Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów ' psucie' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 3 wyniki

  1. Jajka, które w innym razie zostałyby wyrzucone, można wykorzystać jako podstawę taniej powłoki ochronnej do owoców i warzyw. Jak podkreślają naukowcy z Rice University, cienka powłoka rozwiązuje sporo problemów producentów, konsumentów i środowiska. Autorzy artykułu z pisma Advanced Materials wyliczają, że roczna produkcja jaj w USA przekracza 7 mld; producenci odrzucają 3% z nich, dlatego ponad 200 mln trafia ostatecznie na wysypiska. Ograniczanie niedoborów żywności bez uciekania się do modyfikacji genetycznych, niejadalnych powłok lub dodatków chemicznych jest ważne dla ekologicznego stylu życia - podkreśla Pulickel Ajayan. Jajeczna warstwa jest jadalna, opóźnia utratę wody, zapewnia ochronę antydrobnoustrojową i jest w dużej mierze nieprzenikalna dla pary wodnej i gazów (zapobiega to przedwczesnemu dojrzewaniu). Powłokę bazującą na naturalnych składnikach można spłukać wodą. Jeśli ktoś wykazuje nadwrażliwość na składniki powłoki albo ma alergię na jaja, może z łatwością wyeliminować warstwę - opowiada Seohui Jung. Białko (albuminy) i żółtko jaja stanowią blisko 70% powłoki. Reszta to głównie nanomateriały celulozowe, które stanowią barierę dla wody i zapobiegają wysychaniu, a także odrobina antydrobnoustrojowej kurkuminy oraz gliceryny dla elastyczności. Białko, które jest złożone przede wszystkim z albumin (~54%), pozwala uzyskać wytrzymałą, jadalną warstwę. Poli(albumina) jest jednak łamliwa, stąd dodatek gliceryny, która ma pomóc w powlekaniu bez pęknięć obiektów o nieregularnych kształtach, czyli np. owoców i warzyw. Gliceryna jest jednak hydrofilowa i pęcznieje w wilgotnych środowiskach. Mając to na uwadze, Amerykanie pomyśleli o zastosowaniu niewielkiej ilości bogatego w kwasy tłuszczowe hydrofobowego żółtka. Kurkumina ma z kolei właściwości antybakteryjne, przeciwgrzybiczne i zapobiega tworzeniu biofilmów. Nanokryształy celulozy (CNCs) obniżają przepuszczalność powłoki dla wody i gazów i zapewniają mechaniczne wzmocnienie. Testy laboratoryjne powlekanych truskawek, awokado, bananów i innych owoców wykazały, że zachowywały one świeżość o wiele dłużej niż owoce kontrolne. Testy ściskania zademonstrowały, że powleczone owoce są znacząco sztywniejsze i twardsze. Stwierdzono także, że powłoka zatrzymuje wodę w środku, spowalniając dojrzewanie. Analiza samodzielnych filmów wykazała, że są one niezwykle elastyczne i odporne na pękanie. Dalsze testy zademonstrowały, że powłoka jest nietoksyczna (stosowano hodowle in vitro komórek ludzkiej linii komórkowej Panc02 z różnymi stężeniami powłoki). Na podstawie testów rozpuszczalności stwierdzono, że zmywaniu ulega nawet grubsza niż zwykle powłoka (o grubości 100 µm, w porównaniu do zwykłej grubości 23–33 µm). Płukanie wodą przez kilka minut prowadzi do całkowitego jej rozłożenia - zaznacza Ajayan. Badacze dopracowują skład powłoki i rozważają inne materiały źródłowe. Wybraliśmy białka jaj, ponieważ marnuje się bardzo dużo jaj, ale to nie oznacza, że nie można wykorzystać czegoś innego - wyjaśnia Muhammad Rahman. Jung dodaje, że zespół testuje białka, które można wyekstrahować z roślin.   « powrót do artykułu
  2. Badacze z Malezji stworzyli film biopolimerowy z olejkiem kurkumowym, który hamuje wzrost atakującego często żywność kropidlaka czarnego (Aspergillus niger) i bez problemu rozkłada się w glebie. Za pomocą filmu można by w przyjazny środowisku sposób wydłużyć okres ważności produktów spożywczych. Wyciąg z kłącza kurkumy wykazuje aktywność przeciwdrobnoustrojową, w tym przeciwbakteryjną, przeciwgrzybiczną czy przeciwwirusową. Jaskrawopomarańczowe kłącze jest wykorzystywane w tradycyjnej medycynie południowej Azji od tysięcy lat. Inżynier chemik Junaidah Jai z Universiti Teknologi MARA (UiTM) postanowił więc sprawdzić, czy za pomocą olejku kurkumowego można zahamować wzrost kropidlaka, który atakuje produkty spożywcze (tzw. czarna pleśń). Malezyjczycy dodawali różne ilości olejku kurkumowego do filmów biopolimerowych, wyprodukowanych ze skrobi z manioku, gliceryny i karboksymetylocelulozy. Filmy o różnej grubości nanoszono na brązowy papier pakowy, który następnie inkubowano z zarodnikami kropidlaka czarnego. Okazało się, że rozwiązanie się sprawdzało; lepsze wyniki uzyskiwano z większą ilością olejku w grubszym filmie. Próbki opakowań zamaczano, by symulować kontakt z wilgocią z żywności. Naukowcy mierzyli ilość związków antydrobnoustrojowych uwalnianych z filmu do wody, uciekając się do spektrometrii UV. Stwierdzono, że więcej takich substancji uwalnia się z grubszych filmów. Te najgrubsze uwalniały je zbyt wolno, a najcieńsze zbyt szybko. Właściwa kombinacja olejku kurkumowego i grubości filmu ma zasadnicze znaczenie dla hamowania mikroorganizmów powodujących psucie żywności. Optymalna kombinacja będzie różna w zależności od tekstury i kształtu pokarmu, który próbujemy zabezpieczyć - opowiada Jai. Akademicy testowali także biodegradowalność powleczonych opakowań. Zakopywali próbki w ziemi, którą wystawiano na oddziaływanie deszczu i słońca. Okazało się, że rozkład zwalniał ze wzrostem zawartości olejku i grubości filmu (większa zawartość olejku "odstraszała" mikroorganizmy glebowe). Po osiągnięciu najwyższego stężenia olejku kurkumowego następowała jednak zmiana. Malezyjczycy uważają, że większa objętość olejku powoduje szybszą biodegradację, oddziałując na właściwości biofilmu: absorbowane są większe ilości wody, dzięki czemu organizmy mogą penetrować opakowanie. Ekipa planuje testy sensoryczne, by ocenić akceptację konsumentów dla opakowania i cienkiej warstwy olejku, która będzie pozostawać na produkcie. Jai podkreśla, że trwają poszukiwania podmiotu, który pomoże w komercjalizacji produktu. « powrót do artykułu
  3. Pewna malezyjska firma twierdzi, że oferowana przez nią naklejka zapobiega psuciu owoców nawet przez 2 tygodnie. StixFresh zawiera substancje opóźniające dojrzewanie, dzięki czemu owoce dłużej pozostają świeże. Naklejki są w 100% organiczne. Zawierają zjonizowany chlorek sodu i wosk pszczeli, które obniżają aktywność bakterii w owocach. Wg Malezyjczyków, naklejki można bezpiecznie zjeść. Założyciel StixFresha Zhafri Zainudin opowiada, że wpadł na pomysł naklejek 4 lata temu, po odwiedzinach u przyjaciela prowadzącego stragan z owocami. Narzekał on, że przez psucie towaru traci dużo pieniędzy. To mi dało do myślenia. Z naturą [co prawda] nie wygram, ale może uda mi się jakoś spowolnić nieuchronny proces? Najpierw Zainudin nawiązał współpracę z naukowcami z University Putra Malaysia (UPM), a także z agend badawczych SIRIM Berhad oraz Malaysian Agricultural Research Development Institute. W dalszym etapie do tego grona dołączyli specjaliści z Uniwersytetu Australii Południowej i Uniwersytetu Rolniczego w Bogor. Doskonalenie procesu produkcyjnego i skuteczności naklejek zajęło aż 3 lata. Początkowo naklejki były wykorzystywane do przedłużenia czasu do spożycia mango, ale potem okazało się, że StixFresh sprawdzają się też na owocach o podobnej teksturze i wielkości, a więc np. na awokado, gruszkach, jabłkach, papajach, pitajach czy karamboli. Za pomocą naklejek można nie tylko opóźniać dojrzewanie, ale i zapobiegać rozwojowi pleśni. Dotąd na produkcję urządzeń, badania, opatentowanie, promocję i rozwój produktu firma StixFresh wydała 1,8 mln ringgitów (ok. 430 tys. dolarów).   « powrót do artykułu
×
×
  • Dodaj nową pozycję...