiektem, gdyż to jedyna galaktyka o której wiemy, że istniała przez cały okres rejonizacji, który miał miejsce od 150 do 800 milionów lat po Wielkim Wybuchu. W tym czasie promieniowanie ultrafioletowe pierwszych gwiazd rozbijało atomy wodoru wypełniającego wszechświat na elektrony i protony. "Po raz pierwszy mamy pewność, że obserwujemy jedną z galaktyk, które brały udział w oczyszczaniu wczesnego wszechświata z wypełniającej go mgły" - stwierdził Nicole Nesvadba z francuskiego uniwersytetu Paris-Sud. Naukowcy przypuszczają, że UDFy-38135539 znajdowała się w tak wielkim i gęstym bąblu gazowym, że w jego usunięciu musiały jej pomóc sąsiednie, mniejsze galaktyki. Bez tego, byśmy jej nie dojrzeli, gdyż samodzielnie nie byłaby w stanie oczyścić swojego otoczenia.
  4. Przypadki wzajemnego zjadania się gwiazd w układach podwójnych są dość częste i dobrze opisane. Ale po raz pierwszy udokumentowano przypadek pożerania przez gwiazdę obiegającej ją planety. Odkrycia dokonano dzięki teleskopowi Hubble'a. Żarłoczne słońce to karłowata, żółta gwiazdka, znana jest jako WASP-12. Znajduje się około sześciuset lat świetlnych od nas i można ją wypatrzeć w gwiazdozbiorze Woźnicy. Obiegającą ją, nietypową planetę (WASP-12b) odkryto w 2008 roku. Jest ona wyjątkowa z kilku powodów: znajduje się bardzo blisko swojej gwiazdy: zaledwie nieco ponad trzy miliony kilometrów - ułamek odległości, jaka dzieli naszą Ziemię od naszego Słońca. Dzięki temu okrąża ona swoją gwiazdę z niezwykłą szybkością - rok trwa na niej zaledwie nieco ponad jeden nasz dzień. Jest też wyjątkowo masywna, według szacunków jej masa jest większe o około 40% od masy Jowisza. To wszystko sprawia, że jest najgorętszą znaną nam planetą we Wszechświecie: podgrzewana przez swoją gwiazdę osiąga temperaturę półtora tysiąca stopni Celsjusza. Prawdopodobnie też czeka ją przez to najkrótszy żywot ze znanych nam planet: olbrzymie siły pływowe, spowodowane grawitacją macierzystej gwiazdy, powodują jej zniekształcenie na wzór piłki do rugby, a przede wszystkim zaś: rozdęcie do rozmiaru trzykrotnie większego niż Jowisz. Spuchnięta planeta bezustannie gubi swoją materię, która jest natychmiast pochłaniana przez gwiazdę. Według szacunków, planeta zniknie całkiem w ciągu 10 milionów lat - przypomnijmy, że nasza Ziemia liczy sobie kilka miliardów i będzie mieć się dobrze przez kolejne kilka. Ciągły transfer materii stanowi wyjątkową okazję do zbadania składu chemicznego nieszczęsnej planety - poznawanie składu egzoplanet jest wyjątkowo trudne. Dzięki analizie zidentyfikowano wiele pierwiastków wyciąganych z niknącego globu: znaleziono między innymi ślady aluminium, cyny i manganu, których poza naszym Układem Słonecznym nie obserwowano w składzie planet. Wyjątkowa, pożerana planeta dostarczyła tym sposobem potwierdzenia dla kilku różnych teorii i przewidywań na temat tworzenia się i ewolucji planet i systemów planetarnych.
  5. NASA udostępniła pierwsze fotografie wykonane przez udoskonalony teleskop Hubble'a. Ulepszone narzędzie jest bardziej wrażliwe na światło i rejestruje fale od ultrafioletu do bliskiej podczerwieni. Teleskop jest teraz znacznie potężniejszy niż kiedykolwiek wcześniej - mówi Ed Weiler z NASA. Przez ostatnie miesiące trwały prace nad kalibrowaniem i testowaniem urządzenia. Gotowy Hubble właśnie na nowo podjął swoje obowiązki. Naukowcy stawiają przed nim ambitne zadania. Teleskop będzie badał obiekty w Pasie Kuiperta, obserwował narodziny planet, ciemną energię i badał atmosferę egzoplanet. Ma również wykonać wyjątkowe zdjęcia w podczerwieni, które cofną nas miliardy lat wstecz. Mamy na nich ujrzeć galaktyki, które istniały gdy wszechświat liczył sobie mniej niż 500 milionów lat. Zapraszamy do obejrzenia galerii nowych niezwykłych zdjęć dostarczonych przez Hubble'a.
  6. Microsoft udostępnił swój WorldWide Telescope. To bogate środowisko wizualizacyjne, które zbiera obrazy z najlepszych ziemskich i kosmicznych teleskopów i łączy je w jedną całość tworząc wspaniałą bogatą mapę wszechświata. Zobaczymy zatem połączone obrazy z Teleskopu Hubble'a, Chandra X-Ray Observatory Center, Sloan Digital Sky Survey i innych. Użytkownicy mogą przełączać się pomiędzy różnymi teleskopami i wybierać różne długości światła, w jakich oglądają przestrzeń kosmiczną. Oprogramowanie WWT działa pod kontrolą systemów Windows XP, Windows Vista, Mac OS X 10.2 oraz Mac OS X 10.5.
  7. Astronomowie stworzyli pierwszą trójwymiarową mapę wszechświata, w której uwzględniono "ciemną materię”, która stanowi aż 25% kosmosu. Skład "ciemnej materii” nie jest znany, jednak wiadomo, że bez niej wszechświat nie może istnieć. Jest ona rodzajem "kleju” spajającego galaktyki. Podczas tworzenia mapy naukowcy trafili na kilka nowych zagadek. W niektórych regionach "ciemnej materii” nie towarzyszą jasne, widzialne obiekty. Ogólny obraz jest taki, jakiego się spodziewaliśmy. Istnieją jednak niewielkie nieprawidłowości – mówi Richard Massey z California Institute of Technology (Caltech) w Pasadenie, który wraz z zespołem stworzył mapę, składając ją z setek fotografii z teleskopu Hubble’a. Niektórzy specjaliści uważają, że nieprawidłowości są błędami w sposobie przeprowadzania obserwacji. Jeśli jednak to nie błędy, to będzie to olbrzymi szok, mówi Massey. Eric Linder z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley zauważa, że mapa potwierdza wcześniejsze teorie dotyczące "ciemnej materii”. Zasugerował on, że być może wykaże ona, iż istnieją całe niewidzialne galaktyki stworzone z takiej materii. Uważa to jednak za mało prawdopodobne.
  8. Poza Układem Słonecznym po raz pierwszy odkryto ślady wody. Na jej obecność wskazują analizy obrazów przekazanych przez teleskop Hubble’a. Masa planety HD 209458b, na której odkryto życiodajny płyn, stanowi 0,7 masy Jowisza, a więc jest 220-krotnie bardziej masywna od Ziemi. Planeta (nieoficjalnie zwana Ozyrysem) znajduje się bardzo blisko swojej gwiazdy macierzystej. Długość jej orbity to zaledwie 1/8 orbity Merkurego i okrąża ona gwiazdę w ciągu 3,5 dnia. Bliskość gwiazdy powoduje, że na powierzchni HD 209458b panuje temperatura niemal 730 stopni Celsjusza. Planeta jest zaliczana do klasy "gorących Jowiszy" - pozasłonecznych gazowych olbrzymów, które znajdują się bardzo blisko gwiazdy macierzystej. Sama gwiazda macierzysta – HD 209458 – znajduje się w konstelacji Pegaza w odległości 150 lat świetlnych od Ziemi. Jest na tyle duża, że widać ją przez lornetkę. Planeta HD 209458b została odkryta w 1999 roku i jest jedną z niewielu pozasłonecznych planet, którą możemy obserwować jak przechodzi bezpośrednio przed tarczą swojej gwiazdy. W lutym naukowcy badali planetę za pomocą działającego na podczerwień teleskopu Spitzera. Po przeanalizowaniu wyników poinformowali, że w atmosferze nie ma śladów wody. Zaskoczyło to uczonych, gdyż spodziewali się, że w atmosferach pozasłonecznych planet powinno znajdować się dużo cząstek odparowanej wody. Ponowiono badania, tym razem za pomocą teleskopu Hubble’a. Analizy można było dokonać dzięki temu, że planeta, przechodząc przed swoją gwiazdą, przefiltrowała jej światło, a na podstawie jego analizy można stwierdzić, przez jakie ośrodki ono przeszło. Travis Barman z Lowell Observatory poinformował, że brak fali o długości 0,9 mikrona wskazuje, że w atmosferze HD 209458b znajduje się woda, gdyż światło o tej długości fali jest przez nią pochłaniane. Dla mnie to jasny dowód, że tam jest woda – mówi Barman. Myślę, że to pierwszy mocny dowód na istnienie wody na co najmniej jednej planecie poza Układem Słonecznym.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...