Jump to content
Forum Kopalni Wiedzy

Search the Community

Showing results for tags ' Muzeum Gdańska'.



More search options

  • Search By Tags

    Type tags separated by commas.
  • Search By Author

Content Type


Forums

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Find results in...

Find results that contain...


Date Created

  • Start

    End


Last Updated

  • Start

    End


Filter by number of...

Joined

  • Start

    End


Group


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Found 1 result

  1. Średniowieczny krzyżyk i paciorek sprzed 9000 lat to zabytki, które dwoje poławiaczy bursztynów, Julia Hladiy i Grzegorz Gadomski, przekazało do Muzeum Bursztynu. Oba artefakty zostały znalezione na początku lutego, po przejściu orkanu Nadia. Silne sztormy i wiatry często wyrzucają na brzeg i płyciznę bursztyn, dlatego właśnie po ich przejściu w teren wyruszają poławiacze. Łowiąc bursztyn w okolicach Krynicy Morskiej kaszorem po południu, nie zwróciłem na ten paciorek większej uwagi. Dopiero po powrocie do domu przemyłem go i zobaczyłem, że jest to dość specyficzny koralik. Domyśliłem się, że jest to wytwór rąk ludzkich, mówi kołobrzeżanin Grzegorz Gadomski. Pokazał on koralik archeologowi Erykowi Popkiewiczowi, który oszacował, że zabytek liczy około 9000 lat. Koralik ma otwór wywiercony krzemiennym wiertłem. Pochodzi ze środkowej lub późnej epoki kamienia i służył jako ozdoba stroju, część naszyjnika lub hetka. Z Popkiewiczem skontaktowała się też pani Hladiy z Gdańska. Ona z kolei szukała bursztynu na Wyspie Sobieszewskiej. Od razu zwróciła uwagę na krzyżyk, jednak nie była pewna, czy ktoś go nie wyrzucił rok wcześniej. Jednak po oględzinach Eryk Popkiewicz orzekł, że pochodzi on ze średniowiecza. Samo przekazanie krzyżyka było niezwykle proste, pomagają w tym muzealnicy. Zajęło to jednak kilka miesięcy. Takie znalezisko, jak moje, które ma wartość historyczną musi zostać obowiązkowo zgłoszone do odpowiednich służb konserwatorskich. W moim wypadku Urząd Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków wydał, po zapoznaniu się ze sprawą, decyzję pozytywną, mówi Hladiy. « powrót do artykułu
×
×
  • Create New...