Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów ' poparzenia' .
Znaleziono 2 wyniki
-
Chirurdzy ze szpitala Floreasca w Bukareszcie najpierw użyli preparatu dezynfekującego na bazie alkoholu, a następnie skalpela elektrycznego. Doszło do zapłonu, przez co chora na raka trzustki 66-letnia pacjentka doznała poparzeń 40% powierzchni ciała. Po kilku dniach kobieta zmarła. Jak donoszą lokalne media, policja rozpoczęła dochodzenie w tej sprawie. Rodzina twierdzi, że nie podano jej szczegółów zdarzenia, do którego doszło 22 grudnia. Poinformowano tylko, że był to wypadek. Dowiedzieliśmy pewnych rzeczy z prasy i kiedy mówiono o tym w telewizji. Nikogo nie oskarżamy, chcemy tylko zrozumieć, co się stało - podkreślają krewni. Mamy nadzieję wyciągnąć wnioski z tego strasznego zdarzenia. Zrobimy wszystko, by dotrzeć do prawdy - powiedział minister zdrowia Victor Costache. Chirurdzy powinni wiedzieć, że przy procedurach prowadzonych z użyciem skalpela elektrycznego nie wolno stosować alkoholowych środków odkażających - dodaje wiceminister Horatiu Moldovan. By zapobiec rozprzestrzenianiu się ognia, pielęgniarka polała pacjentkę wodą z wiadra. « powrót do artykułu
- 2 odpowiedzi
-
- szpital Floreasca
- Bukareszt
-
(i 5 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Silne wiatry zepchnęły kolonie Physalia utriculus na plaże Queensland. Żeglarz indopacyficzny ma parzydełka, dlatego sporo wypoczywających w wodzie ludzi musiało szukać pomocy medycznej. Surf Life Saving Queensland (SLSQ) informuje, że w ciągu weekendu udzielono jej ponad 2600 osobom. W sumie w ciągu zeszłego tygodnia odnotowano ok. 13 tys. poparzeń, czyli 3-krotnie więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Większość incydentów miała miejsce w gęsto zaludnionych rejonach Sunshine Coast i Gold Coast. Przez parzydełkowce część plaż zamknięto. Dr Lisa-Ann Gershwin, specjalistka z Australian Marine Stinger Advisory Services, uważa, że silne wiatry i fale gorąca przybliżyły parzydełkowce i inne gatunki do brzegu. Skutkiem tych zjawisk były niezwykle liczne ich skupiska/kolonie. Żeglarz ma unoszący się na powierzchni wody pęcherz z małym żagielkowatym grzebieniem, nic więc dziwnego, że wiatr porywa go i popycha w kierunku brzegu. Przedstawiciele SLSQ tłumaczą, że poparzenia są bolesne, ale nie zagrażają życiu i zwykle wystarczy obłożyć je np. lodem. Czasem jednak poszkodowani wymagają więcej uwagi. « powrót do artykułu
-
- Queensland
- Australia
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami: