Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'Nowa Południowa Walia' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 5 wyników

  1. Norrie May-Welby jest pierwszą na świecie osobą, którą oficjalnie uznano za pozbawioną płci. Człowiek ten ma 48 lat i urodził się w Paisley w Wielkiej Brytanii jako mężczyzna. W 1990 r. w wieku 28 lat przeszedł operację zmiany płci. Nie był jednak szczęśliwy także w ciele kobiety, dlatego zdecydował się zostać kimś rodzaju nijakiego. May-Welby wyjechał do Australii w wieku 7 lat. W zeszłym tygodniu urzędnicy z Nowej Południowej Walii zmienili brytyjski akt urodzenia, wpisując w odpowiednią rubrykę hasło "płeć nieokreślona". Lekarze nie byli w stanie ustalić płci emigranta, ponieważ kilka lat po zabiegu przestał on przyjmować żeńskie hormony. Odpowiednia adnotacja pojawiła się we wszystkich dokumentach Welby'ego. Koncept mężczyzny lub kobiety do mnie nie pasuje, nie leży w obrębie mojej prawdziwej rzeczywistości. Zastosowany w odniesieniu do mojej osoby jest zwykłą fikcją. Najprostszym rozwiązaniem jest więc brak jakiejkolwiek identyfikacji płciowej. W wieku 48 lat mam mniej zapału do zadowalania złudzeń innych ludzi odnośnie do płci i podejmowania prób wpasowania się w którąś z dostępnych opcji. Nigdy nie czułem się w pełni ani mężczyzną, ani kobietą, poza krótkim okresem wczesnej przemiany, kiedy identyfikowano mnie jako transseksualistę – podsumowuje sam zainteresowany, który na swoim blogu nazywa się androgynicznym anarchistą. Norrie walczył nie tylko o akceptację. Chciał uprościć procedury kontroli na lotnisku czy rozwiązać jakoś kwestię wypełniania urzędowych formularzy. Kiedy paszport stwierdzał, że legitymuje się nim osoba płci żeńskiej, a w akcie urodzenia napisano, że musi nią być mężczyzna (co potwierdzały męskie cechy wyglądu), często pojawiały się podejrzenia sfałszowania dokumentu. Oficjalne potwierdzenie braku płci to pokłosie certyfikatu, wdrożonego przez wydział zajmujący się kwestiami cywilnymi w Nowej Południowej Walii. Powstał on dzięki zeszłorocznym rekomendacjom Australijskiej Komisji Praw Człowieka. Warto zwrócić uwagę, że w różnych kulturach funkcjonują płci rozumiane inaczej niż na Zachodzie. W Azji Południowej, na subkontynencie indyjskim, spotkać można np. tzw. hidźra – mężczyzn, którzy nie utożsamiają się ze swoją biologiczną płcią i żyją jak kobiety. Pewne indonezyjskie ludy, np. Bugisowie z Celebes, wyróżniały zaś 5 płci o różnych rolach społecznych.
  2. We wschodniej Australii natrafiono zeszłego lata na roślinę, która miała wyginąć ponad 100 lat temu. Ostatni udokumentowany okaz widziano bowiem w czerwcu 1904 roku. Ian Macdonald, minister przemysłu Nowej Południowej Walii, poinformował, że cudownie odnaleziony gatunek Euphrasia arguta należy do rodzaju naparstnic. Obecnie opracowywany jest plan jego ochrony. Wg przedstawiciela rządu, znalezisko skłania do zastanowienia się nad jakością opieki nad fauną i florą miejscowych lasów. Przybysz z przeszłości został "namierzony" przez pracownika leśnego w Nundle State Forest na północnym zachodzie stanu.
  3. W Australii ruszy pierwszy na świecie... online’owy sąd. John Hatzistergos, prokurator generalny stanu Nowa Południowa Walia, powiedział, że już wkrótce sędziowie będą e-mailem otrzymywali argumenty obu stron sporu sądowego. Umożliwi to system JusticeLink. Oskarżyciele i obrońcy będą logowali się do systemu i korzystali ze specjalnych formularzy, w których wymienią swoje argumenty. Te automatycznie trafią do skrzynki odbiorczej sędziego prowadzącego sprawę. System ma ruszyć w tym największym z australijskich stanów w ciągu najbliższych 12 miesięcy. Hatzistergos mówi, że pozwoli on zaoszczędzić setki milionów dolarów. Koszt jego wdrożenia oceniono na 48 milionów dolarów australijskich, czy 43 miliony USD. Już w tej chwili trwają testy systemu. Prowadzi je dziewięć firm i jest on wykorzystywany przez stanowy Sąd Najwyższy. Za pomocą JusticeLink prowadzonych jest obecnie 167 spraw cywilnych. Już za tydzień, 11 lutego, system zostanie uruchomiony w stanowym Sądzie Okręgowym, któremu podlegają wszystkie inne sądy w Nowej Południowej Walii. Do końca bieżącego roku JusticeLink zostanie uruchomiony w każdym sądzie cywilnym i karnym. System komputerowy nie będzie wykorzystywany w sprawach toczonych przeciwko konkretnym osobom. W takich przypadkach nadal będą obowiązywały tradycyjne procedury. JusticeLink posłuży do rozpatrywania spraw o mniejszej wadze. Będzie pomocny przy postępowaniach ugodowych czy w sprawach o zwolnienie z aresztu za kaucją.
  4. W Australii rusza nowa kampania reklamowa, która ma skłonić jeżdżących za szybko kierowców (założono, że większość z nich to młodzi mężczyźni) do zdjęcia nogi z gazu. Głównym zamysłem było zakwestionowanie męskości rajdowców. Wiadomo już, że obrazy ludzi, którzy zginęli w wypadkach, nie wpłynęły na ograniczenie prędkości. Stąd pomysł RTA (Roads and Traffic Authority) z Nowej Południowej Walii na serię spotów z kobietą w roli głównej. Widząc jadącego zbyt szybko kierowcę, ładna blondynka, i nie tylko ona, wykonuje charakterystyczny gest: porusza zgiętym małym palcem, co oznacza mały członek. Pojawia się też napis: "Jedziesz z nadmierną prędkością? Nikt nie myśli o tobie: wielki”. Koszty akcji to 1,9 mln dolarów australijskich, czyli 1,6 mln dolarów amerykańskich. Jej celem jest wykreowanie wśród młodych panów następującego skojarzenia: przekroczenie dozwolonej prędkości to nieakceptowane społecznie zachowanie. Reklamy społeczne tej treści pojawią się w telewizji, kinach, Internecie i na przystankach autobusowych. Przygotowano też klip, który można obejrzeć w Sieci. Twórcy nowej kampanii postanowili zrezygnować ze straszenia. Ludzie są przyzwyczajeni do przerażania podczas oglądania filmów czy gry na komputerze. Nadmierna prędkość jest w Nowej Południowej Walii przyczyną 40% wypadków ze skutkiem śmiertelnym. Statystyki polskie są niemal identyczne. W 2005 roku nadmierna prędkość przyczyniła się do śmierci 1687 osób, czyli 40% wszystkich zabitych w wypadkach drogowych.
  5. Wielkie prehistoryczne kangury i przypominające wombata zwierzęta wielkości hipopotamów, które niegdyś zamieszkiwały Australię, nie zostały wybite przez ludzi. Naukowcy doszli do wniosku, że wymarły one z głodu. Badacze którzy prowadzili prace w okolicach jeziora Menindee w Nowej Południowej Walii znaleźli mocne dowody na poparcie tezy, że po ostatniej epoce lodowcowej nastąpiła susza, która zabiła ssaki. Miejsce wykopalisk zostało po raz pierwszy zbadane w latach 50. Wówczas uczeni znaleźli w okolicy narzędzia wykorzystywane do polowania, co skłoniło ich do wysunięciu tezy, iż ludzie doprowadzili do zagłady wspomnianych zwierząt. Wówczas jednak nie dysponowano tak dobrymi narzędziami do datowania, jak obecnie. Matt Cupper i jego zespół z University of Melbourne użyli najnowocześniejszych urządzeń i dowiedzieli się, że ludzie przybyli na te tereny dużo później, niż wyginęły ssaki. Szczątki wymarłych zwierząt datowane są na 60 000 lat. "Ludzi nie było na miejscu zbrodni, najstarsze dowody ich obecności są co najmniej o 10 000 lat młodsze niż moment, w którym wielkie ssaki wyginęły. Zwierzęta zginęły prawdopodobnie w czasie suszy około 55 000 lat temu" – powiedział archeolog Jacqui Duncan.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...