Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'Laura Fonken' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 2 wyniki

  1. Zanieczyszczone powietrze zagraża nie tylko układowi oddechowemu, ale i mózgowi. Badania na myszach wykazały, że długotrwały kontakt z zanieczyszczonym powietrzem prowadzi do zmian fizycznych w mózgu, a przez to do zaburzeń uczenia, pamięci oraz nastroju. Laura Fonken, doktorantka z Uniwersytetu Stanowego Ohio, opublikowała wyniki swoich badań w internetowym wydaniu pisma Molecular Psychiatry. Wcześniejsze studia zespołu z tej samej uczelni wykazały, że zawieszone w powietrzu drobne cząstki stałe wywołują w organizmie rozległy stan zapalny. Można je też powiązać z nadciśnieniem, cukrzycą i otyłością. W ramach najnowszego 10-miesięcznego studium przez 6 godzin dziennie pięć dni w tygodniu myszy wystawiano na oddziaływanie albo przefiltrowanego powietrza, albo powietrza zanieczyszczonego. Należy podkreślić, że 10 miesięcy to niemal połowa życia tych gryzoni. W zanieczyszczonym powietrzu znajdowały się drobne cząstki stałe (mieszanina naturalnego kurzu oraz zanieczyszczeń generowanych przez samochody i fabryki; drobne cząstki mają ok. 2,5 mikrometra średnicy). Stężenie cząstek stałych odpowiadało poziomowi stwierdzanemu na niektórych zanieczyszczonych obszarach miejskich. Po upływie 10 miesięcy naukowcy przeprowadzili na myszach szereg testów poznawczo-behawioralnych. Podczas badań pamięci i uczenia myszy umieszczano na środku jasno oświetlonej areny i dawano 2 min na odnalezienie otworu pozwalającego na ucieczkę do ciemnego pomieszczenia. Zwierzęta miały 5 dni na przetrenowanie tego zachowania. Okazało się, że gryzonie z grupy podtruwanej cząstkami stałymi miały o wiele więcej trudności z nauczeniem się, gdzie znajduje się wyjście ewakuacyjne. Na innym etapie badań wykazano, że myszy wystawione na oddziaływanie drobnych cząstek przejawiały więcej zachowań depresyjnych. W jednym z testów (nie powtórzyło się to jednak przy kolejnej próbie) wykazywały więcej symptomów lęku. By sprawdzić, jakie zmiany wywołują w mózgu cząstki stałe, Amerykanie zbadali hipokampa. Chcieliśmy się mu dokładnie przyjrzeć, ponieważ rejon ten jest związany z uczeniem, pamięcią i depresją – podkreśla Fonken. Okazało się, że występują spore różnice w wyglądzie hipokampów myszy z obu grup. Naukowcy skupili się szczególnie na dendrytach i ich kolcach, na których dochodzące do neuronów aksony tworzą połączenia. Akademicy stwierdzili, że myszy wdychające zanieczyszczone powietrze miały w pewnych regonach hipokampa dendryty z mniejszą liczbą kolców, poza tym dendryty były krótsze, a komórki nerwowe mniej skomplikowane pod względem budowy. Co ważne, wcześniejsze studia wykazały, że tego typu zmiany wiążą się z pogorszeniem pamięci i zdolności uczenia. U zwierząt wdychających zanieczyszczone powietrze w hipokampie wykryto zwiększoną aktywność cytokin prozapalnych. Podejrzewamy, że komunikat o systemowym zapaleniu wywołanym kontaktem z zanieczyszczonym powietrzem został przekazany ośrodkowemu układowi nerwowemu.
  2. Nocne oświetlenie, zakłócające normalny cykl aktywności, uznano już winnym za wiele chorób cywilizacyjnych, wliczając w to nowotwory. Ostatnie badania jednak zaskakują: tzw. „zanieczyszczenie świetlne" prowadzi również do otyłości. Laura Fonken, doktorantka na Ohio State University, przeprowadziła eksperyment na myszach. Standardowe gryzonie podzielono na trzy grupy: pierwsza żyła w warunkach normalnego cyklu dzień-noc: 16 godzin dnia, oświetlenie 150 luksów, 8 godzin nocy, klatki drugiej w nocy oświetlano światłem o natężeniu 5 luksów, trzecia grupa miała maksymalne oświetlenie przez całą dobę. Wszystkie myszy otrzymywały jednakową ilość pożywienia, monitorowano również ich aktywność przy pomocy fotokomórek. Wagę mierzono im co tydzień. Myszy, które miały w nocy oświetlenie - jego intensywność nie miała znaczenia - przybierały na wadze szybciej już po tygodniu. Po ośmiu tygodniach ważyły one o 12 gramów więcej (myszy z normalnym dobowym cyklem o 8 gramów). Przyrost wagi większy o 50% z powodu samego tylko oświetlenia - odkrycie zaskakujące. Oddzielną zagadką pozostał mechanizm tego zjawiska - rozważano wpływ melatoniny i innych hormonów na przemianę materii, ale dzięki monitoringowi zauważono większą aktywność myszy o nietypowych porach, w szczególności jedzenie w porze snu. Dlatego przeprowadzono drugi, uzupełniający eksperyment. Warunki były niemal identyczne, z jednym tylko wyjątkiem - wszystkim myszom limitowano dostęp do pożywienia, mogły się najadać tylko o „prawidłowych" porach doby. I to był strzał w dziesiątkę, okazało się, że różnice w przyroście wagi zniknęły. Warunki z przyćmionym nocnym światłem dość dobrze oddają te, w jakich żyje współczesny człowiek, pracujący do późna w nocy. Ostatecznym potwierdzeniem obecności zjawiska i jego mechanizmu będą doświadczenia z udziałem ludzi, ale już teraz naukowcy śmiało stawiają tezę, że istotnym czynnikiem sprzyjającym otyłości jest jadanie o nieprawidłowych, późnych porach. Sprawdza się niniejszym rada dietetyków, aby nie jeść żadnych posiłków po określonej godzinie. Badanie rzuca nowe światło również na inne, wcześniejsze ustalenia. Otóż wcześniej ustalono, że długa nocna praca przy komputerze, oglądanie telewizji, itp., są również czynnikiem sprzyjającym otyłości. Do tej pory winę zrzucano na karb mniejszej aktywności fizycznej takich osób. Być może jednak część, lub nawet całość rzeczywistej winy ponosi nocne podjadanie, co również trzeba będzie sprawdzić.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...