Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów ' Pluton' .
Znaleziono 3 wyniki
-
Odkryto najmniejszą planetę karłowatą Układu Słonecznego
KopalniaWiedzy.pl dodał temat w dziale Astronomia i fizyka
Dzięki obserwacjom przeprowadzonym za pomocą Very Large Telescope astronomowie mogli stwierdzić, że asteroida Hygiea jest w rzeczywistości planetą karłowatą. Hygiea to czwarty, po Ceres, Weście i Pallas, największy obiekt pasa asteroid. Instrument SPHERE na VLT pozwolił po raz pierwszy zbadać Hygieę w na tyle dużej rozdzielczości, że można było przyjrzeć się jej powierzchni, określić kształt i rozmiar. Badacze stwierdzili, że Hygiea ma kształt sfery i prawdopodobnie odbierze Ceres miano najmniejszej planety karłowatej Ukadu Słonecznego. Jako obiekt z głównego pasa asteroid Hygiea spełnia trzy z czterech warunków uznania jej za planetę karłowatą: krąży wokół Słońca, nie jest księżycem i – w przeciwieństwie do planety – nie oczyściła swojego otoczenia z mniejszych obiektów. Ostatnim warunkiem jest posiadanie na tyle dużej masy, że jej grawitacja nadaje jej kształt sfery. I właśnie tę czwartą cechę zaobserwowano za pomocą SPHERE. Dzięki unikatowym możliwościom instrumentu SPHERE na VLT, który posiada jeden z najpotężniejszych systemów obrazowania, mogliśmy zobaczyć kształt Higiei. Okazało się, że jest ona niemal całkowicie sferyczna. Dzięki temu Hygiea może zostać przekwalifikowana na planetę karłowatą, najmniejszą taką w Układzie Słonecznym, mówi główny badacz Pierre Vernazza z Laboratoire d'Astrophysique de Marseille. Dzięki tym obserwacjom wiemy, że średnica Hygiei wynosi nieco ponad 430 kilometrów. Najbardziej znana z planet karłowatych, Pluton, ma średnicę 2400 kilometrów, a najmniejszy ze znanych obiektów tego typu, Ceres, może pochwalić się 950 kilometrami średnicy. Naukowców bardzo zaskoczył fakt, że na powierzchni Hygiei nie zauważyli dużych kraterów uderzeniowych, które spodziewali się zaobserwować. Hygieia to główny przedstawiciel grupy asteroid, które pochodzą z tego samego obiektu. Asteroid tych jest około 7000, zatem można było się spodziewać, że niektóre z nich zderzyły się z Hygieią, pozostawiając na jej powierzchni ślady. To prawdziwa niespodzianka, gdyż oczekiwaliśmy dużych kraterów uderzeniowych, jak na Weście, mówi Vernazza. Tymczasem, mimo że obserwowano 95% powierzchni asteroidy, zauważono jedynie dwa kratery. Żaden z nich nie może być pozostałością po zderzeniu z obiektem z rodziny Hygiei, gdyż tamte asteroidy mają średnicę w granicach 100 kilometrów. Te kratery są zbyt małe, dodaje współautor badań Miroslav Brož z Uniwersytetu Karola w Pradze. Po przeprowadzeniu dalszych badań i symulacji naukowcy doszli do wniosku, że kształt Hygiei został nadany w wyniku zderzenia z obiektem o średnicy 75–150 kilometrów. Wydarzenie takie miało miejsce około 2 miliardów lat temu. W ciągu ostatnich 3-4 miliardów lat było to unikatowe zderzenie pomiędzy dwoma dużymi obiektami z głównego pasa asteroid, wyjaśnia Pavel Ševeček z Uniwersytetu Karola. « powrót do artykułu- 1 odpowiedź
-
Wczoraj inżynierowie NASA wyprowadzili z hibernacji sondę New Horizons. Przez ostatnie pół roku pojazd znajdował się w trybie oszczędności energii, w którym jedynie raz w tygodniu wysyłał w kierunku Ziemi sygnał, potwierdzający, że wszystkie jego instrumenty działają. W tym czasie New Horizons leciał przez Pas Kuipera. Przed trzema laty New Horizons przysłał nam pierwsze zdjęcia Plutona. Teraz zbliża się do swojego kolejnego celu badawczego. Z końcem bieżącego roku, 31 grudnia, sonda zbliży się na najmniejszą odległość do obiektu MU69, zwanego też Ultima Thule. To skalisty obiekt długości około 30 kilometrów, oddalony od Ziemi o 6,4 miliarda kilometrów. Praktycznie nic o nim nie wiemy. Specjaliści nie są nawet pewni, czy jest to pojedynczy obiekt, czy dwie bliskie siebie skały. Jego olbrzymia odległość od Słońca powoduje, że od samych swoich początków Układu Słonecznego jest głęboko zamrożony. Naukowcy mają nadzieję, że zdradzi on nam wiele cennych informacji o formowaniu się Układu Słonecznego. Określenie Ultima Thule zostało użyte przez Wergiliusza w Georgikach. W średniowieczu termin ten oznaczał mityczną krainę na północy, która wyznaczała krańce znanego świata. « powrót do artykułu
-
- Ultima Thule
- Pluton
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Naukowcy z Southwest Research Institute (SwRI) wysunęli hipotezę, zgodnie z którą Pluton, uznawany obecnie za planetę karłowatą, może być... gigantyczną kometą. Do takich wniosków doszli po dokładnym przyjrzeniu się pokrytemu lodem basenowi Sputnik Plantitia o powierzchni 840 000 kilometrów kwadratowych. Odkryliśmy intrygującą zgodność pomiędzy szacowaną ilością azotu w lodowcu, a ilością, jakiej należałoby się spodziewać, gdyby Pluton powstał wskutek połączenia się miliarda komet lub innych obiektów z Pasa Kuipera, podobnych w swoim składzie do badanej przez misję Rosetta komety 67P/Czuriumow-Gerasimienko, wyjaśnia Chris Glein z SwRI. Glein wraz z Hunterem Waite stworzyli nową hipotezę dotyczącą formowania się Plutona po tym, gdy przeanalizowali dane z Rosetty i z misji New Horizons, która przeleciała obok Plutona w 2015 roku. Nasze badania sugerują, że początkowy skład chemiczny Plutona, odziedziczony po budulcu, którym były komety, został zmodyfikowany przez płynną wodę, może nawet przez ocean znajdujący się pod powierzchnią, dodaje Glein. Obaj naukowcy nie odrzucają jednak dotychczasowego modelu powstania Plutona. Twierdzą, że nadal jest on obowiązujący. Nasze badania były możliwe dzięki wspaniałemu sukcesowi misji New Horizons i Rosetta, które poszerzają nasze rozumienie początków i ewolucji Plutona, mówią naukowcy. Wykorzystując chemię byliśmy w stanie prześledzić niektóre cechy Plutona z okresu jego formowania się, dodają. « powrót do artykułu