Search the Community
Showing results for tags 'świszczący oddech'.
Found 3 results
-
Jak wykazali naukowcy szwajcarscy, im bliżej ludzie mieszkają dużych dróg, tym większe ryzyko, że zapadną na choroby układu oddechowego, np. duszność czy świszczący oddech. Wyniki uzyskane z badań na populacji generalnej dostarczają mocnych dowodów na potwierdzenie tezy, że życie blisko dużych arterii komunikacyjnych wpływa niekorzystnie na układ oddechowy — piszą dr Lucy Bayer-Oglesby i zespół na łamach American Journal of Epidemiology. Szwajcarzy zauważyli, że zwracano uwagę na fakt, że zanieczyszczenie powietrza, zwłaszcza dostające się do płuc niewielkie cząsteczki, może być niebezpieczne dla zdrowia, do teraz nigdy jednak nie badano, w jaki sposób bliskość dróg oddziałuje na układ oddechowy. Aby to określić, przeanalizowano dane z 2-częściowego badania zanieczyszczenia atmosferycznego i chorób płuc. W 1991 roku do eksperymentu zaangażowano 9.651 losowo wybranych kobiet i mężczyzn w wieku od 18 do 60 lat (w 2002 roku w 2. fazie badania wzięło udział 8.047 wolontariuszy). Jednostkowe ryzyko wystąpienia ataków duszności wzrastało o 13% na każdy znajdujący się w odległości 200 metrów od domu 500-metrowy odcinek głównej drogi. Prawdopodobieństwo takich ataków u osób, które nigdy nie paliły, spadało o 12% na każde dodatkowe 100 metrów oddzielające ich domy od ulicy. Ludzie mieszkający w odległości 20 m od głównej drogi o 15% częściej cierpią z powodu flegmy zalegającej w ich drogach oddechowych, a ryzyko problemów z oddychaniem i świszczącego oddechu wzrasta aż o 34%. Wpływ ruchu ulicznego na układ oddechowy był większy w przypadku mężczyzn i osób, które nigdy nie paliły. Silniejsze oddziaływania odnotowano w 1991, a nie w 2002 roku, co może wynikać z zaostrzenia norm dotyczących emisji gazów przez samochody. Mieszkanie w pobliżu głównych ulic lub wśród gęstej sieci dróg zwiększa u dorosłych ryzyko wystąpienia określonych dolegliwości związanych z układem oddechowym, zwłaszcza z astmą (ataki duszności i świszczący oddech) oraz bronchitem (chroniczny kaszel i zaflegmienie).
- 1 reply
-
- drogi
- arterie komunikacyjne
- (and 9 more)
-
Dzieci, które jedzą duże ilości produktów pełnoziarnistych oraz ryb, rzadziej chorują na astmę — donoszą naukowcy na łamach pisma Thorax. Wzrost częstości występowania astmy w zachodnich społeczeństwach może być związany ze zmianami w sposobie odżywiania — piszą dr H.A. Smit i zespół z Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego i Środowiska w Bilthoven. Naukowcy odnotowują, że studia wykazały spadek częstości występowania astmy wraz ze wzrostem ilości spożywanych owoców, warzyw, nabiału i produktów pełnoziarnistych oraz ryb. Badacze przeanalizowali dane 598 holenderskich dzieci w wieku od 8 do 13 lat, uzyskane w International Study on Allergy and Asthma in Childhood 2 (ISAAC-2). Rodzice wypełniali wtedy kwestionariusz dotyczący diety swoich pociech. Zadawano też pytania na temat świszczącego oddechu i astmy, wykonano również odpowiednie testy medyczne. Nie zaobserwowano jednoznacznego związku między astmą/świszczącym oddechem a konsumpcją owoców cytrusowych, warzyw i nabiału, zauważono go natomiast w przypadku ryb i produktów pełnoziarnistych. Świszczący oddech występował u 19,4% dzieci z niskim spożyciem obu wymienionych typów pokarmów, w porównaniu do 4,2% maluchów z wysokim spożyciem ryb i pełnych ziaren. W przypadku astmy odsetek ten wynosił, odpowiednio, 16,7 i 2,8%. Ziarna i ryby zmniejszały ryzyko wystąpienia świszczącego oddechu o, odpowiednio, 54 i 66 procent, a prawdopodobieństwo zachorowania na astmę o 45 i 56%.
-
- częstość występowania
- świszczący oddech
- (and 7 more)
-
Dzieci korzystające z krytych basenów mogą się znajdować w grupie podwyższonego ryzyka zachorowania na astmę. Belgowie przeanalizowali dane 190 tys. 13-14-latków z 21 krajów, których poproszono o szczegółowe opisanie ewentualnych problemów z oddychaniem, katarem siennym oraz egzemą atopową. Odnotowano wzrost częstości występowania astmy i zadyszki w miejscowościach z większą liczbą krytych basenów. Odsetek astmy i świszczącego oddechu wzrastał, odpowiednio, do 2,73 oraz 3,39% na każdy dodatkowy basen. Problem ten częściej występował w Europie Zachodniej niż we Wschodniej, co odzwierciedla różnicę w dostępie do basenów w różnych rejonach Starego Kontynentu. Wyniki studium ukazały się w internetowym wydaniu Occupational and Environmental Medicine. Opublikowało je British Medical Association (BMA). Szef badań Alfred Bernard, profesor zdrowia publicznego na Uniwersytecie Katolickim w Louvain, uważa, że za zjawisko odpowiada trójchlorek azotu, nazywany również trichloraminą. Jest to gaz powodujący podrażnienie błon śluzowych dróg oddechowych. Powstaje on wtedy, gdy chlorowana woda przereaguje z moczem, potem lub inną materią organiczną pochodzącą od pływaków. Bernard zauważa, że w ubiegłych dekadach budowano coraz więcej basenów, montowano na nich kolejne urządzenia do zabawy, np. zjeżdżalnie, maszyny do robienia fal, co powodowało, że dzieci spędzały na nich coraz więcej czasu. Wzrost częstości i czasu przebywania przez dzieci na basenach spowodował z kolei zmiany w basenowym środowisku, np. podniesienie temperatury wody, zainstalowanie wyposażenia rekreacyjnego czy zwiększenie się tłoku. Wszystkie te zmiany wywołały z kolei wzrost stężenia w powietrzu produktów ubocznych chlorowania. W dodatku, żeby obniżyć koszty zużycia energii, wprowadzono specjalne programy oszczędnościowe, co wiązało się m.in. ze zmniejszeniem wentylacji pomieszczeń. W 2003 roku Bernard prowadził badania na terenie Wielkiej Brytanii. Wykazały one zwiększone stężenie białek tworzących się w odpowiedzi na działanie trójchlorku, i to zarówno we krwi młodych pływaków, jak u w ogóle niepływających, a tylko siedzących na ławkach obok basenu rodziców.
-
- wentylacja
- zjeżdżalnie
-
(and 6 more)
Tagged with: