Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów ' pingwin cesarski' .
Znaleziono 2 wyniki
-
Przed dwoma tygodniami osoba spacerująca plażą w pobliżu miejscowości Denmark w Australii Zachodniej zauważyła pingwina. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie rozmiary zwierzęcia. Na plaży stał zdezorientowany 1-metrowy pingwin cesarski. Wyczerpane niedożywione zwierzę znajdowało się tysiące kilometrów od domu. Szczęściem w nieszczęściu, że w Australii występuje kilka gatunków pingwinów, są więc i ośrodki ich rehabilitacji. Wsadzenie go do samochodu nie było łatwe, mówi Carol Biddulph, prowadząca jeden z takich ośrodków. Umieściliśmy go w transporterze i zabraliśmy do domu. Pierwszą rzecz, którą trzeba zrobić w takich wypadkach, jest zważenie zwierzęcia. Jeśli zna się jego wagę, można mu podać odpowiednie płyny i leki. Mam specjalne pomieszczenie dla pingwinów. Nigdy jednak nie trafił tam tak wielki ptak. To pomieszczenie dla naszych rodzimych małych pingwinów, dodaje. Od czasu znalezienia pingwina Carol pomaga Department of Biodiversity, Conservation and Attractions, może też liczyć na specjalistyczne porady od lokalnego weterynarza oraz od doktor Belindy Cannell z University of Western Australia. Eksperci zachodzą w głowę, jak to się stało, że pingwin cesarski trafił do miejsca oddalonego o tysiące kilometrów na północ od naturalnego występowania gatunku, które ma zupełnie inny klimat niż ten, do jakiego ptak jest przystosowany. Niewykluczone, że to najbardziej na północ znaleziony pingwin cesarski w historii. « powrót do artykułu
-
Na przełomie lat 2016–2017 mieszkańcy St Pauls Island na Morzu Beringa zauważyli wymyte na plaże ciała setek martwych ptaków, głównie maskonurów. Poinformowali o znalezisku ekspertów, którzy właśnie zakończyli swoje badania tajemniczego zjawiska. Timothy Jones z University of Washington i jego koledzy, po przeanalizowaniu zwłok ptaków, rozkładu wiatrów i prądów morskich, doszli do wniosku, że znalezione ptaki stanowiły część większej grupy. W sumie, jak uważają uczeni, padło od 3 do 9 tysięcy maskonurów. Badania ciał nie wykazały ani obecności toksyn, ani infekcji. Zwierzęta były za to skrajnie wychudzone. Przyczyną ich śmierci był brak pożywienia, mówi Jones. Maskonury, które stanowiły 79% padłych ptaków, żywią się rybami i morskimi bezkręgowcami, które z kolei żywią się fitoplanktonem. Jednak zmiany klimatyczne i powiązane z nimi zmiany warunków atmosferycznych oraz fale upałów, doprowadziły do zniszczenia ekosystemu. W Arktyce występuje mniej lodu morskiego, a wyższe temperatury powodują, że jest mniej ryb, skorupiaków i innych stworzeń, które albo masowo padają, albo przenoszą się bardziej na północ, w chłodniejsze regiony. Niemal wszystkie martwe maskonury były osobnikami dorosłymi przechodzącymi właśnie pierzenie. W tym trwającym do 40 dni okresie maskonury nie mogą latać i potrzebują więcej pożywienia niż zwykle. Połączenie okresu pierzenia z globalnym ociepleniem przyczyniło się do śmierci tysięcy ptaków. Jones przypomina, że od 2013 roku to już trzeci zauważony przypadek masowego padania ptaków morskich w tym regionie. Za każdym razem śmierć ponosi coraz więcej zwierząt. Nie wiadomo, do której kolonii zbadane przez niego ptaki, jednak dramatyczne spadki populacji maskonurów obserwuje się wszędzie w regionie. Tym bardziej niepokojące są takie zjawiska. To już kolejny w ostatnim czasie przykład pokazujący, jak zmiany klimatu zagrażają zwierzętom żyjącym na biegunach. Niedawno media donosiły, że druga największa na świecie kolonia pingwinów cesarskich niemal całkowicie zniknęła. Pingwiny z Zatoki Halleya na Morzu Weddela od trzech lat nie mogą dochować się młodych. Zwierzęta potrzebują bowiem stabilnej pokrywy lodowej od kwietnia do grudnia. I przez ostatnich 60 lat miały taką pokrywę. Jednak od roku 2016 w miejscu, gdzie pingwiny wychowują młode, każdego roku nadchodzą potężne sztormy, które niszczą lód i młode pingwiny toną. Wskutek tego kolonia, w której zwykle przebywało od 14 do 25 tysięcy par wychowujących młode (5–9% światowej populacji pingwina cesarskiego), niemal przestała istnieć. Dobra wiadomość jest taka, że wszystko wskazuje na to, iż pingwiny z Zatoki Halleya, nauczone tragicznymi doświadczeni;ami, zaczęły przenosić się do pobliskiej kolonii Dawcon Lambton. « powrót do artykułu
- 1 odpowiedź
-
- maskonur
- globalne ocieplenie
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami: