Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów ' Dipayan Biswas' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 2 wyniki

  1. Latem nie brakuje okazji do jedzenia na dworze. To w końcu czas grilli, przyjęć pod chmurką, pikników i festiwali food tracków. Okazuje się jednak, że by kiełbaska czy burger lepiej smakowały, warto usiąść i nie jeść na stojąco. Prof. Dipayan Biswas z Uniwersytetu Południowej Florydy bada m.in. zależności między układem przedsionkowym (zmysłem równowagi) a zmysłem smaku. Odkrył, że stanie nawet przez kilka minut wywołuje fizyczny stres, który wycisza kubki smakowe. Grawitacja ściąga krew do niższych partii ciała, przez co serce musi ciężej pracować, by przepompować ją do góry. Przyspieszenie tętna aktywuje oś podwzgórze-przysadka-nadnercza, co z kolei skutkuje wzrostem stężenia hormonu stresu kortyzolu. Ta reakcja łańcuchowa zmniejsza wrażliwość zmysłową, co oddziałuje na ocenę smaku pokarmów i napojów, postrzeganie ich temperatury oraz ogólną objętość spożywanych produktów. Gdy ludzie doświadczają dyskomfortu, pokarmy normalnie uznawane za dobre, nie wydają się już tak smaczne. Biswas potwierdził tę hipotezę, prosząc 350 ochotników o ocenę smaku chlebków pita. Okazało się, że ludzie, którzy stali, dawali przekąskom niższe oceny niż badani siedzący na miękkim krześle. W kolejnym etapie naukowcy podawali ochotnikom brownie (w formie na jeden kęs) z lokalnej restauracji; były one wcześniej testowane i przez wielu uznawane za smaczne. Ludzie, którzy jedli na siedząco, przyznawali ciastkom najwyższe noty. Kiedy jednak piekarz dodał do brownie 1/4 kubka soli, wyniki były odwrotne. Stojący nie uznawali ciastek za aż tak bardzo słone i dawali im wyższą ocenę od osób kosztujących ich na siedząco. Wyniki sugerują, że aranżując sytuacje jedzenia na stojąco, rodzice mogą sprawić, że nieprzyjemne w odbiorze zdrowe pokarmy będą się wydawały dzieciom smaczniejsze. Na podobnej zasadzie, podając niedobre, np. gorzkie, lekarstwa, także warto wykorzystać postawę stojącą. Biswas przeprowadził dodatkowe testy. Prosił o próbowanie owocowych przekąsek ludzi niosących torby z zakupami (to odpowiednik kipowania w sklepie spożywczym czy w restauracyjnej części centrów handlowych). Zarówno u stojących, jak i siedzących ochotników dodatkowy ciężar sprawiał, że jedzenie smakowało gorzej. To sugestia, że za wpływem postawy ciała na ocenę smaku stoi właśnie fizyczny stres. Na końcu Amerykanie badali wpływ postawy ciała na postrzeganie temperatury. Ochotnikom dawano kubki gorącej kawy. Stojący twierdzili, że nie jest ona aż tak intensywna, ale z drugiej strony spożywali mniej napoju od siedzących (stres stłumił apetyt). Mając to wszystko na uwadze, naukowcy przekonują, że jedzenie na stojąco może pomóc w chudnięciu. Ciekawe, czy ktoś się porwie na taką metodę... « powrót do artykułu
  2. Jak powstrzymać się przed zjedzeniem niezdrowych tłustych pokarmów i zamiast po frytki sięgnąć np. po jabłko? Trzeba otoczyć się ich zapachem i posiedzieć w nim przez jakiś czas (dłużej niż 2 minuty). Dr Dipayan Biswas z Uniwersytetu Południowej Florydy twierdzi, że unoszący się w otoczeniu zapach może tak podziałać, bo mózg niekoniecznie różnicuje źródło zmysłowej przyjemności. Woń unosząca się w powietrzu może być świetnym narzędziem do opanowania niezdrowych zachcianek. W rzeczywistości subtelny bodziec zmysłowy w rodzaju zapachu może wpływać na wybory żywieniowe dzieci i dorosłych skuteczniej od restrykcyjnych zasad. Biswas odkrył bezpośredni związek między długością ekspozycji a tym, czy człowiek da upust swoim zachciankom, czy nie. Psycholog przeprowadził serię eksperymentów. Posługiwał się nierzucającym się w oczy nebulizatorem, który raz uwalniał zapach niezdrowych, a raz zdrowych produktów (Amerykanin posłużył się parami: ciastka i truskawki oraz pizza i jabłka). Okazało się, że ochotnicy wystawiani na woń ciastek przez mniej niż pół minuty częściej mieli ochotę sięgnąć właśnie po nie. Ci jednak, których poddawano ponad 2-minutowej ekspozycji, przestawali się interesować słodyczami i zamiast tego wybierali truskawki. Te same rezultaty uzyskano, testując pizzę sparowaną z jabłkami. Amerykanin wyjaśnia, że "niegrzeszne" pokarmy nie uwalniają do otoczenia silnych woni, nie są więc zwykle kojarzone z nagrodą i z tego powodu mają niewielki wpływ na zamówienia składane w barach i restauracjach. Wcześniejsze badania Biswasa wykazały, że światło i natężenie muzyki mają wpływ na wybory pokarmowe. Studium, które opublikowano w Journal of Marketing Research, zademonstrowało jednak po raz pierwszy, że jeden zmysł może kompensować inny. « powrót do artykułu
×
×
  • Dodaj nową pozycję...