Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'SN 2006gy' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 2 wyniki

  1. Astronomowie zaobserwowali potężną eksplozję supernowej. Wybuchła gwiazda, która prawdopodobnie była 150 razy bardziej masywna od naszego Słońca. Powstała w ten sposób najjaśniejsza ze znanych ludzkości supernowych. Supernowa SN 2006gy jest odległa od Ziemi o 240 milionów lat świetlnych. Znajduje się w galaktyce NGC 1260. W skali kosmicznej to całkiem blisko – mówi Nathan Smith z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley. Po raz pierwszy supernową zauważono we wrześniu ubiegłego roku. Od tamtego czasu nieco przygasła, jednak nawet teraz, po 200 dniach jej jasność jest taka, jak dotychczas obserwowanych supernowych w chwili wybuchu. Naukowcy wykluczyli możliwość, że supernowa powstała w wyniku eksplozji białego karła, czyli gwiazdy o masie nieco tylko większej od Słońca. Astrofizyk Mario Livio uważa, że obserwowana właśnie supernowa eksplodowała w wyniku procesu, który ludzkość znała jedynie z teoretycznych wyliczeń. "Zwykłe” supernowe powstają, gdy jądro gwiazdy, wskutek zużycia paliwa ją zasilającego, zapada się. Powstaje w ten sposób gwiazda neutronowa lub czarna dziura. SN 2006gy nie zginęła wskutek zapadnięcia się jądra, a w wyniku eksplozji, która wyrzuciła jej materiał w przestrzeń kosmiczną. Dave Pooley z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley zwraca uwagę, że SN 2006gy jest bardzo podobna do gwiazdy Eta Carinae, która znajduje się w naszej galaktyce w odległości 7500 lat świetlnych od Ziemi i ma masę od 100 do 120 razy większą od Słońca. Od 400 lat nie było supernowej w naszej galaktyce. Zdaniem Pooley’a, jeśli Eta Carinae eksploduje, to będzie ją widać nawet w dzień, a w nocy możliwe będzie czytanie książki. W XIX wieku zaobserwowano zwiększoną aktywność Eta Carinae. Gwiazda może eksplodować w każdej chwili. Jeśli będziemy mieli wyjątkowego pecha, emitowane przez nią promieniowanie gamma zniszczy życie na Ziemi. Livio uspokaja jednak, że prawdopodobieństwo takiego zdarzenia jest niewielkie.
  2. Dwóch holenderskich astronomów twierdzi, że rozwiązało zagadkę dotyczącą najpotężniejszej ze znanych nam eksplozji supernowych. O wybuchu supernowej SN 2006gy pisaliśmy przed kilkoma miesiącami. Holendrzy twierdzą, że do wybuchu doszło w wyniku zderzania się wielu masywnych gwiazd, z których powstała jeden gigantyczny obiekt. Eksplozja była 100-krotnie potężniejsza niż podczas wybuchu „zwykłej” supernowej. Sugerowało to, że eksplodowała gwiazda o masie co najmniej 100-krotnie większej od naszego Słońca. Astronomowie zaobserwowali jednak, że podczas wybuchu zostały uwolnione olbrzymie ilości wodoru. A nie powinny one występować w tak masywnej gwieździe. Wodór uległby w znacznym stopniu wypaleniu jeszcze w czasie jej życia. Zaproponowano dotychczas wiele rozwiązań tego problemu, jednak żadne z nich nie pasowało w 100% do zaobserwowanych zjawisk. Teraz Simon Portegies Zwart i Edward van den Heuvel z uniwersytetu w Amsterdamie twierdzą, że wybuch supernowej do wynik zderzeń wielu gwiazd. Powstałą wielka gwiazda, która nie była w stanie utrzymać swojej własnej masy i eksplodowała. Symulacje komputerowe potwierdziły, że w gęstych gromadach gwiazd może z dużym prawdopodobieństwem dochodzić do zderzeń. W naszej galaktyce mamy dwie takie gęste gromady: Łuki i Quintuplet (Pięcioraczki?). Znajdują się one, podobnie jak 2006gy, blisko centrum galaktyki. Jeśli Zwart i van den Heuvel mają rację mają rację, to gwiazdy, które się zderzyły, powinny być widoczne, gdy tylko błysk eksplozji przygaśnie. Powinno się to stać w ciągu kilku najbliższych lat. Konkurencyjną wobec holenderskiej teorię zaproponował Stan Woosley z University of Californa w Santa Cruz. Jego zdaniem 2006gy to wynik wielu eksplozji tej samej gwiazdy. Co jakiś czas dochodzi do nowego wybuchu, który poszerza gwiazdę. Zdaniem Woosleya 2006gy jeszcze się nie zapadała i nie utworzyła czarnej dziury. W ciągu około 10 lat powinniśmy być świadkami kolejnej eksplozji i dalszego powiększania się 2006gy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...