NASA zleciła inżynierom z Oregon State University opracowanie nowego systemu kontroli cywilnego ruchu lotniczego. Nowy system ma korzystać z "inteligentnych" podpowiedzi, które będą sugerowały kontrolerom działania, mające na celu rozładowanie tłoku i zmniejszenie opóźnień. Oczywiście ostateczną decyzję będzie podejmował kontroler. Sprawa jest bardzo paląca. W samych Stanach Zjednoczonych koszty kontroli ruchu lotniczego wynoszą ponad 40 miliardów rocznie, a 5000 publicznych lotnisk przyjmuje codziennie 40 000 lotów. Specjaliści szacują, że z powodu opóźnień powstają straty w wysokości 19 miliardów dolarów w kosztach operacyjnych oraz 12 miliardów w utraconym czasie pasażerów. NASA ma nadzieję, że nowy system zmniejszy opóźnienia aż o 20%.