Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów ' nić dentystyczna' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 2 wyniki

  1. Naukowcy z kilku amerykańskich uczelni opracowali niezwykły sposób szczepienia. Wykorzystują przy tym... nić dentystyczną. Przetestowali swój pomysł na myszach i okazało się, że to działa. Nić dostarcza szczepionkę do tkanki pomiędzy zębami a dziąsłami, a u tak zaszczepionych myszy doszło do zwiększenia produkcji przeciwciał na powierzchniach wyściełanych błoną śluzową, takich jak nos czy płuca. Powierzchnie pokryte błoną śluzową są bardzo ważne, gdyż to one są bramą do organizmu dla takich patogenów jak wirusy grypy czy koronawirusy. Gdy podajemy tradycyjną szczepionkę, przeciwciała są głównie wytwarzane we krwi, w błonach śluzowych pojawia się ich stosunkowo niewiele. Wiemy jednak, że jeśli szczepionkę poda się do błony śluzowej, przeciwciała pojawiają się w i niej, i we krwi. To daje organizmowi dodatkową linię obrony przed wniknięciem patogenu, mówi profesor Harvinder Singh Gill z North Carolina State University i Texas Tech University. Skąd jednak pomysł właśnie na nić dentystyczną jako metodę dostarczania szczepionki? Przyczyną jest nabłonek łączący. To specyficzny typ nabłonka, który znajduje się na styku dziąsła i zęba. To kluczowa struktura dla zdrowia przyzębia. W przeciwieństwie do innych rodzajów nabłonka, jego komórki są luźno połączone, co pozwala na migrację komórek odpornościowych, stanowiących obronę naszego organizmu w jamie ustnej. Nabłonek łączący jest łatwiej przenikalny niż inne rodzaje nabłonka i jednocześnie jest częścią błony śluzowej. To unikatowa struktura, którą można wykorzystać do stymulowania produkcji przeciwciał w błonach śluzowych organizmu, mówi Gill. Naukowcy nasączyli więc szczepionką niewoskowaną nić dentystyczną i użyli taką nić na myszach laboratoryjnych. Następnie sprawdzili wytwarzanie przeciwciał u myszy, u których szczepionkę podano przez nić dentystyczną, przez nos oraz umieszczając preparat pod językiem myszy. Okazało się, że podanie szczepionki za pomocą nici dentystycznej do nabłonka łączącego spowodowało znacznie większą produkcję przeciwciał niż obecny złoty standard szczepień doustnych, czyli umieszczenie środka pod językiem, mówi Rohan Ingrole z Texas Tech University. Zastosowanie nici chroniło też przed wirusem grypy równie dobrze, co podanie szczepionki przez nabłonek nosa, dodaje. Wyniki badań są bardzo obiecujące, gdyż większości szczepionek nie można podać przez nabłonek nosa. Nie wchłaniają się one dobrze. Ponadto podanie przez nos może potencjalnie prowadzić do przedostania się szczepionki do mózgu, co rodzi obawy o bezpieczeństwo. W przypadku podania przez nabłonek łączący, nie ma takiego ryzyka. Podczas eksperymentów wykorzystaliśmy jedną ze szczepionek, którą podaje się przez nos, by porównać efektywność obu dróg szczepienia, wyjaśnia Gill. Eksperymenty pokazały też, że trzy różne klasy szczepionek – białkowe, z wykorzystaniem nieaktywnych wirusów i mRNA – dają silną odpowiedź immunologiczną zarówno w krwi, jak i w błonach śluzowych. Ponadto, przynajmniej w modelu zwierzęcym, nie miało znaczenia, czy bezpośrednio po podaniu szczepionki za pomocą nici, zwierzę jadło lub piło. Nowa metoda szczepienia wygląda bardzo obiecująco, jednak nie jest doskonała. Nie sprawdzi się u niemowląt, które nie mają zębów. Otwarte pozostaje też pytanie o efektywność takiego szczepienia u ludzi z chorobami przyzębia czy infekcjami jamy ustnej. Badania opisano na łamach Nature Biomedical Engineering. « powrót do artykułu
  2. Niektóre zachowania, takie jak np. używanie nici dentystycznej Oral-B Glide, przyczyniają się do zwiększenia w organizmie koncentracji szkodliwych fluorosurfaktantów (PFAS). PFAS to substancje wodo- i tłuszczoodporne, które zostały w przeszłości powiązane w wieloma problemami zdrowotnymi. Wyniki badań przeprowadzonych przez Silent Sprint Institute i Public Health Institute w Berkeley ukazały się w Journal of Exposure Science & Environmental Epidemiology. PFAS są używane w wielu produktach, w tym w opakowaniach fast-foodów, powłokach nieprzywierających w patelniach czy nieprzemakalnych ubraniach. Ludzie są narażeni na kontakt z nimi bezpośrednio przez używane przez siebie produkty, jaki przez zanieczyszczoną żywność, powietrze i wodę. PFAS zostały dotychczas powiązane z nowotworami nerek i jąder, wysokim poziomem cholesterolu, niską wagą urodzeniową, problemami z płodnością i zaburzeniami pracy układu odpornościowego. Na potrzeby nowych badań mierzono poziom 11 różnych środków chemicznych z grupy PFAS w próbkach krwi pobranych od 178 kobiet w średnim wieku. Wyniki pomiarów zestawiono z ankietą, w której badane kobiety pytano o różne zachowania mogące prowadzić do zwiększonej ekspozycji na PFAS. Badania wykazały, że kobiety, które używały nici dentystycznej Oral-B Glide miały wyższy poziom perfluoroheksanowego kwasu sulfonowego PFHxS w porównaniu z kobietami, które nici nie używały. Uczeni przetestowali następnie 18 nici dentystycznych, w tym 3 produkty Oral-B z serii Glide, poszukując w nich fluoru wskazującego na obecność PFAS. We wszystkich trzech produktach wykryto ten pierwiastek, co jest zgodne z wcześniejszymi doniesieniami mówiącymi, że w niciach z serii Glide znajduje się związek podobny do teflonu. Fluor znaleziono też w dwóch innych niciach dentystycznych reklamowanych jako „porównywalne z Oral-B Glide” oraz innej reklamowanej jako „nić teflonowa”. To pierwsze badania wskazujące, że używanie nici dentystycznych zawierających PFAS jest powiązane z wyższym poziomem we krwi tego toksycznego związku chemicznego. Na szczęście na rynku istnieją nici niezawierające PFAS, mówi główna autorka badań, Katie Boronow. Inne zachowania, powiązane z wyższym poziomem PFAS we krwi, to posiadanie plamoodpornego dywanu lub mebli oraz picie wody zanieczyszczonej PFAS. Ponadto zauważono, że wśród czarnych kobiet wyższy poziom PFAS był powiązany z częstym spożywaniem posiłków pakowanych w laminowany karton, takich jak frytki i inne fast-foody na wynos. Związku takiego nie zauważono wśród białych kobiet. Ogólnie rzecz biorąc białe kobiety miały zwykle wyższe poziomy dwóch PFAS – kwasu perfluorooktanowego (PFOA) oraz PFHxS w porównaniu z czarnymi koleżankami. Naukowcy nie potrafili wyjaśnić tych różnic. « powrót do artykułu
×
×
  • Dodaj nową pozycję...