Search the Community
Showing results for tags 'rostrum'.
Found 2 results
-
Pysk ryb pił jest wyciągnięty w tzw. rostrum. Okazuje się, że to broń typu wszystko w jednym, bo nie tylko pozwala wyczuć ofiarę, ale i po zamachach wykonywanych na boki z imponującą prędkością zmienia się w widelec - kąsek nabija się bowiem na zęby. Wcześniej biolodzy wiedzieli, że ryby piły reagują na pole elektryczne ofiar. Na rostrum znajdują się tysiące elektroreceptorów, dodatkowo kanaliki w pokrywającej je skórze pozwalają wykryć ruch wody. Teraz australijsko-amerykańskiemu zespołowi udało się sfilmować te krytycznie zagrożone wyginięciem zwierzęta w akcji, co rozwiało wątpliwości dotyczące szczegółów działania piły. Barbara Wueringer z University of Queensland podkreśla, że była bardzo zaskoczona, widząc biegłość, z jaką ryby piły posługują się swoim "oprzyrządowaniem". Wystarczy powiedzieć, że poruszają rostrum z prędkością kilku wymachów na sekundę. Osobnikom sfilmowanym dzięki ukrytym kamerom podawano kawałki tuńczyków i kiełbi. Pchnięcia były niekiedy wystarczająco silne, by przepołowić rybne bloki. Wyszło też na jaw, że rostrum świetnie się nadaje do przyszpilania upolowanych kąsków do dna. W ramach najnowszego studium akademicy obserwowali, jak niedawno schwytane piły słodkowodne (Pristis microdon) nabijały "ofiarę", reagując na słabe pole elektryczne wody i dna, które miało przypominać to charakterystyczne dla żywych zwierząt. Fakt, że ryby piły poruszają się w kolumnie wody, by ściągnąć stamtąd ofiary, świadczy, że są bardziej aktywnymi myśliwymi niż dotąd sądzono. Kiedyś rostrum postrzegano jako pogrzebacz do przekopywania osadów dennych. Teraz okazało się, że mamy raczej do czynienia z, jak to ujmuje Wueringer, anteną połączoną z bronią. Rostra występujące u innych ryb spełniają albo funkcję wykrywacza, albo broni. U żaglicowatych pozwalają ogłuszać ofiary, natomiast wiosłonosowate wykorzystują rozmieszczone tam receptory do wyczuwania i nakierowywania się na pole elektryczne planktonu. Ryby piły nie kopią co prawda w dnie, ale przesuwają po nim rzędy zębów. Wg naukowców, zajmują się wtedy ostrzeniem. Ich zachowanie porównywano z rochowatymi, które mają z rybami piłami wspólnego przodka, ale nie wykształciły piły.
-
Nurkowie pracujący na zlecenie sycylijskiego Departamentu ds. Morskich odkryli u wybrzeży Wysp Egadzkich niezwykle rzadki okaz rostrum, czyli tarana służącego do zatapiania łodzi przeciwnika. Jest wykonany z brązu i był najprawdopodobniej używany podczas pierwszej wojny punickiej (264-241 p.n.e.). Specjaliści natrafili na archeologiczny rarytas w wodach o głębokości 70 metrów. Podczas prac wykorzystywali zdalnie sterowane urządzenie. Obecnie jest to piąte zachowane rostrum na świecie – wyjaśnił Sebastiano Tusa, szef departamentu. Tylko Sycylia może się pochwalić dwoma okazami. Pierwsze sycylijskie rostrum znaleziono 4 lata temu. Rybak natrafił na nie koło Trapani, a więc także niedaleko Egadów. Obecnie stanowi ono część ekspozycji miejscowego Pepoli Museum. Tusa podkreśla, że kolejne znalezisko potwierdza jego teorię na temat miejsca stoczenia bitwy o Egady w 241 r. p.n.e. Wg niego, odbywała się ona na północny wschód od Levanzo, czyli najmniejszej wyspy Egadów. Rzymianie zwyciężyli wtedy Kartagińczyków. W ten sposób zakończono trwającą 23 lata wojnę.