Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Daniel O'Really

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    116
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    9

Ostatnia wygrana Daniel O'Really w dniu 28 maja 2020

Użytkownicy przyznają Daniel O'Really punkty reputacji!

Reputacja

18 Niezła

O Daniel O'Really

  • Tytuł
    Gwarek

Ostatnie wizyty

1971 wyświetleń profilu
  1. Czytam i oczom nie wierzę. Całkiem nieuzasadniony "hejt" na biednego naukowca leci. 1. W artykule ze strony Politechniki Świętokrzyskiej, na który powołuje się KW, jest wyraźnie napisane czyli nikt nie twierdzi, że coś całkiem nowego doktor Wilk-Jakubowski wynalazł. 2. Według artykułu, odległość skutecznego działania urządzenia to niemal 2 metry. Już to świadczy o poprawieniu konstrukcji, nad którymi pracowali inni zainteresowani tym rozwiązaniem. Usprawnianie starych wynalazków to też ważna część myśli technicznej. Jak ktoś w Polsce zacznie budować windę kosmiczną, której konstrukcję oprze na kablach z nanorurek węglowych też powiecie, że to już było, nie da się, a w ogóle to "kolejny Rowerow"?
  2. Nawet gdybyś miał rację (możesz mieć, nie chce mi się tego sprawdzać), dowodzi to jedynie, że SI mogłaby również poprawić jakość komentarzy. Nie neguje to mojego twierdzenia.
  3. Większości internetowym portalom by się to przydało. Niemal każdy, nawet krótki artykuł, publikowany w internecie zawiera co najmniej jeden błąd. Czasem nawet w tytułach i leadach. Oddając pałeczkę SI, przynajmniej pozbylibyśmy się ortograficznych. Przykłady z artykułu powyższego:
  4. Nieistotne. To nie jest clou tego co chciałem przekazać.
  5. Teraz to się nie nazywa hipokryzja tylko chrześcijaństwo kulturowe Jak niejedną rzecz na świecie, wymyślili to Żydzi, ponieważ wśród nich ateizm jest dosyć szeroko rozpowszechniony. Wielu jednak jest przywiązana do swoich obyczajów i nie chciało ich całkowicie porzucać, więc ukuli pojęcie Judaizmu kulturowego.
  6. Czyli się cały czas zgadzamy. Znów jednak nieprecyzyjnie się wyraziłeś. Pisząc na moje "Nie wiem jak można dzielić ludzi na lepszych lub gorszych", że "cały czas tak robimy" miałeś na myśli, że ich porównujemy w ściśle określonym kontekście, podczas kiedy ja dziwiłem się jak Antylogik może to robić w znaczeniu ogólnym. Właśnie próbuję fiksację na koncepcji ogólnego wartościowania ludzi wyplenić. Najpierw próbowałem (chyba bezskutecznie) z Antylogika. Potem z ciebie i dopiero po serii pytań i odpowiedzi wynikło, że ty jej (tej fiksacji) nie posiadasz, tylko się źle zrozumieliśmy. Jeśli chodzi o swoją miarę postrzegania świata to żaden z nas nie posiada innej niż swoją, więc jakby... Mogłem cię jednak znów nie dokładnie zrozumieć, więc nie czuj się zobligowany do odpowiedzi, jeśli podejrzewasz, że tak jest w istocie. Nie wiem co to znaczy. Nie znam tego hashtaga (google też nie pomógł) Powinno chyba być sonOfABitch, chyba, że masz na myśli jakąś konkretną, o której podejrzewasz, że rozmówca również uważa ją za tę konkretną. Wiem co znaczy wow-lol, ale nie klei mi się z kontekstem, więc racz wyjaśnić.
  7. Też bardzo lubię epistemologię uliczną, więc spróbuję przeprowadzić tu epistemologię forumową @dexx 1. Jaką ty osobiście moralność wyznajesz? 2. Co jest jej podstawą/ z czego wynika? 3. W skali od 1 do 10, jak bardzo jesteś przekonany, że jest ona słuszna i najlepsza z możliwych? 4. Co by mogło sprawić, że zmienisz zdanie?
  8. Z tym akapitem pełna zgoda. Gdyby to było takie proste, każdy ksiądz byłby ateistą (żart). Zgodziłbym się z twoim zdaniem, dodając od siebie, że temu przepracowaniu musiałaby towarzyszyć znajomość błędów poznawczych i umiejętność wychwycenia, kiedy samemu się w nie popada, a także akceptacja metody naukowej jako jedynej rzetelnej drogi do poznania prawdy o rzeczywistości. Jeśli ktoś akceptuje objawienie jako możliwe źródło wiedzy, to puff i całe przepracowywanie źródeł na nic się zdaje. Według moralności humanistycznej pełna zgoda, według moralności każdej z religii, wyznawcy tychże religii mają przewagę, gdyż już sam brak wiary jest uznawany przez nie za niemoralny, nie mówiąc już o innych z humanistycznego punktu widzenia całkiem moralnych lub co najmniej neutralnych moralnie rzeczach jak homoseksualizm czy chociażby rozwód lub spożywanie wieprzowiny. W nurcie ateistycznym/sceptycznym też są różnice na polu moralności. Np. według Davida Benatara ("Better Never To Have Been") rozmnażanie się, czyli powoływanie na ten świat świadomych istot jest niemoralne, gdyż jego zdaniem cierpienie jest złe (gorsze od nie cierpienia i przyjemności), a każda istota w swoim życiu będzie na pewno mniej lub bardziej cierpiała, więc skazywanie tejże istoty na cierpienie przez powoływanie jej do życia jest niemoralne. Dla jasności ja też mam swoje subiektywne odczucia na temat moralności, nie żyję w zawieszeniu między różnymi konceptami, ale nie upoważnia mnie to do otagowania kogoś jako bardziej lub mniej moralnego, bez uprzedniego zaznaczenia z punktu widzenia jakiej moralności uważam go za takiego.
  9. Czyli fryzjer, który cię gorzej ostrzyże, jest przez ciebie oceniany jako gorszy człowiek? Nie. Prawa fizyki nie są zależne od obserwatora. W przeszłości pokutował mit, że niektóre zjawiska są zależne od obserwatora, ale już dawno został obalony. Masz na to jakieś dowody, czy tylko osobiste odczucie i anegdotki?
  10. Ups. Tak się kończy wpadanie na forum w czasie pracy. Ten komentarz nadaje się do kasacji.
  11. Przed czym ostrzega cię otagowanie kogoś jako gorszego?
  12. Nie wątpię, że to robicie. Czy jest to wystarczający powód, żeby robić to nadal? Żyjemy w czasach, w których każdy ma dostęp do nieprzebranej ilości wiedzy i narzędzi do jej selekcji i przyswajania. Nawet przeciętnie inteligentny przedstawiciel homo sapiens (do tej grupy sam siebie również zaliczam), może nauczyć się zasad logiki (w znaczeniu definicyjnym, nie kolokwialnym) i stosować ją w praktyce. Stosując tę zasadę, doszedłem do wniosku, że nie ma żadnych logicznych podstaw, do opartego na obiektywnych (niezależnych od obserwatora) kryteriach podzielenia ludzi na lepszych i gorszych (jeśli jako odpowiedzi przychodzą ci do głowy takie rzeczy jak przydatność dla społeczeństwa czy możliwość wykonywania jakichś czynności, zastanów się w którym miejscu jest to kryterium niezależne od oceny obserwatora). Na poziomie emocjonalnym zaś choć zdarza mi się odczuwać w stosunku do innych ludzi negatywne uczucia, nie są na tyle silne, żeby porwać mnie w wir impulsywnych zachowań i chłodna ocena zawsze przeważa (z wyjątkiem nielicznych przypadków, kiedy wymagana jest szybka reakcja, które nie stanowią jednak napędu moich długofalowych działań).
  13. Nie mam zielonego pojęcia. Tak samo jak nie wiem jak można dzielić ludzi na lepszych i gorszych.
  14. Niesamowite!!! Jak owady mogły "wynaleźć" takie zachowanie? W jaki sposób przekazują sobie tę wiedzę z pokolenia na pokolenie? Co powoduje, że nakłuwanie przez trzmiele jest tak bardzo skuteczne, w porównaniu z nakłuwaniem przez ludzi? Czacha dymi Można by hodować trzmiele w szklarni z pomidorami, z ograniczonym dostępem do innych kwiatów, żeby przyspieszyć zbiory
  15. A jeśli przyjąć, że postawy te są w dużym stopniu warunkowane genetycznie, to wychodzi, że to wybór ojca dla swoich dzieci dokonywany przez kobiety ma większy wpływ na liczbę przejawiających te cechy mężczyzn niż cokolwiek innego. Czyli cytowane przeze mnie zdanie mogłoby raczej brzmieć: Im wyższy poziom życia i łatwość zaspokajania podstawowych potrzeb, tym częściej kobiety wybierają "łobuzów" niż "tatuśków" jako partnerów seksualnych, czego skutkiem jest większe rozpowszechnienie genów "łobuzów" niż "tatuśków".
×
×
  • Dodaj nową pozycję...