Google, które przed kilkoma dniami wydało pełną wersję przeglądarki Chrome, usunęło Firefoksa jako domyślną przeglądarkę zestawu Google Pack. Ognistego Liska zastąpiła właśnie Chrome.
Co prawda Firefox został przesunięty do opcjonalnych komponentów zestawu, jednak decyzja Google'a oznacza, że każdy, kto pobierze standardowy Google Pack zainstaluje Chrome'a, a nie, jak wcześniej, Firefoksa.
Powstaje pytanie, czy Mozilla może mieć powody do obaw. Firma jest niezwykle mocno związana z Google'em. W roku 2007 aż 88% jej przychodów pochodziło właśnie z koncerny Page'a i Brina. Umowa pomiędzy Google'em a Mozillą, na podstawie której Firefox zarabia miliony, wygasa w 2011 roku.
Tymczasem wyszukiwarkowy gigant coraz bardziej promuje własną przeglądarkę.