Przemek Kobel

Można. Zwłaszcza w oleju rycynowym.

Gugl powiedział, że w jakichś bateriach. A tu masz listę firm z branży: http://www.graphene-info.com/companies

Musiałem je patchować kamieniami, bo część trzymna się podnosiła po postawieniu telefonu.

Niestety, jedyne co mi ostatnio zadziałało to ładowarka do Nokii zrobiona z dwóch widelców. (serio)

Podejrzewam, że poglądy na nostalgię z tabletem w ręku zmieniają się z wiekiem. (:

To już zwierzątka mają lepiej, bo jak już nic się z nimi nie da zrobić, to po prostu się je utylizuje i daje im spokój. A tu to czekam tylko aż dadzą QR-y z możliwością "lajkowania" na "fejsie". Może jeszcze webkamerkę do skrzyni? Z własnym IP, zasilana słonecznie w promocji 50% taniej?

Każda maszyna, która źle działa jest albo źle skonstruowana, albo źle zaprogramowana. Na przykład wehikuł czasu na moim balkonie.

To chyba nie to 'micro' gniazdko. http://www.pcpro.co.uk/news/376750/nokia-memory-card-slot-would-have-defiled-our-phone

"Już" w tym wypadku znaczy kilkanaście lat. A mam wrażenie, że chłodzone będą co najwyżej szafy, nie całe serwerownie.

Widzę, że informację o gniazdku microSD spotkał ten sam los, co i gniazdko: zanikła.

http://www.pugetsystems.com/submerged.php http://www.maximumpc.com/article/features/hardcorepc_reactor I całe stado innych.

Tak samo myśleli ci, którzy próbowali zaprogramować sieć neuronalną do rozpoznawania czołgów na zdjęciach satelitarnych. W testach wszystko wyszło wspaniale, a w praniu okazało się, że nauczyli maszynę rozróżniać zdjęcia zrobione przy słonecznej pogodzie od tych zrobionych przy pochmurnej. A nie zapominajmy, że sieć neuronalna to nie jest maszyna umiejętnie zaprogramowana, a jedynie umiejętnie naśladująca coś czego tak do końca nie rozumiemy (i nie wiadomo czy kiedykolwiek zrozumiemy). Nie przeczę jednak, że mamy ogromny postęp w zapożyczaniu pewnych mechanizmów z przyrody - roboty przestały się przewracać (chociaż jeszcze muszą być podłączone do mainframe'a), a pozycjonowanie sprzętów latających też jest niczego sobie.

http://en.wikipedia.org/wiki/XScale

Billowi Gatesowi wystarcza 640 KB, więc nie masz się czym popisywać (:

No nie starczy. Przecież telefon nagrywa jeszcze filmy HD, ma kupę aplikacji, mapy, dropboksa, google drive, sky drive ...

Od razu 18 tysięcy... Wystrarczy dyskografia jednego zasłużonego zespołu.

Interes jest taki, żeby nie demoralizować ludzi. Ale co to obchodzi możnoksięgowych?

W telefonie?

Dokładnie to samo mówili autorzy wszystkich "przestarzałych" systemów biometrycznych. A potem się okaże, że 90% pracowników nie przyszło do pracy, bo system nie wpuścił. Bo byli zdenerwowani jakimś deadline'em, zmieniła się pogoda, albo zaczęła się psuć świetlówka przy automacie skanującym.

Najlepiej kupić (używaną) albo pożyczyć plytę CD, samodzielnie ją zripować do jakiegoś rozsądnego formatu (nie żeby od razu FLAC, ale coś możliwie bezstratnego) i się wypiąć na biznesmenów, którzy najpierw udają, że są sprzedawcami, a potem się okazuje że mamy tylko licencje.

Następny wynalazek na bazie webkita? (tak samo jak Chrome i Safari)

Może i byłoby to dobre (że ktoś skazany na odsiadkę trafi za kratki), gdyby równie gorliwie wsadzano autorów wszelkich "nigeryjskich" pomysłów na biznes, albo oszustów gwarantujących pieniądze za "kilka godzin pracy tygodniowo", specjalistów od podszywania się pod kogoś w sieci (i "sprzedawania" w tej postaci dóbr wszelakich) - inaczej mówiąc, wszystkich tych, którzy okradają zwykłych ludzi z prawdziwych pieniędzy (a nie miliardów wymyślonych przez prawników różnych organizacji).

Nie da się oszukać, bo zrobił to NASK i zaakceptował amerykański urząd patentowy? A jaki problem napisać program na telefon, który będzie sprawdzał ile na niego pada światła (co i tak większość telefonów robi automatycznie) i na podstawie pomiaru będzie generował dynamiczny obraz oka? Zresztą, po co generować - wystarczy pokazać zdjęcie zarejestrowane u oryginału przy podobnym natężeniu światła. Albo żeby ułatwić "kradzież" obrazu tęczówki, poświecić "obiektowi" w oczy, szybką kamerą złapać wszystkie fazy zawężania źrenicy i potem to tylko odpowiednio odtwarzać... A zanim ktoś zacznie rozmyślać o jeszcze bardziej zaawansowanej biometrii - szkoda czasu. Niedawno okazało się, że parametry biometryczne z wiekiem zmieniają się, więc zbyt wyrafinowane techniki z tej branży stają się bardziej uciążliwe i kosztowne w utrzymaniu.

A o czym tu dyskutować. Właśnie kupuję książki do pierwszej klasy podstawówki. Nie dość, ze to tona makulatury za ciężkie pieniądze, to jeszcze 80% tych rzeczy widziałem w "kuferkach" dziecka z przedszkola, a reszty nauczył się sam gdzieś tak około czwartego roku życia.

Generalnie szło to tak, że aktyw zakładu debatował czy dla podniesienia wydajności nie ustawić maszyn na planie litery H, albo T, albo jeszcze innej, aż wstał pewien człowiek i powiedział, że jego ciotka przed wojną prowadziła pewien biznes, i jak jej... http://www.weszlo.com/news/11462-Nie_ma_czasu_budowac_Nie_ma_czasu_nie_budowac ...a z tego linku trzeba wydobyć sobie co mawia pan Tomaszewski.