Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów ' kierowcy' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 1 wynik

  1. Przyrodnicy apelują do kierowców: uważajcie na młode bociany, które uczą się latać i coraz częściej padają ofiarą wypadków komunikacyjnych. Chodzi o bezpieczeństwo zarówno ptaków, jak i ludzi - podkreśla ornitolog i przyrodnik, dr Ireneusz Kaługa z Grupy EkoLogicznej. W ostatnich dniach wiele młodych bocianów opuściło gniazda, by rozpocząć pierwsze loty. Są już ofiary - tylko w ciągu dwóch dni na terenie powiatu siedleckiego, trzy młode bociany - w tym dwa zaobrączkowane w gminach Paprotnia i Zbuczyn - zostały zabite przez samochody - mówi w rozmowie z PAP dr Kaługa. W związku z tym ornitolog apeluje do kierowców, aby jadąc przez obszary wiejskie, zachowali dodatkową czujność i zwracali uwagę na boćki. Środek lata to czas, kiedy młode bociany uczą się fruwać. Czasami zdarza się tak, że lądują na poboczu drogi, skąd nie mogą szybko odlecieć; albo startują z pobocza, gdzie poszukują pokarmu. W niektórych przypadkach przelatują nisko nad drogą z jednej łąki na drugą. Wlatują wówczas na kurs kolizyjny w stosunku do aut. Jeśli kierowca jedzie szybko i nie jest na taką sytuację przygotowany - to niestety ptak ginie - mówi Ireneusz Kaługa. Zwraca on uwagę na przyczynę problemu: fakt, że przybywa samochodów i że ludzie, zwłaszcza młodzi, jeżdżą zbyt szybko. Nie zwalniają nawet na wsi, gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km na godzinę. Niedawno o godzinie 21:00 strażacy z Państwowej Straży Pożarnej w Siedlcach poprosili mnie o interwencję w okolicy Nasiłowa, w gminie Paprotnia - mówiąc, że w lesie na drodze leży bocian wymagający pomocy. Młody bocian miał zgruchotany kręgosłup, obydwa skrzydła - opowiada ornitolog. Jego zdaniem miejsce znalezienia wskazuje na to, że ptak żerował na poboczu - lub że był to jego pierwszy lot, w trakcie którego potrącił go samochód. Gniazdo, które opuścił, znajduje się bezpośrednio przy drodze, co również zwiększa ryzyko zagrożenia. Co roku na terenie powiatu siedleckiego, w którym Ireneusz Kaługa prowadzi akcję obrączkowania, kilkanaście bocianów jest zabijanych przez samochody. Ta liczba zwiększa się od kilku lat i - jak zakłada ornitolog - zapewne będzie rosła, zwłaszcza na terenach o dużym zagęszczeniu tych ptaków. Obecnie o możliwości spotkania zwierzęcia na drodze ostrzegają kierowców znaki z wizerunkiem łosia, jelenia, dzika czy krowy. Dr Kaługa proponuje, aby przygotować nowy wzór ostrzegawczy - żółty trójkąt z wizerunkiem bociana. Można by go umieszczać okresowo w okolicach miejscowości, gdzie obecne są duże skupiska bocianów - albo tam, gdzie wypadki z bocianami powtarzają się co roku. Można by go domontowywać do znaków już istniejących na czas mniej więcej miesiąca, kiedy młode ptaki zaczynają fruwać i są najbardziej narażone na kolizje. Pamiętajmy, że chodzi o bezpieczeństwo nie tylko bocianów, ale również pasażerów i kierowców - mówi. Taki znak, umieszczony przy drodze choćby na kilka tygodni, będzie działał na zasadzie nowości: O, nie było wcześniej czegoś takiego! - i może zwrócić uwagę kierowców, którzy często jeżdżą na pamięć - sugeruje Ireneusz Kaługa. « powrót do artykułu
×
×
  • Dodaj nową pozycję...