Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

maxandy

Nowi użytkownicy
  • Liczba zawartości

    4
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

0 Neutralna

O maxandy

  • Tytuł
    Fuks

Ostatnie wizyty

364 wyświetleń profilu
  1. To znamienne, że podałeś przykład Troi, którą odkrył Schliemann kierując się notabene wskazówkami zawartymi w Iliadzie Homera, którą wnioskuję masz za zbiór "niestworzonych" mitów... Analogicznie jest ze Starym i Nowym Testamentem, które ignoranci (bez urazy), uważający się za naukowców oceniają jako zbiór baśni i legend hebrajskich pastuchów czy rybaków. Cóż, chciałbym jeszcze usłyszeć jakiegoś współczesnego erudytę czy logika, który potrafiłby się posługiwać taktym "językiem pastuchów" niekoniecznie w grece koine. jak Według mnie naukowe podejście wyklucza eliminację źródeł naukowych ze względu na nie poparte analizą, ogólne twierdzenia, opinie czy "ugruntowane" poglądy pseudonaukowców. Gdyby Schlimann a'priori odrzucał Iliadę jako li tylko zbiór bajek z krainy mchu i paproci to...nie odkryłby Troi. Z tego co wiem kierował się bezpośrednio opisami w niej zawartymi i na tej podstawie eliminował alternatywne lokalizacje. To tak a'propos.... Pewnie już wiesz dlaczego używałem cudzysłowów tam gdzie ty byś nie śmiał/nie chciał tego zrobić z powodu strefy komfortu jaką sobie wytyczyłeś wokół siebie i co zrozumiałe, nie masz zamiaru wystawić poza nią głowy a co dopiero z niej wyjść aby się rozejrzeć. Taką strefę można nazwać zgodnie z dzisiejszą polityczną poprawnością afroamerykańskim anusem ignorancji. Łatwo się w niej zadomowić, pewnie jest wokół ciepełko ale ciężko z niej wyjść podobnie jak to z Czarną Dziurą zazwyczaj bywa... Przy okazji, to ciekawe, że opisane w starożytnych "mitach" niestworzone, starożytne rzeczy próbują obecnie odtworzyć dzisiejsi pseudonaukowcy poczynając od np. himer ludzko-zwierzęcych po tzw. "eliksiry młodości". Piszę o pseudonaukowcach bo jak już wyżej wspomniałem ich działanie charakteryzuje posiadanie "końskich klapek" na oczach a co gorsza brak zachamowań w dążeniu do zrealizowania celów, których skutków nie mają nawet zamiaru przewidywać. Apostoł Paweł pisał, że nic pod Słońcem nie jest nowe i ...wszystko już było. Myślę, że warto sie nad tym zastanowić. Bez obawy Harrego Potera nic Ci nie zacytuję bo nie mam czasu na takie lektury... Co do prawd objawionych to może je znajdziesz w różnego rodzaju religiach w tym w katolickiej ale nie w Biblii. Natomiast kto wie, może Ty kiedyś zostaniesz odkrywcą Sodomy i Gomory jak Schlimann czytając Pismo. Spoko, bratem możesz mnie protekcjonalnie nazywać bo nawet ewolucjoniści twierdzą, że istniała jedna "ewolucyjna Ewa" matka całego gatunku Homo-Sapiens, więc naprawdę nie ma sprawy.
  2. Rdz14:3 Ci ostatni królowie sprzymierzyli się z sobą w dolinie Siddim, gdzie DZIŚ jest Morze Słone. (Morze Martwe) Rdz14:8 Królowie więc Sodomy, Gomory, Admy, Seboim i Beli, czyli Soaru, wyruszyli i uszykowali się w dolinie Siddim do walki (...) Rdz14:10 A w dolinie Siddim było wiele dołów, [z których wydobywano] smołę. Królowie Sodomy i Gomory, rzuciwszy się do ucieczki, skryli się w tych dołach, a pozostali uciekli w góry. Oczywiście to tylko "mity" a nie przekaz historyczny, wszak "historycy" twierdzą, że żadnej Sodomy i Gomory nie było a Morze Martwe jest na swoim miejscu od milionów lat. Wikipedia: "Ok. 17 tys. lat temu poziom wody Morza Martwego był tak wysoki, że łączyło się ono z leżącym na północ Jeziorem Tyberiadzkim." Wot i zagwozdka...
  3. Rdz 6:3 Wtedy Bóg rzekł: «Nie może pozostawać duch mój w człowieku na zawsze, gdyż człowiek jest istotą cielesną: niechaj więc żyje tylko sto dwadzieścia lat»
  4. Moim zdaniem największym szkodnikiem jest człowiek (bynajmniej nie jestem za tym aby go wytępić a tym bardziej zmieniać mu geny). Pewnie to zabrzmi jak truizm ale przypomnę, że każdy organizm na tym łez padole jest koniec końców czyimś pożywieniem i/lub żywicielem. Wytępienie jakiegokolwiek tzw. "szkodnika"jest w istocie próbą wytępienia istoty na szczycie "naturalnej piramidy żywienia". Kto jest na tym szczycie można się łatwo domyslić... Są inne sposoby podniesienia plonów lub zapobieżenia "zarazom" wśród roślin.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...