Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

l_smolinski

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    594
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    18

Ostatnia wygrana l_smolinski w dniu 31 sierpnia

Użytkownicy przyznają l_smolinski punkty reputacji!

Reputacja

33 Dobra

O l_smolinski

  • Tytuł
    Nadsztygar

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

  1. U wszystkich był ten sam problem, kilka podobnych prac przejrzałem. Nie ważne że typowano tylko KN to kwestia wtórna. Ogólnie mocno mnie zaskoczyło, dlaczego tak prosty temat był i nie trafiano z komisjami a problemy wyskakiwały w komisjach których nikt nie przewidział (z donosów to zweryfikowano). We wszystkich pracach które przeglądałem założono, że nie fałszowano w I turze. To jest koncepcyjny błąd jak się okazało. Jeżeli fałszowano w I turze to jedyna weryfikacja to przeliczyć wszystko. Uważam, że nieprawidłowości nie było aż tyle, aby zmienić wynik, ale fałszujący powinni odpowiedzieć karnie. Stan gry na dzisiaj: Prokurator krajowy Dariusz Korneluk poinformował, że prowadzonych jest 19 śledztw dotyczących nieprawidłowości w II turze wyborów. Polskie Radio Rzeszów W toku oględzin i ponownego przeliczania głosów skontrolowano 222 obwodowe komisje wyborcze, z czego w 71 komisjach stwierdzono nieprawidłowości. Polskie Radio Rzeszów Prokuratura Okręgowa w Poznaniu prowadzi śledztwo obejmujące 32 komisje w województwach wielkopolskim i lubuskim, w kierunku art. 248 pkt 4 Kodeksu karnego (dotyczy m.in. przypisywania głosów). Gov.pl Inne lokalne śledztwa – m.in. Kamienna Góra, Gdańsk, Grudziądz – zostały wszczęte
  2. Jedyne uzasadnienie to czułość. Wtedy a dzisiaj. No ale to jak działa MM to super eter istnieje bo to nie fale grawitacyjna tylko inny jednorożec pociągnął rogiem czasoprzestrzeń.
  3. Interferometr michelsona jednak działa. Jak ci wszyscy wyznawcy TW sobie to w główkach poukładali ? Interferometr michelsona powinien to rozciąganie też wykryć - badali to na wszystkie możliwe sposoby wtedy. Przypomnijmy, że za czasów Michelsona nie działał teraz już działa (abstrahując od genezy działania). Czarne dziury zaczekały łaskawie, aż ludzkość wpadnie na nowe koncepcje i zaczęły się dopiero wtedy łączyć . Ma to sens. Przecież oni wykrywają tylko zmiany w absolutnym ruchu obrotowym z efektu Sagnaca. Stado pelikanów łykających wzajemnie te swoje urojenia. Ważne, że politycy dają zarobić. No i tak to się kręci. Jak oni są wstanie odróżnić efekt hipotetycznej fali grawitacyjnej od zmian prędkości obrotowej. LIGO to 2x Interferometr Michelsona. Nic więcej. Postanowiłem zapytać Gemini - dość ułomne narzędzie, dlaczego interferometr Sagnaca nie wykrywa fal grawitacjach, taką głupkowatą odpowiedź mi wypluło: Gemini jest słabo nakarmiony, ogólnie słabo robi te analizy, aż dziwne, że nie słyszał o eksperymencie LISA w konfiguracji „Sagnaca-like”
  4. Jednak emotkę śmieszka sobie pozwoliłem usunąć z tego cytatu. Drony to początek. Jednak to Tusk zamknął granicę z Białorusią, gdzie naraził się mocno Niemcom, oni tędy pchali ze swojej gospodarki wszystko do Rosji co nie było objęte sankcjami. W odpowiedzi dostaliśmy dronami. No coś w tym jest. Żurek liczy, powoli ale konsekwentnie. Zarzuty są stawiane po ustaleniach. Można w necie tego sporo znaleźć: https://oko.press/na-zywo/na-zywo-relacja/czlonkowie-komisji-wyborczej-z-kobylki-uslyszeli-zarzuty-chodzi-o-wybory-prezydenckie
  5. Tutaj jest granica. Nie staną się rzeczywistością, zabrania tego fizyka. Równie dobrze można pytać o maksymalny skok w przeszłość dla wehikułu czasu.
  6. Spisałem sobie przy kawusi porannej to w trochę bardziej sensownej formie: https://polandthoughts.blogspot.com/2025/09/milo-wolff-gabriel-lafreniere-jeff-yee.html
  7. Z punktu nauki masz rację. Niestety nie czas na naukę. Francja już się przygotowuje do konfliktu. To co musi zrobić Polska ASAP umieściłem tutaj: https://polandthoughts.blogspot.com/2025/09/policy-recommendation-autonomous-energy.html Miałem już to dawno spisać, post na KW mnie zmotywował.
  8. Też nie mówisz nic nowego o TW. Temat TW i transformaty Lorentza, błędność domeny czasu itd. ograł prawidłowo Gabriel Lafrenière. Błędna interpretacja TL to grzech pierworodny TW. http://mildred.github.io/glafreniere/matter.htm Udało mu się to dzięki znalezieniu skrócenia fali stojącej przez Yuri Ivanowa. Jedanak YI kłamie jakoby miał wkład w propozycje GL po prostu po śmierci GL przejął redagowanie modelu GL i przeredagował wpisy tak jakby miał coś z nim wspólnego. Widziałem te prace dużo wcześniej YI dopisał sobie tam takie stwierdzenia po śmierci GL: "Mr. Yuri Ivanov's outstanding explanation of the Lorentz-FitzGerald contraction." Faktem jest, że bez modelu skrócenia fali stojącej GL nic by nie zrobił. Model tutaj: https://pl.everybodywiki.com/Skrócenie_fali_stojącej Oczywiście są też istotne prace Milo Wolfa które też powinieneś być świadom, wstęp chyba tutaj: https://mwolff.tripod.com/body_spin.html Solitony YI pozwoliły zaproponować koncepcyjnie prawidłowy model elektronu GL podobny do MW. MW zrobił to niezależnie z pewnymi różnicami. https://pl.wikipedia.org/wiki/Milo_Wolff Jeff Yee znając ich pracę mógł stworzyć spójny model wszechświata EWT oparty o granulaty i odziaływania realizowane za pomocą fal wejściowych i wyjściowych, które dzięki interferencji tworzą znaną nam materię. Mocno upraszczając solitony kapsułkują energię w formie którą potocznie ludzkość nazwała materią.
  9. Ilość drobinek to za mało potrzebny jest minimalny dystans drobinek oraz ich rozmiar. Takie coś definiuje ograniczenia co do gęstości upakowania energii, odziaływania itd. Przecież mają jakiś rozmiar w ramach poziomu naszego wszechświata, co musi mieć konsekwencje, patrz długość planak czas planka itd, które jak rozumie uznajesz. Tylko to nie ma żadnego uzasadnienia "mogą", "muszę" itd. kompletny brak genezy. Numerologia bez żadnych podstaw/ Nic nowego kwestia definicji materii. Nie ty pierwszy takie coś postulujesz tylko robisz to dość mocno nieudolnie. Na szczęście spotkałeś mnie. Wybacz, ale pogubiłeś się już na samym początku. Zliczanie elementów to za mało. Elementy mają swój minimalny rozmiar. Weź no sobie ogarnij koncepcje długości planka w modelach opartych o granulację eteru. Pełna zgoda. Pełna zgoda. Tylko nadal nie rozumie skąd u ciebie przekonanie, że tobie się udało. Oczywiście że nie ma stałych jako takich. Jednak stałe są relacje między stałymi. To pozwala zbudować spójny obraz wszechświata. Chyba nigdy tego prostego faktu nie zrozumiałeś. No i co myślisz, że pierwszy to zaproponowałeś? Pełno jest teorii gdzie jest jeden podstawowy budulec a reszta to interferncja i topologia. Pełno tego można znaleźć, kwestia didaskaliów. Normalnie odkrywca ameryki mi się trafił. To za mało potrzebna jest jeszcze topologii ułożenia i minimalny dystans tych drobinek. Cały czas ciągniesz na błędzie u podstaw - brak minimalnego rozmiaru drobinki definiującego resztę w tym granicę naszego wszechświata. Nie wyszło ci to z numerologii? To znaczy, że mocno pobłądziłeś. Masę nie definiuje tylko ilość, ale też ułożenie tych drobinek a co za tym idzie interferencja. Wcześniej piszesz o o odziaływaniu grawitacyjnym kolejnych elementów w sakli galaktyk, a te drobinki to już nie oddziaływają Tak ale musisz wskazać gdzie się zaczyna nasz wszechświat a nie potrafisz (rozmiar drobinki w naszym wszechświecie). Nic z tego nie rozumiesz, gdybyś rozumiał jaką ułuda jest masa i jak nieistotna jest siła grawitacji to byś nie płakał nad niedolą naukowców. Tak mainstream za dużo nie rozumie, ale nie oznacza to, że ty rozumiesz. Nie ma czego takiego jak masa. Jest tylko wartość siły grawitacji drobinek na zadany obszarze (gęstość). Posługując się masą i zastanawiając się nad masą utwierdzasz mnie, że nic z tego nie rozumiesz. Na dzisiaj kończę za dużo szkolnych błędów napotkałem. Może następnym razem przejrzę resztę. Tobie polecam model EWT: https://energywavetheory.com/ i pracę z nim związane: https://www.researchgate.net/profile/Jeff-Yee-3/research https://vixra.org/author/jeff_yee To jest to czego szukasz. Przebrnij przez to i zobacz jak wiele ci brakuje. Tego czegoś co przedstawiłeś nie można nazwać czymś spójnym. Na ten moment doszedłeś do wielu błędnych wniosków i kliku prawidłowych, do których inni też doszli tylko efektywniej merytorycznie to uzasadnili. Zacznij może od tego skąd się wzięła liczba pi - jak wyłania się z koncepcji eteru stworzonego z drobinek, który postulujesz (czyli relacja do stałej struktury subtelnej). Potem kolejne stałe w ramach naszego wszechświata których nie jesteś świadom Znalazłeś 137 ale nie masz dla niej genezy. Geneza jest dość prosta. Wygląda na to, że nasz wszechświat jest trójwymiarowy, a domena czasu to aberracja. https://vixra.org/abs/1905.0396 oczywiście pomalowano sobie to różnie np. w MK: Stała α może być wyrażona za pomocą innych stałych fizycznych: α=e^2/(4πϵ0ℏc) Gdzie: e - ładunek elementarny ϵ0 - przenikalność elektryczna próżni ℏ - zredukowana stała Plancka c - prędkość światła w próżni PS. Koncepcje wirów mnie bawią nie tylko w twoim wydaniu.
  10. To, co przedstawiasz, nie jest teorią naukową, tylko zbiorem liczb i arbitralnych skojarzeń. Nauka nie polega na dopisywaniu kosmicznego znaczenia do przypadkowych stałych, tylko na tworzeniu modeli, które: mają spójną matematykę, odnoszą się do znanych praw fizyki, dają przewidywalne wyniki, które można sprawdzić eksperymentalnie. Dopóki nie pokażesz, w jaki sposób twoje liczby pozwalają coś zmierzyć, przewidzieć albo obalić, nikt w świecie nauki nie będzie tego traktował poważnie. Jeśli naprawdę chcesz, żeby ktoś na to spojrzał, musisz: opracować formalny, spójny model matematyczny, powiązać swoje liczby ze znanymi stałymi fizycznymi w sposób niearbitralny, pokazać nowe przewidywanie (np. wynik eksperymentu, którego współczesna fizyka nie tłumaczy), Bez tego wszystko wygląda jak numerologia, a nie fizyka. Numerologią można podważyć fizykę ale nie można nią budować fizyki. Postaram się to wszystko przetrawić.
  11. Jeszcze dodam swoje 3 grosze. ASCON jest lepszy w kontekście relacji bezpieczeństwo/energia od 3DES + XOR, który zaproponowałem, głównie dlatego że korzysta z permutacji cyklicznych (operacji shift), które nie generują tak zwanej pojemność pasożytniczej. Natomiast DES korzysta z permutacji i permutacji rozszerzających które generują właśnie to zjawisko nazwane "pojemność pasożytnicza". Rozwiązaniem jest implementacja 3DES + XOR na chipie 3D (brak przecinania się ścieżek itd.) co praktycznie zlikwiduje ten problem - TSV (Through-Silicon Vias). Przeniesienie ASOCN do 3D nic tu nie poprawi bo tam już nie ma co optymalizować w kontekście pojemności pasożytniczej.
  12. Ok pomęczyłem AI aby mi wykonało analizy robiąc moje warianty i korzystając z moich spostrzeżeni podpowiedzi dla wariantów. Wersje skróconą umieściłem tutaj: https://polandthoughts.blogspot.com/2025/08/porownanie-3des-aes-i-ascon-analiza.html Wniosek końcowy. Dokładając dodatkowy klucz i operacje xor dla 3DES uzyskujemy identyczny rezultat niż w proponowanym algorytmie z publikacji. Tyle wychodzi z tego pieprzenia świata naukowego. Zaorani przez AI wspomaganym specjalistą w danym zakresie (czyli mnie) w 2 godziny. Nazwę się butnie specjalistą bo sam kiedyś podobne publikacje robiłem. Stare dzieje: https://yadda.icm.edu.pl/baztech/element/bwmeta1.element.baztech-article-BPG8-0042-0003
  13. AES też się świetnie nadaje. Można zmniejszyć liczbę cykli szyfrujących w ramach AES (zwiększyć energooszczędność kosztem bezpieczeństwa). Bo tu się rozchodzi o stosunek złożoności obliczeniowej do zapewnianego bezpieczeństwa. Więc tak naprawdę w artykule ponownie odkrywają Amerykę jakoby tajny klucz i w cale nie lżejszy algorytm miały być jakimś odkryciem naukowym.
  14. Tylko opis nie powinien wykraczać poza eksperyment. Nie da się pośrednio czy bezpośrednio zbadać domeny czasu czy pola higgsa, co prowadzi do mnogości interpretacji i nadinterpretacji. Jeżeli chodzi o MK, to skala poziomu nieweryfikowalnej energii jest absurdalna. Sam mechanizm o który mk się opiera, a będący konsekwencją narzędzia weryfikacji i utrzymania spójności jest po prostu śmieszny. Zrobiono jak się wydawało twórcą elastyczny model pozwalający się dostosować do nowych odkryć i pozwalający zweryfikować spójność po poprawkach. Co nam z tego przyszło? Dostosowanie modelu do Eksperymentu Fermilab g-2 raczej nie nastąpi w tym stuleciu No i jak nastąpi to co? Ano kompletne nico. Konieczność dobierania termów na każdym poziomie wielkości jest kompletnie nienaturalna - prędzej żyjemy w symulacji komputerowej. No z czym tam się jeszcze walczy obecnie: https://ar5iv.labs.arxiv.org/html/2405.06062 Tylko co? Powalczy się i nawet się wygra tę walkę. Na końcu będzie można powiedzieć tylko tyle, że narzędzie jest elastyczne i udało się dopasować. Będą misie przytulańce może nawet koniaczek. Czyli jedno wielkie nico. Ustawią współczynik C9 na -1 alleluja i do przodu . Jak to jeden fizyk gadał: współczynnik panie, współczynniki bez wymiarowe.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...