Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów ' IUCN' .
Znaleziono 3 wyniki
-
Międzynarodowa Unia Ochrony Przyrody (IUCN) dokonała właśnie aktualizacji czerwonej księgi gatunków zagrożonych i poinformowała, że jeż zachodni (Erinaceus europaeus) – występujący w Europie zachodniej po zachodnią Polskę – został przesunięty z kategorii „najmniejszej troski” (LC) do kategorii „bliski zagrożenia” (NT). Niebezpieczeństwo na jeże, podobnie jak na dziesiątki tysięcy innych gatunków zwierząt i roślin, sprowadził człowiek. Jak poinformowała IUCN, populacja wspomnianego gatunku jeża zmniejszyła się w ponad połowie krajów, w których występuje, w tym w Wielkiej Brytanii, Norwegii, Szwecji, Danii, Belgii, Holandii, Niemczech i Austrii. W zależności od kraju spadki liczebności sięgają 16–33 procent. Najwięcej jeży, bo nawet do 50%, ubyło w Bawarii oraz we Flandrii. Przyczyną tak gwałtownego zaniku jeży jest przede wszystkim degradacja środowiska naturalnego przez intensywne rolnictwo, coraz gęstszą sieć dróg i coraz większe miasta. Profesor Chris Carbone z Instytutu Zoologii Londyńskiego Towarzystwa Zoologicznego i założyciel organizacji London Hogwatch mówi, że spadek liczebności jeży wciąż można powstrzymać. Można to zrobić zapobiegając utracie habitatów, zmniejszając ilość używanych pestycydów czy tworząc bezpieczne korytarze, którymi jeże będą mogły przemieszczać się pomiędzy siedliskami. W Polsce żyją dwa gatunki jeży. Zachodni (europejski), występujący na zachodzie, oraz wschodni, którego możemy spotkać na całym terenie naszego kraju. Często są one zabijane przez kierowców na drogach, giną w płomieniach wyniku wypalania traw, umierają zimą nie mogąc znaleźć odpowiedniego schronienia ogrodach z krótko skoszoną trawą, w których nie ma ani liści, ani chrustu. W najnowszej czerwonej księdze umieszczono dane dotyczące 166 061 gatunków. Aż 46 337 to gatunki zagrożone wyginięciem. Listę zaktualizowano o pierwszy w historii Global Tree Assesment. Po raz pierwszy w Liście uwzględniono większość gatunków drzew występujących na Ziemi. Okazuje się, że z 47 282 ocenionych gatunków tych roślin zagrożonych jest co najmniej 16 425. « powrót do artykułu
-
- jeż zachodni
- czerwona księga gatunków zagrożonych
- (i 2 więcej)
-
Ponad połowa endemicznych gatunków drzew Europy jest zagrożona wyginięciem, wynika z najnowszego raportu MIędzynarodowej Unii Ochrony Przyrody (IUCN). Drzewom zagrażają inwazyjne choroby, szkodniki, zanieczyszczenie powietrza oraz rozrastające się miasta. Wśród gatunków, których liczebność spada wymieniono m.in. jesion, wiąz i jarząb. Europie grozi nie tylko utrata wielu gatunków, ale spadek bioróżnorodności oznacza, że tym trudniej będzie zapobiegać ociepleniu klimatu poprzez zalesianie. To poważny problem nie tylko przyrodniczy. Zagrożone są też niektóre ważne gospodarczo gatunki drzew iglastych, mówi jeden z autorów badań, David Allen. Ekspert ostrzega, że kraje, które rozważają zalesianie i sprowadzają sadzonki z zagranicy, powinny je uważnie badać, by nie zawlec na swoje terytorium chorób i szkodników, które zniszczą jeszcze istniejące lasy. Uważa się, że powinniśmy sadzić więcej drzew. I słusznie. Musimy jednak bardzo szczegółowo sprawdzać, czy nie przywieziemy wraz z nimi szkodników. Bezpieczeństwo biologiczne powinno być priorytetem, mówi. To inwazyjne gatunki szkodników, rozpowszechniane wskutek handlu sadzonkami i surowym drewnem, są największym zagrożeniem dla rodzimych europejskich gatunków drzew. Specjaliści przyjrzeli się 265 endemicznym gatunkom drzew rosnących w Europie i uznali, że 66 z nich jest krytycznie zagrożonych, 58 jest zagrożonych, 31 gatunków uznano za narażone, 7 gatunków trafiło do kategorii „bliski zagrożenia”, a 67 uznano za gatunek najmniejszej troski. Dla 36 gatunków nie było wystarczających danych, by je ocenić. Wiele z najbardziej narażonych gatunków należy do rodzaju Sorbus (jarząb). Znajdziemy wśród nich zarówno jarząb pospolity jak i endemiczny dla Wielkiej Brytanii Sorbus leyana, z którego w stanie dzikim pozostało zaledwie 9 drzew. Specjaliści mówią, że ten ostatni gatunek to stosunkowo nowa hybryda, która zawsze była ograniczona do niewielkiej populacji, więc jego zniknięcie nie będzie miało dużych skutków ekologicznych. Poważniejszym problemem jest zanikanie bardziej rozpowszechnionych gatunków. Tim Rich, jeden z autorów raportu, mówi, że dla niego szczególnie alarmujące jest niszczenie jesiona przez inwazyjne grzyby. Od pięciu lat monitoruję sytuację. W ubiegłym roku zacząłem się poważnie martwić. A w tym roku widzę wymieranie drzew na dużych obszarach i problem nie dotyczy tylko sadzonek, jak to było dotychczas. Teraz umierają wielkie drzewa. Niedawno jechałem przez Pembrokeshire i co 5–10 metrów widziałem martwe lub umierające drzewo. To poważny problem, znacznie poważniejszy niż sądziłem. Narażony na wyginięcie jest też kasztanowiec pospolity, atakowany przez inwazyjnego szrotówka kasztanowcowiaczka. Ten szkodnik został po raz piewrszy zaobserwowany w Macedonii w 1984 roku. Od tamtej pory rozprzestrzenił się od Pirenejów po granice Rosji, dotarł też do Wielkiej Brytanii. Jednak drzewom zagrażają nie tylko inwazyjne gatunki owadów. Kolejne problemy to wycinka lasów, rozrastanie się miast i ośrodków turystycznych, zanieczyszczenia przemysłowe i rolnicze. Badania nad stanem drzew to część szerzej zakrojonego przeglądu europejskich gatunków, którego celem było przyjrzenie się statusowi zwykle pomijanych gatunków po to, by określić priorytety w ochronie przyrody. Okazało się, że wyginięcie grozi od 20 do 50 procentom mięczaków, mszaków i krzewów. Większość z nich to gatunki, które zwykle nie przyciągają naszej uwagi, jednak odgrywają one kluczową rolę w produkcji żywności i podtrzymywaniu ekosystemu poprzez produkcję tlenu, recykling substancji odżywczych czy regenerację gleby. Wysoki odsetek zagrożonych gatunków Europy jest niezwykle alarmujący. Na przykład 92% mięczaków żyjących w Europie to gatunki endemiczne. To znaczy, że jeśli wyginą w Europie, w ogóle znikną z Ziemi, mówi Eike Neubert, specjalista ds. mięczaków. Przywrócenie w Europie liczby mięczaków będzie wymagało znaczących zmian w działaniach dotyczących wykorzystania ziemi, kontroli urbanizacji i odpowiedniego zarządzania półdzikimi obszarami. « powrót do artykułu
-
Lemury najbardziej zagrożoną grupą naczelnych na Ziemi
KopalniaWiedzy.pl dodał temat w dziale Nauki przyrodnicze
Dziewięćdziesiąt pięć procent światowej populacji lemurów znajduje się na skraju wyginięcia, przez co są one najbardziej zagrożoną grupą naczelnych na Ziemi - alarmuje Międzynarodowa Unia Ochrony Przyrody (ang. International Union for the Conservation of Nature, IUCN). Lemury występują tylko na Madagaskarze, gdzie zagrażają im niszczenie, w tym wycinka, lasu deszczowego, nieuregulowane rolnictwo czy działalność górnicza. To z pewnością najwyższy procent zagrożenia zarówno dla dużej grupy ssaków, jak i dla dużej grupy kręgowców - zaznacza Russ Mittermeier z komisji ds. przeżycia gatunków IUCN. Wg IUCN, wśród 111 gatunków i podgatunków lemurów aż 105 jest zagrożonych. To pierwsze uaktualnienie statusu populacji lemurów od 6 lat. W przypadku niektórych gatunków sytuacja jest tragiczna: pozostało np. tylko ok. 50 krytycznie zagrożonych Lepilemur septentrionalis. Christoph Schwitzer z Bristolskiego Towarzystwa Zoologicznego podkreśla, że szczególnie martwi fakt intensywniejszego polowania na lemury, także tego komercyjnego. « powrót do artykułu-
- IUCN
- zagrożenie
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami: