Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'babkowate' .
Znaleziono 3 wyniki
-
Należąca do rodziny babkowatych Philcoxia minensis używa podziemnych lepkich minilistków do chwytania niczego niepodejrzewających nicieni. Już wcześniej na liściach znajdowano ziarna piasku i szczątki nicieni, ale dopiero Rafael Silva Oliveira z Universidade Estadual de Campinas dowiódł, że fragmenty ciał bezkręgowców nie znalazły się tu przez przypadek, ale w wyniku prowadzonego przez roślinę drapieżnego trybu życia. Listki są tak drobne, że ich średnica nie przekracza 1,5 mm. Brazylijczycy umieścili P. minensis w glebie z nicieniami zawierającymi rzadki azot-15 (15N). Okazało się, że liście chwytające nicienie szybko absorbowały izotop. W ciągu doby trafiło do nich 5%, a po 2 dniach aż 15% N15. Naukowcy zauważyli, że liście pokrywa enzym fosfataza, który pomaga w szybkim rozkładaniu tkanek upolowanych bezkręgowców (sugeruje to, że roślina sama trawi zdobycz). Choć wydaje się, że chowanie pod ziemią mogących prowadzić fotosyntezę liści nie ma zbyt dużego sensu, jest dokładnie na odwrót. P. minensis występuje na skalistym podłożu i nie przesunie się, żeby dostać się do wody czy składników odżywczych, uzyskanie pokarmu drogą polowania wydaje się więc rozsądne. Rafael Silva Oliveira podejrzewał, że P. minensis jest drapieżna, ponieważ jej morfologia i habitat przypominały budowę i miejsce występowania innych roślin mięsożernych. Mimo podobieństw mogło jednak być tak, że roślina zastawia na nicienie pułapki nie po to, by się nimi pożywić, ale by doprowadzając do ich rozkładu przez mikroorganizmy, wzbogacić glebę. P. minensis występuje wyłącznie na dobrze oświetlonych, ubogich w składniki odżywcze glebach regionu Cerrado, będącego jednym z 34 światowych ośrodków bioróżnorodności. Wiele listków, pokrytych wydzielanym przez gruczoły lepkim śluzem, znajduje się pod powierzchnią płytkiej warstwy białego piasku, co zaintrygowało przyjaciela Oliveiry, który niezwłocznie powiadomił o swoim spostrzeżeniu pracującego w São Paulo kolegę.
-
- Philcoxia minensis
- babkowate
-
(i 8 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Ryby czyściciele mają odpowiednie kolory i wzory, które kojarzą się – i słusznie - ze służbowymi uniformami. Dzięki temu większe ryby mogą odnaleźć swoich pomocników, a ci ostatni unikają pożarcia podczas wypełniania obowiązków (Current Biology). Tego typu relacja jest korzystna dla obu stron – małe rybki stosunkowo łatwo zdobywają posiłek, a większe pozbywają się pasożytów. Zespół Karen Cheney z University of Queensland stwierdził, że ryby czyściciele, np. babkowate (Gobiidae) lub wargaczowate (Labridae), mają po bokach ciemne pasy, które znaczą jaśniejsze – niebieskie i żółte – plamki. Sądzimy, że demonstrują wszem i wobec uniform czyściciela, który sprawia, że są wyraźnie widoczne i łatwe do odróżnienia wśród mieszkańców rafy koralowej. Biolodzy morscy obserwowali zachowanie kilku gatunków ryb korzystających z usług czyścicieli na Wielkiej Rafie Barierowej. Potem wprowadzali do ekosystemu fałszywe ryby, pomalowane na różne kolory i wzory. Okazało się, że atrapy niebieskie i pokryte pasami ściągały do "myjni" liczniejszą klientelę. Australijczycy posłużyli się też modelem rybiego widzenia barw, by stwierdzić, jak 3 ryby najczęściej uciekające się do pomocy czyścicieli (barakudy, garbiki i pokolcowate) reagują na różne odcienie. Chociaż każdy z gatunków ma inny system wzrokowy, w przypadku wszystkich niebieski w największym stopniu kontrastuje z kolorystyką rafy. Żółty dobrze się zaś odznacza na tle błękitu wody i ciemnych bocznych pasów. Choć nie ma to dowodów, Cheney przypuszcza, że najpierw u czyścicieli pojawiły się charakterystyczne zachowania pielęgnacyjne, a dopiero potem ewolucja faworyzowała niebiesko-żółte ubarwienie, ponieważ przyciągało ono najwięcej klientów.
-
- wargaczowate
- barakudy
-
(i 7 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Cesarz Japonii Akihito jest nie tylko władcą, od lat poświęca się też pasji naukowej, a szczególnie ichtiologii. Jego konikiem są babkowate (Gobiidae), a więc przedstawiciele rodziny ryb okoniokształtnych. Opublikował kilkadziesiąt prac naukowych na ten temat. Gdy w 2005 r. odkryto nowy gatunek, został on na cześć cesarza nazwany Exyrias akihito. Najnowsza publikacja Akihito jest jednak poświęcona zwyczajom żywieniowym dzikich jenotów (Nyctereutes procyonoides), które zamieszkują rozległe tereny Pałacu Cesarskiego w Tokio. Wyniki studium opublikowano w czerwcowym numerze pisma Bulletin of the National Museum of Nature and Science. Na własne życzenie cesarz osobiście przeanalizował 169 próbek kału, które znaleziono w 30 lokalizacjach. Poszukiwał niestrawionych resztek pokarmowych, wskazujących na menu jenotów oraz pozwalających ustalić sezonowe zmiany w jego zakresie. Akihito opisał swoje odkrycia przy pomocy 4 badaczy z Narodowego Muzeum Natury i Nauki. Wynika z nich niezbicie, że jenoty z Pałacu Cesarskiego jedzą głównie orzechy, owady, zwłaszcza z rodziny biegaczowatych (Carabidae), a także ptaki. Jenoty miejskie odżywiają się przede wszystkim wyrzucanymi przez ludzi śmieciami. To pewniejsze źródło pokarmu, ale ich pobratymcy z ogrodów cesarskich mogą się cieszyć większą swobodą.