Sondaż przeprowadzony przez fundusz powierniczy Fidelity Investments wśród 1000 amerykańskich milionerów ujawnił, że aż 42% nie uważa się za bogatych. Okazało się, że by poczuć się kimś naprawdę dobrze sytuowanym, wielu z nich potrzebowałoby przynajmniej 7,5 mln dolarów.
Ankietowani mieli przynajmniej 1 mln dol. w aktywach, wyłączając z tego posiadłości czy konta emerytalne. Średni wiek respondentów wynosił 56 lat, a przeciętna wartość aktywów 3,5 mln dolarów. Próg postrzegania bogactwa rósł z wiekiem. Milionerzy porównują się do grupy rówieśniczej i stale myślą o długości okresu emerytalnego, dlatego chcą mieć jeszcze więcej aktywów, aby sfinansować swój styl życia – wyjaśnia Michael Durbin, prezes Fidelity Institutional Wealth Services.
Choć wydawać by się mogło, że przy takim majątku 42% niezadowolonych ze stanu posiadania to bardzo dużo, w ciągu 2 lat samopoczucie milionerów i tak uległo poprawie, gdyż w 2009 r. za ludzi bogatych nie uznawało się 46% badanych.