Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'Boże Narodzenie' .
Znaleziono 7 wyników
-
Niegdyś doskonale zdawano sobie sprawę, jaki jest sens poszczególnych rekwizytów, potraw, gestów; wszystko miało swój wymiar magiczny i symboliczny. Dziś wiele tradycji trwa, ale wiedza o nich umyka – mówi o Bożym Narodzeniu etnolog dr Grzegorz Odoj, prof. UŚ. W przededniu świąt powraca temat tradycji, czyli międzypokoleniowego przekazu zwyczajów, zasad, norm, działań obrzędowych. Ich praktykowanie umacnia naszą tożsamość, odrębność lokalną, regionalną. Pojawia się też odwieczne pytanie: dlaczego tak robimy. W większości przypadków ten pierwotny sens, pierwotna symbolika tych działań w naszej świadomości zaniknęła, ale robimy to dalej, bo tak zawsze robił mój ojciec, moja matka, moi dziadkowe i tak powinno się robić – mówił PAP etnolog z Uniwersytetu Śląskiego. Dodał, że niegdyś doskonale zdawano sobie sprawę, jaki jest sens poszczególnych rekwizytów, potraw, gestów. Wszystko miało swój wymiar magiczny i symboliczny, np. pusty talerz na stole najpierw był związany z upamiętnianiem duchów przodków, później był on dla zbłąkanego wędrowca czy nawet dla Pana Jezusa. Podobnie w kwestii potraw. Na przykład taki mak: dziś spożywamy go w postaci ciasta, kutii czy makówek – ale już bez zastanawiania się, że to symbol płodności. Obecnie nie dostrzegamy już tych uwarunkowań magicznych, ponieważ nie mamy takiej potrzeby – tłumaczył Odoj. Wskazał też, że spora część tradycji związanych z Bożym Narodzeniem wywodzi się z dawnej kultury chłopskiej. Dzisiejsza kultura to przede wszystkim kultura miasta, to miasto dyktuje mody, trendy – dodał. Ekspert przypomniał, że tradycja jest zmienna. Wydaje nam się, że tam, gdzie pojawia się pojęcie: tradycja, tradycyjny, mowa jest o czymś odwiecznym, a tak nie jest. Przykładem może być jedna z ikon Bożego Narodzenia, jaką jest karp. On powszechnie pojawia się właściwie dopiero po 1945 r. – powiedział. Dodał, że w każdej tradycji istnieje taki rdzeń, który zmienia się wolno lub nawet bardzo wolno. Oprócz wspomnianego karpia można tu także wskazać choinkę. Z kolei wśród nowych elementów świętowania Bożego Narodzenia etnolog wymienił wyjazdy do egzotycznych krajów (choć obecnie z powodu pandemii jest to utrudnione) czy mutacje wigilijnej kolacji np. w wersji wegańskiej. Również kultura popularna – kontynuował Odoj – wprowadza nowe elementy jak np. rodzinne oglądanie popularnej komedii świątecznej, rokrocznie emitowanej w telewizji w Boże Narodzenie właśnie. Etnolog podsumował, że choć sens wielu zwyczajów już umyka, to nadal świętujemy Boże Narodzenie świadomie. Święta są ważnym elementem naszego życia, to odwrócenie naszej codzienności. I choć obserwujemy obecnie desakralizację świąt, to ta sfera ludyczna, emocjonalna, pozostanie z nami na bardzo długo – powiedział Odoj. « powrót do artykułu
- 1 odpowiedź
-
- Boże Narodzenie
- wigilia
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Wesołych Świąt Bożego Narodzenia - dużo szczęścia, zdrowia, odpoczynku i radości - życzą przodkowi: Ania, Jacek i Mariusz :) « powrót do artykułu
- 3 odpowiedzi
-
- 4
-
- Boże Narodzenie
- święta
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Wesołych Świąt: odpoczynku, zdrowia, radości, spełnienia marzeń (prezentowych i nie tylko) życzy KW :) « powrót do artykułu
-
Wszystkim Naszym Czytelnikom życzymy wesołych, rodzinnych i pełnych wewnętrznego ciepła Świąt Bożego Narodzenia, wspaniałych prezentów pod choinką i radości z dawania ich bliskim. Ania, Jacek i Mariusz
- 5 odpowiedzi
-
- 1
-
- Boże Narodzenie
- Gwiazdka
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Kichanie czy katar w okolicy Bożego Narodzenia nie muszą być objawami przeziębienia, ale tzw. zespołu drzewka świątecznego. Próbki choinek pokazały, że w środku drzew iglastych aż roi się od różnych rodzajów pleśni i to one odpowiadają za wzrost liczby przypadków chorób układu oddechowego w okresie Gwiazdki (Annals of Allergy, Asthma and Immunology). Zespół doktora Lawrence'a Kurdlansky'ego z Upstate Medical University stwierdził, że większość ze zidentyfikowanych pleśni to potencjalne alergeny, zwiększające ryzyko świszczącego oddechu, uporczywego kaszlu i uwrażliwienia alergicznego u niemowląt. Jeśli ty i twoje dzieci nie macie oczywistych alergii, najpewniej nie trzeba się niczym przejmować. Amerykanin ma jednak kilka porad dla osób podatnych na uczulenia. Po pierwsze, należy sprawdzić szkółkę/dostawcę choinek. Ponoć niektórzy oferują usługę mycia drzewek, a jeśli nie, wybrany świerk czy jodłę można wyczyścić samemu. Gałęzie wystarczy polać wodą z węża ogrodowego albo spryskiwacza do kwiatów. Przed wniesieniem do domu drzewko musi wyschnąć. Po drugie, warto ograniczyć czas ekspozycji. Istnieją pewne dowody, że im dłużej drzewko stoi w domu i im wyższa jest tam temperatura, tym więcej zarodników ulatuje w powietrze. Rozwiązanie? Choinkę warto usunąć tuż po Bożym Narodzeniu. Po trzecie, można skorzystać z oczyszczacza powietrza - powinien, oczywiście, stanąć w pomieszczeniu z drzewkiem. Naukowcy dodają, że właściciele sztucznych choinek mają swoje własne problemy, ponieważ gdy niewłaściwie się je przechowuje, także rozpylają pleśnie i kurz.
-
- zespół drzewka świątecznego
- Boże Narodzenie
-
(i 6 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Jak nie przytyć w czasie Bożego Narodzenia? Jeśli ktoś naprawdę nie może się oprzeć i musi spróbować wszystkich 12 wigilijnych potraw w dużych ilościach, powinien najpierw sięgnąć po gorzką czekoladę. Badacze z Uniwersytetu Kopenhaskiego odkryli bowiem, że zapewnia ona uczucie sytości na dłuższy czas niż jej mleczna wersja, zmniejszając ochotę na słodkie, słone i tłuste pokarmy. W eksperymencie Duńczyków wzięło udział 16 mężczyzn o normalnej wadze ciała. Wszyscy byli zdrowi i lubili zarówno gorzką, jak i mleczną czekoladę. Badanie podzielono na dwie części: jedna sesja dotyczyła ciemnej, druga słodkiej wersji wynalazku Azteków. Po 12-godzinnym poście ochotnikom podawano 100 gramów czekolady, którą mieli zjeść w ciągu 15 minut. Wyrównano zawartość kalorii dla gorzkiej i mlecznej czekolady. W ciągu 5 następnych godzin panowie mieli co pół godziny opisywać, czy są głodni, najedzeni, mają ochotę na jakieś określone pokarmy i jak bardzo lubią czekoladę. Po 3,5 godz. proponowano im pizzę. Wolontariusze mieli zjeść tyle, by w przyjemny sposób zapełnić swój żołądek. Naukowcy rejestrowali liczbę pochłoniętych kalorii. Okazało się, że osoby, które na początku raczyły się gorzką czekoladą, zjadły ich o 15% mniej. Poza tym miały mniejszą ochotę na inne słodkości oraz słone i tłuste pokarmy.
-
Wesołych Świąt, smacznego karpia bez ości i wyśmienitych uszek, dużo radości i pokoju w sercu oraz wszelkiej pomyślności w 2009 roku - Ania i Mariusz
- 12 odpowiedzi