Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

nexon

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    35
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Reputacja

0 Neutralna

O nexon

  • Tytuł
    Fuks
  • Urodziny 17.12.1989

Informacje szczegółowe

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Lokalizacja
    Siedlce City
  • Zainteresowania
    Talk low, talk slow, and don't talk too much.
  1. Jak to się mówi: "Srały muchy będzie wiosna" Od trzech czy więcej lat nasze osiedle domów jednorodzinnych się doprosić nowych kabli nie może. Urząd mówi, że to nie ich sprawa tylko telekomunikacji a telekomunikacja, że nie przewiduje modernizacji. To co, że styki na słupach pozieleniały ze starości. Neostrada max 512. Więcej niż 115kb/s w DSL nie poleci. Przemilczę radiówki, bo po prostu tu nie sięgają. Teraz miało by się to zmienić? A figa: pół roku temu nowiutką nawierzchnię kładli. ;]
  2. Użytkownikom można od tak po prostu odciąć kawałek internetu? Wie ktoś jak to wygląda w świetle prawa?
  3. nexon

    Chcą bojkotu Opery

    Wow mocne ;D Nie spodziewałem się że od strony że tak powiem biznesowej wygląda aż tak inaczej. Wręcz "biedny Microsoft'ek padł ofiarą bezlitosnych przeglądarek". No ale nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem. Czyli chcąc po instalacji zrobić cokolwiek w internecie trzeba będzie mieć instalkę jakiejkolwiek przeglądarki pod ręką. Jeśli tak to po wypuszczeniu Win7 Microsoftowi dostanie się od użytkowników za to, że nie umożliwia dostępu do internetu w standardzie. Chociaż w sumie jak tak czytam post Mariusza to widzę jak niewiele znaczy głos przeciętnego zjadacza chleba...
  4. Hehe coś jak instrukcja NOP w procesorze ;D Mimo że nie wykonuje operacji nadal pobiera energię ^^
  5. nexon

    Chcą bojkotu Opery

    Poprawcie mnie jeśli źle coś zrozumiałem ostatnio mało się interesuje MS... UE chce kompletnego usunięcia przeglądarki IE z Windows 7 i to się udało tak? Microsoft z miesiąc wcześniej standardowo w Windows 7 umożliwił całkowite usunięcie IE z systemu (znaczy IE stał się zwyczajnym samodzielnym programem). I teraz o co chodzi: Instalujemy nowego fajnego Windows'a 7 i chcemy sprawdzić pocztę. No a tu zonk: nie ma przeglądarki ;] Nawet nie ma jak ściągnąć czy to Operę czy to FF nie ważne bo przecież nie mamy praktycznego dostępu do internetu. Cała ta akcja z mojego punktu widzenia wygląda jak próba naprawy idiotycznego błędu przez UE
  6. No nieciekawa perspektywa. Hollywood pewnie niedługo napisze na podstawie tego jakiś scenariusz i będziemy mogli obejrzeć to w na DVD. Chociaż podobnie skutki można obejrzeć w Blindness (Swoją drogą trochę oczywisty był ten film ). No ale mniejsza o filmy. Nie wiem jak działają elektrownie węglowe ale wydaje mi się że nie ma sensu spalać paliwa jeśli nie ma się gdzie dostarczać energii. Jednym słowem w tych elektrowniach węgla by nie zabrakło czyli prąd po naprawia mógłby ponownie popłynąć. Ale i tak najlepsze wydaje mi się to, że nikt nie wiedziałby co się dzieje ;] W mojej okolicy braki prądu to normalka: raz na dwa miesiące coś muszą zrobić na linii i całą dzielnicę odcinają. Także przez pierwsze parę godzin pewnie bym się nawet nie zorientował. Ale potem? Można by było dowiedzieć się z TV? - prądu brak, To może z takiego na baterie? - sama stacja telewizyjna nie ma prądu Radio? Internet? To może telefon? ;D I tak przez parę dni lub dłużej. A tu jeszcze przydało by się do pracy. Na uczelnie? heh jak pewnie przez ulice przejść ciężko by było ^^
  7. Heh my tu gadu gadu a i tak najlepiej jest wybrać się na koncert ;D Żaden sprzęt nie odda wam takiego wrażenia jak crowd surfing.
  8. Jeszcze tak dopowiem że to zdjęcie użyte w artykule jest z angielskiej kampanii przeciwko słuchaniu muzyki na ulicy ;] Podobno ludzie włazili im tam na drogi bez rozglądania się bo byli strasznie zasłuchani. Osobiście jeszcze z czymś takim się nie spotkałem.
  9. nexon

    Drogie "makówki"

    Chodziło mi o to że argument użyty w artykule dotyczący większej wydajności w programach graficznych na pc'tach niż na mac'ach jest bezpodstawny lub źle wywnioskowany - dlatego się nie liczy. A za co te 40% więcej ładnie napisał Contactlost. Może nie jest to cena proporcjonalna ale mimo to skusił bym się gdyby mnie było stać. A już napewno wolałbym na nim pracować jeśli miałbym możliwość wyboru. No chyba że postawiliby coś z linuchem obok ;D Ale to inna historia. A co do instalacji mac'a na pc to widziałem gdzieś w necie obraz płyty (chyba na torrencie) i rzeczywiście w warunkach domowych się sprawdza. Ale co jeśli potrzebujesz na niego papierka - na przykład masz firmowy komputer? Tutaj szczerze mówiąc nie wiem czy jest możliwość zakupienia samego softu od apple'a ale wątpię.
  10. nexon

    Drogie "makówki"

    Skoro już tyle gałęzi nauk się wypowiedziało to i ja dorzucę swoje 3 grosze. Nawiasem mówiąc strasznie nie lubię nazywać ich makówkami tak jakby były puste w środku. Mac'i służą do pracy. Są stabilne, wbrew pozorom intuicyjne i proste w obsłudze, wyznaczają jakiś kierunek dla innych marek (czytaj microsoft) Miałem okazje pracować na jednym z nich (co prawda dawno temu ale pracowałem) przy obróbce zdjęć no i nie zauważyłem żadnych wad. Są takie jakie powinny być komputery przeznaczone do danej czynności i za to rozumiem można wymagać. Nie to co konkurencja (patrz wyżej jak czytać ) No i poza tym: Po pierwsze: Co oznacza możliwości graficzne? Słabsza karta graficzna? Bez shader'ów? No to niespodzianka: Programy wykorzystujące kartę graficzną do obliczania scen 3d czy nakładania tekstur są prawdziwymi rodzynkami. O ile się dobrze orientuję dopiero Photoshop CS3 wprowadził coś takiego, na dodatek jest to traktowane jako wspomaganie a nie główne centrum obliczeniowe. Wśród programów do grafiki 3d słyszałem już wcześniej o możliwości wykorzystania karty graficznej ale tak jak wyżej. Tylko do wspomagania obliczeń. Czyli wykorzystanie procesora na karcie graficznej do obliczeń a nie bezpośrednio jej możliwości. Jeśli mac i pc mają takie same procesory i tyle samo ram'u t to nie jest argument.
  11. Co do wyższości zapisu analogowego od cyfrowego się zgodzę - tu nie ma wątpliwości. Ale jeśli chodzi o format MP3 to jest to już zależne od próbkowania i birate'a. Czasami spotykam się z opiniami: "A ja mam całą muzykę w FLAC i to jest lepsza jakość." - MP3 może mieć tak samo dobrą jakość jak FLAC tyle że wtedy trochę więcej zajmuje. Dlatego myślę że czepianie się pod względem jakości samego MP3 jest błędne. "głusi" na jakość dźwięków? Moim zdaniem to kwestia gustu. Pan profesor jest prawdopodobnie wiekowym człowiekiem i jako młodzieniec słuchał muzyki z odtwarzaczy typu "Bambino", czyli dźwięk analogowy, i się poprostu przyzwyczaił do "ciepła muzyki analogowej". Analogowa muzyka za każdym razem brzmi inaczej ponieważ spektrum dźwięków jest większe - zapis nie jest już zerojedynkowy dzięki czemu funkcja ma możliwość przyjmowania większej ilości wartości dla podanego przedziału - właściwie nieskończonej ilości wartości ;] a dodatkowo ciągłe wahania różnych rezystancji + zużywanie się płyty lub rozmagnesowanie - to jest to co ja nazywam ciepłem ;]. Z kolei zapis cyfrowy za każdym razem brzmi tak samo. Brak taśmy czy płyty gramofonowej odejmuje ciepła i w ten sposób nawet z najbardziej thrashowego metalu zrobili techno My dorastamy w epoce cyfryzacji wszystkiego co się da i robimy kwaśną minę jak widzimy albo słyszymy szumy. No dobra nie każdy ;]. I tak o. A czego ja słucham? Gitar. Dożo gitar. A nawet jeszcze więcej. Większość w bitrate ~ 250kbps. Aczkolwiek mam też wspomniane FLAC'i które momentami dochodzą do 1000kbps. I rzeczywiście słychać różnicę. Ale koniec tej techniki cyfrowej. Idol: Serj Tankian co prawda na gitarze nie gra ale śpiewa że uh. Z zespołów może wymienię SOAD gdzie Tankian śpiewał, Blind Guardian, Luca Turilli, ale i Aerosmith, Godsmack, Kings X. Ostatnio słucham dużo polskich zespołów. Głównie COMA oczywście, Faust itp itd... Dużo by wymieniać...
  12. Za użycie słowa "kryzys" powinno się zamykać... A co do cloud computing nie mam nic przeciwko ale tutaj moim zdaniem w grę wchodzi tylko wirtualizacja i niech nawet nie myślą o "pomyśle na internet" ;D
  13. Z naszej rozmowy można odnieść ważenie że każdy kto nie jest "przestępcą" (chociaż to względne pojęcie) miał niejako szczęście. Przemkną się szczęśliwie pomiędzy wszystkimi niewłaściwymi drogami i wybrał tą dobrą z pomocą bliskich. Zapytam się rodziców co mi nakładli do głowy w dzieciństwie że dzisiaj ludzi nie zabijam ;D No ale wracając do tematu. Jestem jeszcze ciekawy, odwołując się do wypowiedzi thibris'a czy opieka rodziców nad dziećmi na naprawdę taki wielki wpływ czy to raczej uwarunkowanie genetyczne i od czasu do czasu rodzą się tacy "mutanci" którym ciężko jest cokolwiek przetłumaczyć (pomijając ADHD).
  14. Szczerze mówiąc tak. Nawet ciekawy jestem ich reakcji ;] Jak szybko odeszliby od tv i którzy z nich dotrwaliby do końca. Wątpię aby to wpłynęło na ich późniejsze życie. No może przez tydzień popodniecali by się jak to on jej tej piły fajnie nie wsadził ale to czy on będzie potem biegał z taką piłą napewno nie zależy od filmu. Edit: A przynajmniej nie zależy od jednorazowego obejrzenia ;] Przyszło mi coś do głowy. Ja od dziecka takich filmów nie lubiłem (nie wiem dlaczego a szkoda). W myśl zasady "człowiek powtarzający ciągle to samo kłamstwo sam w nie zaczyna wierzyć"... Chodzi mi o to że jeśli ktoś lubi takie filmy lub był zmuszany do ich oglądania (to już jest skrajny przypadek patologii ) i zacznie je oglądać nałogowo dopiero to może być niebezpieczne. No ale znaczek 18+ nie uchroni nas od lubię lub nie lubię.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...