Naukowcy znaleźli kolejne zastosowanie dla oksytocyny. Wygląda na to, że pomaga ona w nawiązywaniu kontaktów osobom z fobią społeczną.
Zespół Markusa Heinrichsa z Uniwersytetu w Zurychu badał 70 ludzi ze zegeneralizowaną socjofobią. Półtorej godziny przed sesją poznawczej terapii behawioralnej pomyślanej w taki sposób, by zmienić negatywne myśli i zachowania, pacjentom podawano w spreju do nosa dawkę oksytocyny.
Wg wstępnych wyników, hormon zwiększał gotowość chorych do kontaktów podczas zabawy w odgrywanie ról oraz ich pewność siebie w podejmowaniu społecznych wyzwań już poza salą terapeutyczną.
W osobnym studium ekipa Heinrichsa zaobserwowała, że oksytocyna zmniejsza reakcję jądra migdałowatego, czyli obszaru mózgu związanego z odczuwaniem strachu, na rysunki twarzy wyrażające złość, szczęście lub przerażenie (Biological Psychiatry). Wiadomo już więc, dlaczego osoby wdychające hormon stawały się mniej lękowe i chętne do kontaktów społecznych.