Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

lililea

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    213
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Zawartość dodana przez lililea

  1. według ciebie język wysoki = język wysokiego poziom Jasne, mówmy po polskiemu a będziemy mieli piątków jak mrówków. Też pracuje w tej dziedzinie i dlatego właśnie denerwuje mnie taka terminologia, oraz próba wrzucenia do jednego worka języka maszynowego i języka programowania jakiegokolwiek poziomu z powodów powyżej przez ciebie opisanych. A w przypadku tego artykułu różnica miedzy tym czy chodzi o szeroko wszystkim znany język programowania wysokiego poziomu, czy też o jakiś nowy rodzaj przekazywania instrukcji nie mający ze starym sposobem nic wspólnego jest istotna.
  2. Między asemblerem a algol czy fortran jest duża różnica, algol i fortran to języki programowania! Nigdy nie twierdziłam że miedzy javą a C nie ma różnicy. Twierdze po prostu że pojęcie wysokiego języka programowania nie istnieje. I denerwuje mnie używanie takiego pojęcia, tam gdzie powinna być informacja która mnie interesuje. Nie znasz się, najwyraźniej nie czytasz moich odpowiedzi a tupiesz nóżkami jak małe dziecko.
  3. W ogóle to przypadkiem trafiłam na fajny artykuł na ten temat. Co prawda o bazach danych ale na temat http://whydoeseverythingsuck.com/2008/03/graphs-better-database-abstraction.html
  4. To są fakty. Każdy język programowania posiada te cechy. Asembler ani kod maszynowy nie są językami programowania, języki progamowania zaczynają się od poziomu Ansi C. Pojęcie wysokiego języka programowania nie istanieje. Wydaje mi się że mogłoby tu chodzić o języki funkcjonalne.
  5. Te cechy posiada każdy język programowania.
  6. Co to jest wysoki język programowania :/ wysokopoziomowy :/ ? Pomyśleć jakie lekkie można by zrobić laptopy, i czym zasilane ?
  7. Ja mam dwie kotki. Nie wiem czy płaczą z częstotliwością płaczu dziecka, na pewno nie jest to im potrzebne, wystarczy że wygenerują odpowiednią ilość decybeli i człowiek grzecznie idzie wsypać kotom jedzenie.
  8. No tak. A czemu ma się tak nie stać ?
  9. Argument z kukurydzą jest śmieszny, w tym roku dwa metry dalej w następnym 4, a jak jeszcze jakaś ptaszyna nie strawi to dowolnie daleko. Jak dla mnie to poprawianie walorów smakowych i wyglądu jest ok, ale tworzenie szybko rosnących i odpornych na szkodniki roślin w przeciągu kilkudziesięciu lat może zniszczyć ekosystem, a strefa ochronna nic tu nie pomoże.
  10. Jak dla mnie świetny pomysł Taka muzyka wyrabia słuch i wyobraźnie muzyczną, sprawdziłam na sobie. Z drugiej strony, porządnie zrobione graffiti najczęściej mi się podobają
  11. lililea

    Mylące opakowanie

    No ale właśnie to mylenie nie wiem na czym polega. Skoro na papierosach jest napisane że maja 0.4 a na innych 0.8 substancji smolistych to czemu to jest to samo
  12. lililea

    Mylące opakowanie

    Nie no jasne jak ktoś mnoży liczbę papierosów to i mnoży szkodliwość, każdy jest raczej tego świadom. Chodzi o to o co palacze są oszukiwani.
  13. lililea

    Mylące opakowanie

    Właśnie, jak ktoś potrafi niech wytłumaczy dlaczego połowa substancji smolistych miałaby być tak samo szkodliwa. Bo do mnie liczby zawsze przemawiały. Kiedyś słyszałam że papierosami light się człowiek bardziej zaciąga, ale to też chyba sprawa indywidualna. P.S. Zanim ktoś mnie opierdzieli, od ponad pół roku nie palę więc pytam czysto teoretycznie.
  14. Z doświadczenia wiem, że nie zawsze jest to takie fajne. Nie ma tej osoby która wrzaśnie "Przestań marnować czas". Moja współlokatorka ostatnio weszła do mojego pokoju i powiedziała ze skwaszoną miną "randka informatyków". Bo oboje siedzieliśmy wpatrzeni w monitory Po chwili dodała "Nigdy mnie nie uczcie tej gry... nigdy!" A co do losowych decyzji, to ja nie wiem skąd wy bierzecie te kobiety
  15. Och to że nie rozumiesz wnioskowania, nie oznacza że jest niepoprawne
  16. lililea

    Mózg bez ojca

    Ok, przegiąłeś pałę, dyskutuj sobie z kimś na swoim poziomie. Ja się wyłączam z tej dyskusji.
  17. Ej, ale jakie to były głupie gry. Ja się nie dziwie że się nie przyjęły. A co do racjonalnego myślenia. To z mojego punktu widzenia wygląda to tak, ze ja analizuje za i przeciw, a facet chce żeby podjąć decyzję niemal losowo i dać mus spokój. W moim otoczeniu, więcej jest facetów nie znających się na komputerach niż kobiet. Może ze względu na branżę, ale jednak. Najlepsza osoba w WarCraft to kobieta, roznosi facetów na miazgę , to samo w Quake. Ja faktycznie mam mało czasu i mniej gram.
  18. lililea

    Mózg bez ojca

    Ja bym tego nie zrobiła. I chciałabym mieć wybór leków testowanych i nietestowanych jak z kosmetykami, ale widać jeszcze nie ma dostatecznie dużo takich fanatyków jak ja. Nie uważam że powinnam decydować za resztę świata. Jakbym miała władzę urządziłabym może jakieś szkolenie obowiązkowe dla chcących głosować i referendum.
  19. lililea

    Mózg bez ojca

    Nie mam zamiaru na odpowiadać na serie pytań o jedzenie mięsa i noszenie skórzanych butów, uznałam to za chwyt poniżej pasa i postanowiłam zignorować. Nie, nie czuje się hipokrytką. Chodź czasem wykazuje się lekką hipokryzją myślę że jak każdy. Teraz ja będę złośliwa: zdecydowaną większość katolików uważam za dużo większych hipokrytów od siebie. Na koniec przytoczę fajny cytat na temat hipokryzji i semiwegetarianizmu(semiwegetarianie jedzą z mięsa tylko kurczaki) "Nie można być pół wegetarianinem, tak jak nie można być pół dziewicą".
  20. Chyba nigdy nie zrozumiem po co faceci wiecznie zachwycają się myślą że kobiety są głupsze od nich, co w tym fajnego, po co wam to potrzebne? Nie chce tu oddać głosu na to czy to prawda że kobiety są głupsze. Denerwuje mnie jednak częstotliwość wygłaszania tego przypuszczenia. Wydaje mi się ze większości kobiet nie bawią tak gry, bo kobiety bawią bardziej kontakty społeczne. Mnie gry nie odstresowują, po paru godzinach jestem jak zombi Przykre tylko że na niczym nie potrafię się tak skoncentrować jak na grze.
  21. W sumie jeżeli chodzi o słabe, a nie zerowe możliwości finansowe, to nie wiem czy to pieniądze są przyczyną, może raczej opinia publiczna, która moim zdaniem sugeruje że ludzie którzy mniej zarabiają są mniej warci.
  22. lililea

    Mózg bez ojca

    Jasne, a pomijając już biblię, to słuszność inkwizycji też jest faktem. W ogóle co to jest fakt ? Dużą grupę tzw. faktów dawno obalono, począwszy od ziemia jest płaska... Nie sądzisz że to uczy pewnej pokory i szacunku dla poglądów innych ludzi którzy przy okazji tobie nie próbują nic narzucać. Życia nie można oprzeć na niepodważalnych faktach bo za często się zmienia, czyli "Tylko krowa nie zmienia poglądów"
  23. lililea

    Mózg bez ojca

    Tak I wcale nie jestem jedyna na świecie, z takimi poglądami Po prostu żyje mi się lepiej jak jestem zgodna ze sobą. No i oczywiście nie uważam, że każdy tak powinien
×
×
  • Dodaj nową pozycję...