Grey55
Użytkownicy-
Liczba zawartości
189 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
7
Ostatnia wygrana Grey55 w dniu 3 maja 2016
Użytkownicy przyznają Grey55 punkty reputacji!
Reputacja
-1 KiepskaO Grey55
-
Tytuł
Gwarek
Ostatnie wizyty
-
Wolna energia - (Wydzielone z: "Odkryto nowy stan materii")
Grey55 odpowiedział Qion na temat w dziale Luźne gatki
Tak Pogo, sorry za Astro. Zmęczony już jestem. Cała sprawa z tym balonem jest najmocniejszym kontrargumentem póki co i zmusiłes mnie do chwili zastanowienia, poniewaz wydaje sie byc tak dobrze powiazana tematycznie. Szkoda tylko, że jednak nie jest, bo mój argument dotyczy jedynie tego, czy mozna odzyskać energie pola. Dopóki istnieje patyczek z którego możemy na jakimkolwiek etapie odzyskać energię pola, niezaleznie ile dostarczyliśmy wcześniej energii przeciwnej polu, nadal dowodzi to, że odzyskujemy energie pola. Dexx, nie widzisz w całym równaniu nigdzie siły pola? Dam sobie spokój do niedzieli, bo jutro mam wyjazd a dzisiaj juz brakuje mi siły aby sie z Wami użerać -
Wolna energia - (Wydzielone z: "Odkryto nowy stan materii")
Grey55 odpowiedział Qion na temat w dziale Luźne gatki
Astro, dobry punkt z tym balonem. Tylko znowu zmierzasz do wydajności i tego, że musimy wsadzić więcej energii w nagrzanie wody, niz mogło by sie wydawac na pierwszy rzut oka. A ja pytam jedynie, czy odzyskujemy energię pola kiedy juz mamy dostarczona tą energię. Tzn. Dostarczamy jej, gigantyczne ilości, to nieistotne. Nie pisze wszak o wydajności xD Pisze o tym, że aby para poruszała sie do góry, musi występować w polu, aby korzystać z jego energii. To samo u góry, aby woda poruszała sie na dół, musi zadziałać na nia pole. A to znaczy, że w studni ciścnieniowej będziemy odzyskiwac energie samego działającego pola. Tak czy nie? I czy dzięki dokładaniu z naszej strony energii, możemy uzywac energii pola w moim układzie w obu kierunkach? -
Wolna energia - (Wydzielone z: "Odkryto nowy stan materii")
Grey55 odpowiedział Qion na temat w dziale Luźne gatki
Wiesz jak działa elektrownia kominowa? Tworzy sie róznica ciśnien i ciąg. Gorące powietrze zostało by przyspieszone tym ciągiem, i leciało by znacznie szybciej, niż wydawało by się z samego wyporu. Dlatego odpuściłem tłumaczenie z turbina w kominie, bo ciągle macie co do niej wątpliwości. Siła wyporu działa tutaj ponieważ komin jest otwarty u góry i na dole, więc jest miejsce wymiany słupa cisnienia w obu kluczowych punktach układu. Mógł bym prosic prościej? O jakim kole młyńskim piszesz? U dołu komina nie ma żadnej turbiny. Poza tym, aby udowodnić swój punkt, wystarczy mi energia geotermalna i studnia, bo cały czas nadal próbuje udowodnic na razie bardzo prosta rzecz: mianowicie odzyskiwanie energii pola [i to w obu kierunkach] jest mozliwe, niezależnie od wydajności moich urządzeń. -
Wolna energia - (Wydzielone z: "Odkryto nowy stan materii")
Grey55 odpowiedział Qion na temat w dziale Luźne gatki
Mój błąd. Mamy 3 stany, ale nie skupienia. Skupienia sa tylko 2 stany: ciekły i gazowy. Za to wyróżniamy zimne powietrze, zimną wodę, i goracą parę. I po ćóz ci szydzić, szyderco? Czy tym ułatwiasz nam komunikację? Naprawde nie potrafisz sie domyślić, o czym piszę? Aż tak ograniczony jesteś? Ty mi tłumaczysz, czego uzywam? Wow, wiesz, jestem takim idiotą, że sam nie wiedziałem, co piszę! Woow... [...] Powiedz mi, czy w balonie ciepłe powietrze musi przekazywac energie zimnemu, aby balon unosił sie do góry? NIE, bo balon unosi siła wyporu, a nie energia cieplna. Układ został tak zaprojektyowany, aby nigdy nie mogło dojść do wyrównania temperatury. Ciepło biegnie do góry zawsze jeżeli dookoła jest zimniej. Nie istnieje taka możliwość, aby temperatura w układzie sie wyrównała. Energia nie bedzie mniejsza niz potrzeba aby odparowac wodę, jeżeli zastosuje źródło geotermalne. Jeszcze nie wyjaśniłem, na czym polega mój pomysł. Ale spoko, juz możesz go ocenić panie wrózka xD Jaj, zawiodłem sie na Twoim rozumku. Tu nie chodzi o żadne bąble. Bąble to Ty masz w mózgu chyba. Nie chce mi się juz Tobie po raz 101 tłumaczyć, na czym polega związek siły wyporności z polem, róznica gęstości i energia potencjalną. Sam to ładnie podsumowałeś za pierwszym razem, i od tej pory gadasz niestworzone głupoty. Słyszałes kiedys o balonach na rozgrzane powietrze? Słyszałeś kiedys o parowaniu wody w atmosferze? Chcesz mi powiedzieć, że to efekt bańki przesuwa rozgrzaną parę na 10-20km? Że to energia cieplna balona trzyma go w powietrzu kosztem wytracania ciepła, a nie siła wyporu mniej gestego powietrza dookoła? Sterowce na hel i wodór też może porusza energia cieplna, energia bańki? Jeśli w nieważkości zrobimy mój eksperyment, to żadnej banki nie będzie. Możesz co najwyżej próbowac opisac efekt rozchodzenia sie ciepłej pary w postaci fali, ale i tak wszystko rozproszy sie równomiernie, i nie bedzie żadnej pracy. Bańki to masz Ty w wannie, w uszach, i w nosie. Musiałem cie poprawiac w 3 z 7 odpowiedzi na pytania z fizyki. Nie kumasz fizyki, a próbujesz obalic kogoś, kto ja kuma. Daj sobie spokój. W polu czy bez, zajmie ona w miarę równomiernie objętość pomieszczenia. Oczywiście, na dole, zakładając pole, bedzie gęściej niz na górze. Na tamto, na które juz odpowiedziałem? Czy może to ja cos przeoczyłem a nie Ty? Możesz zapytac jeszcze raz proszę? To ja to tutaj tłumaczę, i to oni tego nie kumają. Zauważ, że energia potencjalna gęstszego powietrza nie może działac bez pola grawitacyjnego, ponieważ to ono dostarcza bezpośrednio energii do 'energii potencjalnej' poza masą i wysokością. We wzorze musi byc jakaś wartośc pod G, bo jeśli bedzie wynosić 0, to nie bedzie żadnej pracy do wykonania, ani energii do odzyskania. Polecam przeczytac od bodaj 7 strony, bo widze że Ty cos kumasz. Może pomożesz mi im wytłumaczyć podstawy fizyki [...] Ile jeszcze razy musze powtórzyć, że nie dotego zmierzam, zanim pojmiesz, że Qion pisze o czyms innym tak jak cała reszta tego wyborowego towarzystwa? Juz pisałem do niego, że to nie jest mój cel, zobacz sobie wyżej. Wiem, WW nie mam powodów złościc sie na Ciebie, ale tak długo wszyscy próbuja wcisnąc mi, co mam w głowie, że frustruje mnie juz każda dodatkowa wzmianka, każda nonsensowna dywagacja... Ile czasu może to zajać, abyście zrozumieli cos tak prostego... W głowie mi się to nie mieści, jak można miec tak zamknięte umysły. Problem patyczka w beczce... i kolejny raz ktos wraca do tego, co było jedynie argumentem na cos zupełnie innego. Po prostu, nie masz bladego pojęcia o czym pisze, prawda ww? Nie, to Ty, podobnie jak Jajcenty, nie widzisz, że energia potencjalna nie jest związana z energia cieplną tylko z gestością w moim układzie.[dzięki czemu siła wyporności pozwala na uzyskanie energii potencjalnej] Zobacz sobie wzór na energie potencjalną zanim napiszesz kolejne słowo. I aby zrozumiec, o czym tutaj pisze, zobacz sobie jeszcze wzór na wypornośc. Wypornośc wypiera mniej gesty obiekt nadając mu energii potencjalnej. Oczywiście, wypiera go dzięki energii potencjalnej gęstszego zimniejszego powietrza naokoło, czyli odzyskujemy siłę działania grawitacji na zimnym powietrzu i przekazujemy ją unoszacej sie goracej parze. Podobnie jak patyk w beczce unosi siła wyporu, czyli siła opadającej naokoło patyka ciezszej wody. woda nie opada bez działania pola, które dostarcza energii opadaniu. Dlaczego ludzie macie tak zamknięte umysły, że nie wyobrażacie sobie dyskusji opartej na argumentach logicznych? Jak trudno jest zrozumieć, że nie zamierzam budowac żadnego komina, tylko udowodnić swój punkt logiczny, do którego nie dajecie mi dojść? Jak mam pociągnac dyskusje dalej skoro czepiacie sie zupełnie niezwiazanych z tematem pierdół? I ile razy jeszcze musze to powtórzyć aby dotarło? -
Wolna energia - (Wydzielone z: "Odkryto nowy stan materii")
Grey55 odpowiedział Qion na temat w dziale Luźne gatki
Juz Ci to tłumaczyłem po stokroć, Jaj. W układzie w którym mamy 3 stany skupienia i kontrolujemy te stany, pole wykonuje prace w obu kierunkach. My tylko zmieniamy stan skupienia. Gorąca para jest lżejsza od powietrza, więc pole wynosi ja na górę. Tak czy nie? Potem skroplona para do wody jest cięższa od powietrza, więc znowu pole zanosi ją na dół. Tak czy nie? Oczywiście, że tak. Pole samo działa na nasza korzyśc, jeżeli potrafimy je wykorzystać we właściwy sposób. Tak więc pole wykonuje oba rodzaje pracy za nas. My tylko zmieniamy stan skupienia, nie dostarczamy żadnej energii potencjalnej. Jak ciezko to pojąć [...] Przecież energie ciepła możemy odzyskać. Tak czy nie? Oczywiście, że tak. Przemieszczenie do góry nie wykonuje sie KOSZTEM ciepła. Przemieszczenie do góry wykonuje sie kosztem przemieszczenia zimniejszego bardziej gestego powietrza w dół. Pamiętasz? Sam mi to tłumaczyłeś z beczką w której woda wypiera lżejszy patyk siłą grawitacji. Nie ulega wątpliwości że jest to energia pola, sam to przynałes wczesniej, a teraz tego nie rozumiesz ... Z punktu widzenia układu ciepło to ciepło, wkładasz je i wyciągasz. To nie ciepło porusza siłę wyporności, tylko GĘSTOŚĆ W POLU GRAWITACYJNYM OMG HOW HARD CAN IT BE kłócisz sie kolejnyraz Jaj z własnymi argumentami to zaczyna byc żałosne! Nie, nie to chce przekazać. Musicie najpierw pojąc co pisze, zanim przejdę do naprawde skomplikowanych rzeczy. Zaczynam jednak powoli wątpic, że ktokolwiek z Was potrafi złożyc do kupy tak prosty logiczny argument. -
Wolna energia - (Wydzielone z: "Odkryto nowy stan materii")
Grey55 odpowiedział Qion na temat w dziale Luźne gatki
Słowa to tylko metafory rzeczywistości. Czepianie sie poprawności językowej zamiast skupienie na sensie rozmowy powoduje, że niepotrzebnie tracimy tu wszyscy czas, i jeszcze szkodzimy sobie wzajemnie nerwami. Dlatego prosze, abyście zastąpili moje terminy takimi jak Wam odpowiadają, i skupili się wreszcie na argumentach logicznych. To straszne, jak wykształcenie blokuje elastycznośc rozumowania wspólczenym obywatelom. -
Wolna energia - (Wydzielone z: "Odkryto nowy stan materii")
Grey55 odpowiedział Qion na temat w dziale Luźne gatki
A ja Wam nie próbuje wytłumaczyc na tym etapie tłumaczenia, dlaczego jest free energy, samego free energy, tylko fakt, że to pole wykonuje prace a nie my wkładamy energie w jej wykonanie. Powtarzam się w kółko, i mimo to, ciągle odpisujecie na inny temat- temat wydajności. Więc, jednak nie rozumiecie nadal, że to pole wykonuje pracę, tak? Zmiana frontu? Nie. Front jest ten sam, ale żeby wam wytłumaczyć, że free energy istnieje, najpierw musicie zrozumiec ten element argumentu. Więc, nie dywaguj mi zmiana tematu, jako jedyna osoba tutaj wiem do czego zmierzam, i po prostu odpowiadaj na pytania. Rozumiesz, że da się wykorzystac energie pola bez wkładania w to energii, czy nie? Cóż za perfidny przykład nie rozumienia fizyki. Co ma winda do balona na ciepłe powietrze? To, że leci w górę? Bardzo płytkie rozumowanie. W windzie możemy odzyskać jedynie energie jej spadania z powrotem na dół. Dzięki zastosowaniu ciepłego powietrza, nie dość że nie wkładamy energii w transport ku górze, możemy jeszcze odzyskać energię termiczną, która najpierw włożylismy, a potem dodatkowo energie opadania. Winda to nie mechanizm zaprojektowany do odzyskiwania energii pola, tak jak mój układ, czego wyraźnie nie rozumiesz. Jest to kolejny przykład ala 'piłeczka' 'wahadełko' teraz mamy 'windę' i kolejnego pseudofizyka, który nie rozumie o czym pisze i jakie siły działają w moim układzie. Niestety, to nie my wykonujemy prace zmiany energii potencjalnej wody, odsyłam Cię znowu tam gdzie były pytania i odpowiadał na nie Jajcenty. Tam Jaj dokładnie wyjaśnił, skąd pochodzi energia potencjalna. A ja juz po wielokroc tłumaczyłem, jak mozna ja dzięki polu uzywac w obie strony dzięki sile wyporności. Nadal brak czytania ze zrozumieniem, lub po prostu kolejny pseudoargument osoby która po prostu nie rozumie podstawowych praw fizyki. Prosze nie zaśmiecać mi tematu rzeczami, które już udowodniłem wcześniej, bo nigdy nie przejdziemy do końca jeśli kazdy po kolei będzie zadawał pytania z drugiej strony dyskusji. A poza opinia, może jakis argument? Nie mam pojęcia, o czym mówisz. Nie interesuja mnie kukły i zegary. To oczywiście zalezy od tego, jak szybko para wytraci dośc ciepła, aby skroplić się i znowu zmieni stan gęstości. Nie znam konkretnych wyliczeń,, choc logiczne wydaje sie, że woda która ma dokładnie 100 stopni nie doleci zbyt daleko, bo będzie na progu zmiany gęstości i przy minimalnej fluktuacji temperatury zacznie opadać. Aby udowodnic punkt logiczny nie potrzebuję nic liczyć. To tak jakbyś pytał mnie ile zarobimy na pomysle, którego koncept dopiero Ci przedstawiam, zanim zdążyłes go zrozumieć. Na razie skup sie na rozumieniu, nie obliczeniach, proszę. Obliczenia sobie róbcie na końcu, jak juz przynajmniej bedziecie rozumieć, o czym była ta dyskusja. W tym momencie to po prostu utrudniacie mi skupienie sie na doprowadzenia tematu do końca. Jeśli masz wątpliwości natury matematycznej, to załóz sobie takie liczby, jakie beda ci najbardziej odpowiadały, abys przyjął że w ogóle cos takiego może działać, i nie dywaguj więcej. DEXX Cała Twoja wypowiedź opiera sie na wdawaniu w szczegóły techniczne. Była wersja juz bez turbiny w kominie, zastosuj to sobie na modelu z geotermalną, jeżeli nie potrafisz przyjąć czysto teoretycznego konceptu aby skupić sie na DOCELOWYM ARGUMENCIE. Widzisz, nie chce tym produkowac prądu TYLKO KWA WYTŁUMACZYĆ WAM COŚ CO BĘDZIE PROWADZIĆ DO PRODUKOWANIA PRĄDU CZY MOŻEMY JUŻ NIE SKUPIAĆ SIE NA SZCZEGÓŁACH I IŚĆ DALEJ? Więc, nie zgadzasz się, że można odzyskać energie pola mimo tego, że już tłumaczyłem kilkukrotnie z pomoca Jajcentego, że energia potencjalna to w rzeczywistości energia pola? Grawitacja jest nieadekwatnym okresleniem, i dlatego musze uzywac pojęcia pole, żebyście zrozumieli coś więcej niż tylko Wasze przyziemne matematyczne kalkulacje rodem ze średniowiecza... Technicznie rzecz biorąc jest to POLE GRAWITACYJNE i to że nieuki macie trudnośc z moja terminologia to Wasz problem bo wolno kminicie. Przepraszam, ale zaczyna mnie to znowu rozstrajać. Ciągle w kółko i w kółko utykacie na tych samych błedach, i kiedy wytłumacze juz to jednym, to pojawiają sie inni, którzy nie rozumieją, i nie moge poprowadzić argumentu dalej podczas kiedy robicie ze mnie juz na tym etapie szaleńca i kretyna ;/ WYDAJE SIĘ WAM że czytacie ze zrozumieniem. Nie rozumiecie dobrej połowy tego co piszę wszyscy po kolei;/ to jest EKSTREMALNIE frustrujące. Skoro nie rozumiecie fizyki, i nie podajecie żadnych konkretnych kontrargumentów, to po co zawracacie mi głowę? To WY odwracacie kota ogonem. Ja stoję za swoimi słowami, po prostu jest to dla Was zbyt złożone, abyście potrafili pojać tak intuicyjnie sprzeczne rzeczy które reprezentuję. Tak powiedziałem na temat praw termodynamiki, i powiem to za każdym razem, kiedy mnie o to zapytasz. Nie wstydzę się tego że nauczyłem się w życiu więcej niż Wy z Waszych gimnazjalnych książeczek, i nie zagniesz mnie tym w dyskusji, bo rozumiem, co mówię. Dywagując juz od faktu, że znowu zmieniasz temat, byle by odciągnąć od rozwiązania tej dyskusji, niech bedzie wytłumacze Ci jeszcze raz, bo jesli tego nie zrobie, to osoby które tak JAK TY NIE CZYTAŁY ZE ZROZUMIENIEM po takim tekście stwierdza że jestem świrem jak wczesniej stwierdził Astro i tak samo jak on przejdą do emocjonalnego hejtu zamiast logicznej dyskusji. Tego chcesz, Glaude? Pierwsza zasada termodynamiki, pomijając fakt że jest przybliżeniem, i opiera się na intuicji, może byc prawdziwa w stanie nieważkości. W POLU NIE ISTNIEJE COŚ TAKIEGO JAK UKŁAD ZAMKNIĘTY, PONIEWAŻ POLE CAŁY CZAS DOSTARCZA ENERGII CZĄSTECZKOM W UKŁADZIE. Czyli pierwsza zasada termodynamiki idzie do lamusa, w momencie kiedy rozmawiamy o PRAWDZIWYM ŻYCIU a nie 'matematycznej teorii'. Dla sprostowania, sam napisałem tez później, że nie ma czegoś takiego jak dosłownie energia znikąd, i jest to jedynie kwestia interpretacji, która polega na tym że TACY JAK WY NIE ROZUMIEJĄ SKĄD BIERZE SIĘ TA ENERIA więc wydaje się Wam że pochodzi znikąd. To wszystko juz było, ale musiałem znowu sie powtarzac dla kolejnego, który nie potrafi czytać ze zrozumieniem. Jak bardzo jeszcze będziemy rozwlekać tą dyskusję, dywagując coraz dalej od jej SEDNA? To nazywa sie dla Was logika, czy wracacie znowu do walki o reputację i szukacie nowych powodów do hejtu? Apropo odwracania kota ogonem... Powiedz mi, który z nas próbuje skończyć temat, a który próbuje osmieszyć i zepsuć autorytet konkurencji niczym szopka Polskiej areny politycznej? Prosiłem Cie o zaprzestanie hejtu Glaude, ale widze że staczasz sie w stronę Astro. Zero argumentów, czysta publiczna walka o reputację w oparciu o osmieszanie i oczernianie... Jakże prymitywne. Nieomal na poziomie Twojego pojmowania fizyki. No i znów zaczynacie sprowadzać mnie na dno. Jeżeli tylko tak potraficie... Nie, rozmową to się nie nazywa, niestety. Czyżbym przeliczył się, że w tym kraju sa jeszcze jacyc logiczni ludzie... Nadal zero argumentów, 100% pseudoargumentów które wygodnie omijają to o czym piszę. Nadal nikogo odwaznego, aby wprost odpowiedziec na moje proste konkretne pytanie. Czy rozumie ktos z Was do tego momentu chociaż to, że możliwe jest odzyskanie enrgii pola w obu kierunkach? -
Wolna energia - (Wydzielone z: "Odkryto nowy stan materii")
Grey55 odpowiedział Qion na temat w dziale Luźne gatki
ww296 czy w ogóle czytałes projekt z kominem, czy tylko ten z beczką? Przeciez beczka nie miała udowadniać pracy, tylko sam suchy pojedyńczy fakt tego, że to energia pola grawitacyjnego porusza patyczkiem z dna beczki. Cały czas przed i po nie ma znaczenia, bo beczka służy jedynie temu jednemu prostemu argumentowi. Musiałem ja wprowadzić, aby czytelnicy w ogóle skumali, skąd bierze się w równaniu energia POLA. Panowie, znowu piszecie o wydajności, podczas, gdy nie o wydajnośc urządzenia [z kominem] mi chodzi, tylko o to, że możemy w nim odzyskac energie potencjalną [energie POLA] w trybie pracy ciągłym [w przeciwieństwie do beczki gdzie jest to jednorazowe i uzależnione od kolejności umieszczenia elementów układu]. Jeżeli pijecie jedynie do wydajności, i juz rozumiecie, że nawet z dodatkiem energii w tamtym układzie w ogóle MOŻNA ODZYSKAC ENERGIĘ POLA to jesteśmy juz naprawde blisko rozwiązania. Wydaje sie Wam ta wydajnośc szalenie istotna, ale nie jest ona celem którego próbuję dowieść, więc postarajcie się na chwile zignorowac wydajność, i zastanowic, jak to możliwe, że odzyskuje energie samego pola w obu kierunkach. Wrócmy teraz do mojego przykładu z kominem, gdzie wykopaliśmy szyb w ziemi, aby wykorzystać energie geotermalną do ogrzewania wody. Nie bedzie to układ zamknięty, ale mój argument idzie daleko poza szyby i patyki, więc postarajcie sie skupic na zrozumieniu tej cześci tak jak na rozumieniu wcześniejszych, nie wyciągając jeszcze dalszych wniosków. W przykładzie z głębokim szybem i energia geotermalną, samo ciepło ziemi na głębokości ok 1,5km dostarcza nam wystarczającej temperatury, aby odparowac wodę ZA DARMO. Lecąc do góry, jednym szybem, który cąły czas się nagrzewa, aż jest tak gorący że przestaje na ściankach skraplać ciągle duże ilości wody, przesyłamy parę na pułap wysokości gruntu. Tam odzyskujemy energie geotermalną wymiennikami ciepła, skraplając wodę. Czyli, budujemy maszynke do przenoszenia ciepła z dużej głebokości dla powiedzmy miasta zbudowanego na naszej instalacji. Póki co mamy ciepłownie geotermalna dla miasta. Ale! Przy czubku naszego komina tak jak w elektrowni kominowej, montujemy turbinę. W tym momencie mamy już darmową energię cieplną która pobraliśmy z głębokości, oraz E1 energii elektrycznej, którą wyekstrapulowalismy bezposrednio z pracy samego pola dzięki elektrowni kominowej. Ale to nie wszystko. Wracając skroplona woda na wymiennikach ciepła, skierowana jest do małej hydroelektrowni której turbiny sa nad dnem szybu w taki sposób, aby woda nie gotowała sie przed przejściem przez turbinę. Mamy więc słup wody wysokości ok 1,5km z którego użyskujemy niewątpliwie bez żadnych strat duże ilości Ep! Czyli kolejna energia elektryczna/mechaniczna którą pobieramy znowu bezpośrednio z pracy pola grawitacji, która powoduje że nasza woda opada tworząc w dole olbrzymie ciśnienie. Tutaj punktem jest, że mamy układ pracujący ciągle, korzystający z energii tego samego pola w obu kierunkach. Czy zgodzicie się ze mną, że mozliwe jest odbieranie energii pola w obu kierunkach? Czy nadal ktoś ma jakies wątpliwości? Zastanawiałem sie nad tym bardzo długo i bardzo intensywnie. We wnioskach na koncu dostaniesz na to odpowiedź. Bo nie zaprojektowałem beczki jako źródła energii, a jedynie jako egzemplarz pokazowy dla chłopaków, żeby uprościc im tłumaczenie, jaki związek ma pole z siłą wyporności, i odzyskiwaniem energii. Jak widzisz, nie próbuje udowodnić wcale że uzyskam więcej energii, a jedynie, że moge odzyskac energie pola w obu kierunkach. Wszyscy cały czas przez szkolne nawyki zakładacie, że sednem sprawy sa cyferki, podczas kiedy jeszcze nie skończyłem kłaść tutaj logicznego argumentu do końca. Prosiłem o nie kwestionowanie wydajności, tłumacząc juz wczesniej, że mija się to z celem całego eksperymentu. Tutaj podałem wersję gdzie chyba juz nikt nie wątpi, że energii zabraknie, bo dostarczy jej sama Matka Ziemia. Pytanie, czy rozumiecie tą cześc o polu, czy nie. -
Wolna energia - (Wydzielone z: "Odkryto nowy stan materii")
Grey55 odpowiedział Qion na temat w dziale Luźne gatki
Jak mam w postaci równania opisać działanie urządzenia? Nigdy czegoś takiego nie robiłem. Szkoła niestety uczy głównie samych nieprzydatnych bzdur. Mamy E energii i W wody i układ o którym pisałem na początku z kominem i studnią. Dodajemy do W wody E energii i puff! teraz mamy parę wodną! Para wodna przemieszcza się na wysokośc 1km, nabierając przy tym Ep czyli energii potencjalnej dzięki przemieszczaniu się wzgledem pola. Po drodze mamy turbinę która dzięki pędowi ciepłej pary wymieszanej z powietrzem wytwarza E1 energii. U góry mamy więc po dotarciu pary E energii która sami dostarczyliśmy, W wody, oraz Ep wysokości, na jakiej znajduje się ta woda, plus E1 dodatkowej energii, którą wytworzyły nam turbiny w kominie. Teraz na odzyskiwaczach odzyskujemy z W jak woda E czyli energie cieplna którą oryginalnie dostarczyliśmy. Czyli zabieramy E. Powstałą masę W wody kierujemy do studni, u podstawy której mamy pod wysokim ciśnieniem słupa wody turbine odzyskującą energie potencjalną wody, czyli Ep. Po przejściu tego etapu nasz układ wraca do stanu początkowego, i znowu możemy powtórzyć cały cykl. Oczywiście dla uproszczenia wyeliminowałem ciągłośc pracy układu, teraz funkcjonuje on cyklicznie tylko w tym celu, abym mógł go jakos spisac dla Was. Po przeanalizowaniu do literek i znaczków wychodzi mi coś takiego: -> oznacza strzałka, czyli przejście do dalszej cześci urzadzenia. Przepraszam za ekstremalne uproszczenie, ale jak sami zauważyliście nie przepadam za teoretyczną matmą. Mam nadzieje, że chociaż częściowo bedzie to zrozumiałe. W nawiasie pokazuję energie którą ma nasza W, a poza nawiasem energie którą mamy poza W. podstawa komin czubek odzysk E Odzysk Ep Koniec [E+W]-> [E+W+Ep] +E1 -> [W+Ep+E]+E1 -> [W+Ep] +E+E1 -> [W]+E+E1+Ep -> [W+E]+E1+Ep Jak wyraźnie widać, po jednym pełnym obiegu w układzie pojawiły się 2 zupełnie nowe rodzaje Energii. Zakładając maksymalną wydajnośc grzałek i odzyskiwaczy ciepła, oraz minimalne skraplanie w kominie, wychodzimy na czysto z nadwyżką energii z obiegu w każda stronę układu [góra-dół] Oczywiście, nie uzyskamy maksymalnej wydajności, jednak energia E1 i Ep które pojawiają się, nie pochodzą z wewnątrz układu. Jest to odzyskana przez nas energia pola grawitacyjnego, dzięki wykorzystaniu siły wyporności przy zmianie gęstości przekaźnika energii którym jest w tym przypadku woda. Zamieniając u podstawy wode w parę powodujemy, że zimne powietrze wypiera ciepła parę ku górze, a częśc tej siły odzyskujemy poprzez turbine w kominie. Następnie, po skropleniu wody i zabraniu energii która jej dostarczylismy u podstawy, znowu dzięki zmianie gestości, uzywając grawitacji puszczamy wode studnia w dół, gdzie u podstawy turbina pod cisnieniem odzyska znowu cześc energii pola grawitacyjnego. Energia ta pochodzi z samego pola, czyli z poza naszego układu. Nasz układ pozwala nam ja po prostu odzyskać. Przypomnę po raz ostatni dlaczego energia potencjalna to energia Grawitacji: aby ciepłe powietrze zostało wyparte przez zimne, na jego miejsce musi 'spaść' zimne powietrze z góry. To powietrze z góry spada dzięki przyciąganiu grawitacyjnemu! Bez niego ani rusz. We wzorze na energie potencjalna występuje G w równaniu, jesli wartośc grawitacji bedzie wynosić 0 to nie bedzie istniec żadna energia która powoduje ruch powietrza, energia, którą możemy odzyskać. Tak samo z opadająca wodą: bez grawitacji, a więc pola, nie ma opadania. A bez opadania nie ma ciśnienia w turbinie u podstawy studni a więc żadnej dodatkowej energii. Dlatego jest to stosunkowo prosty dowód na fakt, że można odzyskiwać 'zamkniętym' układem energie spoza niego, czyli tzw. Free energy. -
Wolna energia - (Wydzielone z: "Odkryto nowy stan materii")
Grey55 odpowiedział Qion na temat w dziale Luźne gatki
Nie poruszam się w ogólnikach. Używam słów zamiast znaków które występują w równaniu, a zamiast znaków uzywam tez słów. W moich opowieściach jest konkret od początku, i jest on dla mnie tak prosty i jasny, że nie wiem, czego w nim nie rozumiecie, więc nie mam czego tłumaczyć. Jeśli nie rozumiesz, co pisze, to powinieneś zadawać pytania tak jak robi to Pogo, pozwalając mi w ogóle na minimalny poziom komunikacji. Jesli czegoś nie rozumiesz, a atakujesz, to sam zawodzisz z komunikacja po swojej stronie. Dokładnie, fizyka to konkrety, dlatego skup się na rozumieniu tego co piszę, aby zrozumieć o czym konkretnie piszę. A jesli czegoś nie rozumiesz, to zapytaj. Nie jestes fizykiem, więc to, że czegoś nie rozumiesz, jest dla mnie w pełni zrozumiałe. Nie zamierzam nikogo obrażac wszak za zadawanie pytań, tak jak robią to hejterzy. Strasznie masz ograniczone myślenie. Nie znam mas atomowych i mam to w nosie. Rozmiary to zmienne, i cały układ działa przy najrózniejszych rozmiarach, to nie jest punkt który próbuję Ci wytłumaczyć wprowadzając logikę do dyskusji. Logika wystarczy, aby rozumieć świat. Matematyka pomaga go tylko spisac na papier i policzyć. Jeśli ktoś daje Ci przykład logiczny dlaczego nalezy nie zabijac ludzi na świecie, to prosisz go obliczenia, czy starasz się pojąc argumenty... Przedstawiłem juz kompletny obraz i dowód na potwierdzenie tego co mówię i to już kilkukrotnie. Na razie po prostu nadal nic nie dotarło do Ciebie. Sam się w nie zaplątałeś, i próbujesz mi wcisnać że nie rozumiem co sam mówię. Żałosny pseudoargument, kolejny przykład atakowania autora zamiast argumentu. Fakt, piszę używając metafor na okretkę jak bym rozmawiał z dziećmi, bo już nie wiem jak inaczej dotrzec do Waszych zamkniętych umysłów, skoro nie słuchacie kiedy mówię wprost. Skoro potrafisz to sprowadzic do wzoru, albo do punktów, które beda miały dla Ciebie sens, to zadawaj mi kolejno pytania, i uzupełnimy luki w Twoim rozumowaniu razem, sporzadzając tutaj dla wszystkich wersję która wreszcie dostarczy ostateczny argument tej dyskusji. Widzisz, sęk w tym, że jestem razem z Pogo jedynymi osobami które ciągną ten temat do przodu. Cała reszta tylko sieje hejt. No dobra, Jajcenty też trochę pomógł, będąc tak miły aby odpowiedziec na moje pytania. Myslałem, że to rozwieje Wasze wątpliwości, ale okazuje się, że to było za mało. Na hejt nie zasługuje nikt na świecie poza hejterami. Wkręcacie ludziom winy kiedy to Wy hejterzy jesteście prawdziwymi źródłami problemów. Moje wypowiedzi wyglądają tak jak wyglądają własnie przez to, że Wy hejterzy nie pozwalacie mi tutaj rozmawiac na poziomie. Nie oczekuję żadnej pobłażliwości, a jedynie logicznych argumentów zamiast głupiej próżnej nienawiści. To wszystko. Wszystko jest w moich rękach, i tak osiągne to, co chciałem osiągnąć, bo już zaczynasz powoli nastawiac się na argumenty, zamiast czysty bezmózgi hejt. Zresztą Pogo tez już zawęża temat, więc mam nadzieję, że zbliżamy sie do sedna tego, kto i czego tutaj nie rozumie. Tak się dzieje w rzeczy samej, ale nie słyszalem na temat takich działaczy w innych tematach niż polityka. Partie już od jakiegoś czasu zatrudniają do HEJTOWANIA spamerów i trollów, aby psuć reputację swoim konkurentom. Łapiecie sie już byle jakiego pseudoargumentu, byle nie zbliżyć się do sedna tematu i zmienic temat. Podczas kiedy jedynymi hejterami jesteście własnie WY i gdyby ktos tutaj był zatrudniony do siania nienawiści, podważania autorytetów, i psucia reputacji to byłby to własnie Astro. Ostatni raz apeluję, otwórz oczy glaude i przestań razem z Astro zachowywac się aspołecznie zatruwając tę dyskusje hejtem. Ludzie ślepi jesteście jak ta nienawiśc niszczy Wasze życia że już nie potraficie rozmawiać bez podejrzewając rózmówcy o najgorsze... I tak własnie powstają wojny, cały ten hejt i strach eskaluje na międzynarodowy konflikt, a ludzka naiwność sprawia, że jestescie ślepi na to, że sami powodujecie te wojny przygotowywując się na nie coraz bardziej nienawistni i przestraszeni atakiem przeciwnika, który tylko boi się Was przez zamkniete koło zbrojen po obu stronach... Szaleństwo nienawiści i strachu. Sprowadze z chęcią do wzoru cały układ, pod wieczór posiedze i postaram się to jakoś zmienić ze słów na matmę choć bedzie to dla mnie trudne zadanie. Ale z Wasza pomoca na pewno sie uda. Gdyby do tej pory ktos kto ma z tym łatwośc dostarczył jakiejś podstawy.. nie wiem w ogóle jak takie róznanie zaczyna sie budować, skoro cykl pracy jest ciągły i wymaga płynnego czasu. Jestem dobry w rozumieniu rzeczy, i wymyslaniu technologii, a nie w robieniu notatek... Z moich notatek nie rozczyta sie chyba nikt poza mną xD -
Wolna energia - (Wydzielone z: "Odkryto nowy stan materii")
Grey55 odpowiedział Qion na temat w dziale Luźne gatki
Jest mi prawidziwie przykro, że uciekłem sie do takich metod. Był to dla mnie jedynie kolejny eksperyment, z którego admin szybko wyleczył mnie upomnieniem. Niestety, uzywanie chorych metod przeciwnika zawsze kończy się zejściem do jego pułapu ostatecznie. Wdawanie się w walkę jest bez sensu i nie prowadzi do rozstrzygnięcia argumentów. Jest to prymitywna przepychanka której sednem jest tak jak napisał mi Astro w swojej groźbie czysta przemoc fizyczna. Dziś niewiele osób rozróznia przemoc fizyczną od psychicznej, ale jak badania wykazują, to przemoc psychiczna ma często gorsze konsekwencje od przemocy fizycznej. Jak tutaj wyraźnie widac, przemoc psychiczna której dopuszcza się kilka osób w moim kierunku doprowadziła do tego, że już niewiele osób traktuje nawet na półpoważnie moje wypowiedzi, zrobiono ze mnie szybko świra i teraz zamiast czytania ze zrozumieniem, uzyskałem od części z was jedynie dalszą odpowiedź w hejcie. Eksperyment z wdawaniem się w polemikę z opozycja zakończony, zostały mi juz same argumenty. Oczywiście ta sama siła, która popycha patyk ku górze w beczce. Tam nazywa sie to siła wyporności, ale w kominie juz nie jestem pewien, czy gaz wypierany gazem także wg Waszych podręczników nazywa się wyporem, mimo że technicznie rzecz biorac jest to to samo - wyparcie mniej gęstego przez bardziej gęste ku górze w przeciwnym kierunku do kierunku działania grawitacji, czyli wyporność. I podobnie jak tam w beczce, pochodzenie tej siły jest takie samo. Jak jeszcze raz przytocze, dokładnie tak jak tłumaczył Jajcenty na moja prośbę- to opadające w dół zimniejsze powietrze swoją energią potencjalną, czy jak ją tam zwiecie kiedy jest juz w ruchu, wypycha ku górze mniej gęste cieplejsze powietrze. Czyli znowu tak jak w beczce możemy to uprościć do działania samego pola Grawitacyjnego, które wystepuje we wzorze na energie potencjalną, i bez obecności pola nie może zachodzić bo brakuje podstawowej funkcji równania wykonujacej pracę, której energię odzyskujemy, jako dodatkowa energie w naszym 'zamkniętym' jak uważacie przez nielogiczna intuicję urządzeniu. Cel osiągnięty. Skoro admin dalej nie pomoże, to sam tez sobie dam radę. Wystarczy takiemu klingonowi jak Astro oświadczyc poddaństwo, [prawdziwe pragnienie Astro] aby pobiegł robić hałas gdzies indziej... Może nie wszyscy rozumieją taka metodykę, ale wydaje się jednak ona znacznie efektywniejsza zwłaszcza w sytuacjach gdzie panuje nienawiść i przemoc w przeciwieństwie do pokoju i dobroci mądrych ludzi którzy potrafią DYSKUTOWAĆ. Jesteś kontynuatorem nienawiści Astro, i psujesz mi odkrywanie wiedzy na portalu o nazwie Kopalnia Wiedzy. Jeśli chcesz, abym na prawdę skończył, to przedstaw mi tak silny argument, którego nie będe potrafił obalić. Z przyjenością przyznam Ci rację, jesli tylko potrafisz udowodnić, dlaczego lezy ona po Twojej stronie. Marzysz aby mnie zbanowali dlatego,że nie rozumiesz o czym tutaj piszemy. Jeśli nudzi Cie juz to, to nikt nie każe Ci czytać. Możesz iść sobie iśc komentować cos innego, skoro i tak uważasz, że ten wątek powinien zostac już zamknięty. Nikt Cie tu na siłę nie trzyma, podobnie jak mnie... Thikim nie jest bez serca. On po prostu jest na innym pułapie rozumienia rzeczywistości; Nie bedę za thikim'a się wyrażał, ale wydaje mi się, że jego głowa jest przynajmniej otwarta w przeciwieństwie do Twojej. Był taki fajny cytat w awatarze: nie nauczysz sie niczego, jeśli Twoje naczynie jest juz pełne. Coś w tym stylu. Jestes tak przekonany że Twoja wiedza jest jedyną słuszną, że nie przyjmujesz juz żadnej innej wiedzy. Tak jak pisałem wczesniej innym, jest to przejaw ślepoty, odrealnienia, poczucie wyzszości, blokujaca rozwój postawa która sprawia że nie potrafisz juz rozmawiać na temat tylko walczyć jak mały klingonek o wyższośc reputacji. Sam zaczynasz dalsza walkę, mimo, że ja chce tutaj nic więcej, jak oświecającą dyskusję. Glaude proszę Cię, przestań. Skoro jestem w błędzie, badź tak miły, i wytłumacz mi logicznie sedno mojego błędu. -
Wolna energia - (Wydzielone z: "Odkryto nowy stan materii")
Grey55 odpowiedział Qion na temat w dziale Luźne gatki
Kontrolujemy go oczywiście my, zmieniając postać ze stanu ciekłego w gazowy, i ponownie, skraplając gaz do cieczy w ciągłym automatycznym procesie działającym bez przerwy + na dole do - na gorze. Dlatego ile energii nie stracimy w kominie, a nalezy podkreslić, że sam komin odzyskuje dużo energii potencjalnej w jednym kierunku, to drugi kierunek obiegu także dostarczy nam dodatkowej energii prosto z pola Ziemi... Masz rację. Tylko ja tutaj rozumiem, o czym sam piszę. Wy rozumiecie tylko to, co sami piszecie. Istnieje jeszcze wszak wersja, że po prostu żaden z was tego nie zrozumiał, czego jak juz powiedziałem, po prostu nie rozumiecie. Póki nie podacie mi argumentu, czemu to nie działa, to mam prawo wierzyć w cokolwiek chcę, tak samo jak Wy macie. Może to po prostu żaden z Was panowie profesorowie nie zechce raz kulturalnie wytłumaczyć, gdzie jest sedno mojego błędnego rozumowania? Zaraz! Nie! Przeciez już sobie wytłumaczyliście. Nadaję sie do zamkniętego zakładu, zamiast układu. Ha ha ha. To macie ładną bekę, ale zero kwa szacunku do nauki trolle, skoro nie zechcecie mi tego wyjasnić jak ludzie. A może nie potraficie? Nie wiem co to znaczy pole torcyjne, ale zdecydowanie pomysł działa w oparciu o mój model. Też odzyskiwana jest energia ruchu powietrza, tak jak w samym kominie turbina. Tutaj design jest zupełnie inny, i nastawione jest to na odzyskiwanie energii z samego wiatru w leju, a nie z wiatru w kominie, i w studni macie dodatkowy odzyskiwacz energii potencjalnej wody. [czyli energii grawitacji także w drugą stronę] A przestrzeń, to wiruje chyba w Twojej glowie, TrzyGrosze. xD Tak, jak w odpowiedzi na moje pytanie powiedział Jajcenty, była to siła opadania wody w beczce, która wyparła mniej gesty patyk ku górze. Czyli energia potencjalna, która aby występować musi znajdywac sie w polu. We wzorze jest G jak grawitacja. 'Ta magiczna siła' dla niektórych [Astro] ... -
Wolna energia - (Wydzielone z: "Odkryto nowy stan materii")
Grey55 odpowiedział Qion na temat w dziale Luźne gatki
Przecież dzięki zastosowaniu zmiany gęstości pole najpierw wynosi goracą parę na góre, a potem, po ponownej przemianie gestości, czyli skropleniu w wodę, sprowadza ją na dół. A to znaczy, że wykonuje pracę wody zarówno w góre jak i w dół, choć nie mieści się to w Waszych dorosłych głowach. A przeciwko jest tylko w waszych matematycznych pseudologicznych umysłach... Tak sobie myslałem, jak wytłumaczyć to Wam powoli myślące trolle na lżejszym przykładzie. Nie kumacie nadal, że w rzeczywistości ta 'pojawiająca się dodatkowa energia' to najzwyczajniej energia calego układu, w którym mieści sie ekspetymentalny układ. Czyli, jesli masz jedno wielkie koło, a na nim umieszczasz eksperyment, to mimo iluzji odcięcia go od koła, bedzie on czerpał energię własnie z samego ruchu tego koła. Oszukujesz prawa sprzed ponad 100 lat, ponieważ przekraczasz energie zamknietego układu energią z zewnątrz, energia której jeszcze wtedy nie rozumiano. Zresztą, dzisiaj też jak widzę niewielu z Was poza mna ja rozumie... No ale dowody sa niezbite, i nie potraficie ich obalić żadnym racjonalnym logicznym argumentem, więc jak prawdziwi meżczyźni powinniście przyznać sie kulturalnie do porażki i uwierzyć we free energy. -
Wolna energia - (Wydzielone z: "Odkryto nowy stan materii")
Grey55 odpowiedział Qion na temat w dziale Luźne gatki
Błędne przeinaczanie faktów... Mimo że to moje własne modele, i to ja wiem, które dane sa w nich kluczowe do zrozumienia tego co Wam próbuje przekazać, a Wy i tak lepiej wiecie, które dane są Wam potrzebne, mimo że nawet nie wiecie, jaki to ma związek z moim argumentem. Powiedziałem, że interesuje mnie nie energia która jest w układzie, a jedynie to ile jej dostarczamy. Jaś może mieć X jabłek, i jesli dostarczymy mu jabłko, i interesuje mnie jedynie, ile jabłek mu DOSTARCZYLIŚMY a nie ile ma ich w sumie, to powinniście to przyjąć zamiast się ze mna kłócić. Po prostu cały czas próbujecie zdywagować, zaprzeczyć czemukolwiek co piszę, aby nie dojśc do logicznych wniosków, które Wam insynuuję. Nie podaliście nadal żadnego konkretnego związanego z tym co pisze argumentu, tylko same własnie takie niepowiązane pseudoargumenty. Stąd powtarzam sie w kółko i w kółko. Ile razy mozna powtarzać, że interesuje mnie, ile Jas dostał jabłek, a nie ile ich ma? Czemu nie potraficie zrozumiec różnicy pomiędzy tak prostymi rzeczami... Bo nie chcecie jej rozumieć. Jeśli w doświadczeniu chce dowieść, że pojawia sie w układzie nowa energia, i dowieśc, skąd ona sie pojawia, to muszę odnosic sie do bardziej obiektywnej wartości dostarczanej przez nas energii, aby wykluczyć działanie tej siły jako włożonej przez nas., żebyście to mieli szanse zrozumieć. Sam Jajcenty napisał, że energia potencjalna bierze się tam dzieki wyporności, a wyporność to opadanie gęstszego wokół mniej gęstego i dzieje sie dzieki sile grawitacji, czyli energii tej dostarcza pole grawitacyjne. My tylko przekształcamy stan skupienia, i gozdyskujemy energie z tego przekształcenia, reszte pracy wykonuje samo POLE. I w górę, i w dół. To samo pole wykonuje oba rodzaje pracy, jeżeli masz dość rozumu, jak je wykorzystac i zbudować system odzyskliwania energii pola. Najwidoczniej, wykracza to tak dalece poza Wasze wyobrażenia o fizyce, że są to dla Was baśnie. Nie zgadzam się z pierwszym prawem termodynamiki, i dałem Wam na to dowód logiczny, że może w układzie zamkniętym pojawic sie nowa energia. Mówisz, że nie boisz się redefiniowania fizyki. Ale nawet nie zbliżyłes sie do pojęcia co i jak tutaj działa, tak bardzo wierzysz, że Twoja fizyka jest mądrzejsza ode mnie. Orbo o którym wcześniej wspominałem, najpierw mieli produkt który po prostu wytwarzał energię. Kiedy spotkało sie to z zatwardziałym konserwatywnym środowiskiem obywateli takich jak Wy, stwierdzili, że polityka firmy jest zła, i zmienili podejście do marketingu. Ostatnio jak słyszałem, robili układ do którego musisz dostarczyć jednostke energii, aby wyciągnać z niego dodatkowa energię. Taki układ jest łatwiejszy do zrozumienia przez konserwatystów, bo maja oni jakiekolwiek podstawy do zrozumienia, skąd może ta energia pochodzić. Niestety, jak widać ich działalnośc jest silnie kontrolowana i nie ma obecnie związku z niczym więcej niż sporadyczne prezentacje, ponieważ społeczeństwa sa tak dalece ogłupione, że nie przyjmują prostych faktów. Prawa fizyki zostały określine dawno temu, i podczas ich określania zdarzyło sie kilka mniejszych lub wiekszych afer. Suma sumarum zostały określione tak, aby nie robić zbyt wielkiego przewrotu w rozumieniu rzeczywistości, bo ludzie nie byli na to przygotowani, a rządzacy którzy przyjmowali patenty wiedzieli, że jesli obywatel dostanie free energy, to przemysł i kontrola nad społeczeństwem z apomoca podaży upadnie. Poza tym, społeczeństwo jednostek takich jak Wy bez kontroli i nadzoru, zrujnowało by planete jeszcze szybciej, niz petrochemiczni monopoliści. Gratulacje, Astro, Twoje metody na ośmieszanie mnie stały się tak efektywne, że zniechęciłes innych do jakiejkolwiek próby zrozumienia. Teraz macie swoje kółko wzajemnej adoracji, mimo, że adorujecie komentowanie mnie, zamiast podawanie logicznych argumentów. Szkoda, że przestał sie udzielac Pogo, który jako jedyna osoba tutaj w ogóle ogarniał podstawowe założenia mojego urzadzenia. Z jego pomoca może potrafił bym to sprowadzic do Waszego poziomu rozumienia rzeczywistości. Bez osoby z otwarta glową jednak spotykam sie tylko z bezmózga dziecięcą plejadą pewnych siebie żartownisiów, których humor bardziej interesuje od logiki. Poddaje sie, choć nie obaliliście mojego urządzenia. Obaliliście za to moja motywację, aby dalej z Wami tutaj sie męczyć. To własnie jest to, do czego dąży psychopata: na koncu argumenty nie mają żadnego znaczenia, liczy się jedynie nastrój zmanipulowanych użytkowników dyskusji. Gratulacje, wygrałeś Astro. Po drodze byłeś tak bardzo arogancki, obraźliwy, hejterski i niemiły, a Twoje kwestie tyczyły poniżania mojej osoby tak bardzo, że zapomniałeś o jakichkolwiek argumentach w temacie, że aż dziwię sie, że nadal nie zostałes zbanowany na forum. No cóż, dopóki ludzie przyzwalacie na takie zachowanie, to tak bedzie wygladał Wasz świat. p.s. Poruszając się w zamkniętym świecie fizyki, wystarczy przybliżenie, aby wydawało się, że zawsze masz rację. Jesli mylisz się, to jest to niewielka omyłka, zwykle rzędu do 1%. Bo tak zostały zaprojektowane prawa świata fizyki, abyś używając ich, i urzadzeń dostepnych na rynku, nigdy nie wykroczył poza ten 1% błędu. Fizykom to wystarcza, twierdzą, że mają rację, niezaleznie od tego, że wiedzą, że ich modele obarczone sa błędem. Tym jest własnie 99%. To 99% ludzi, którzy nie potrafia wyjśc myslami poza wykute schematy. Było tak w każdym wcześniejszym wieku, i jest tak nadal. Możesz twierdzić, że będzie tak zawsze. Ale nie zmienia to faktu, że możesz się ze wszystkim mylić równie bardzo jak miec rację, a zamykanie umysłu na ten błąd to jak bycie fanatykiem typu 'ziemia jest płaska i kazde doświadczenie z wahadełkiem na mojej uczelni tego udowadnia'. p.p.s. po co przykład z Franciszkiem? Abyście pojęli wreszcie, że to, że matematycznie Jaj ma rację z patykiem i wodą, wcale nie znaczy, że w ogóle wie, o czym pisze. A może raczej: o czym JA piszę. Tak samo jak pozostali z Was. -
Wolna energia - (Wydzielone z: "Odkryto nowy stan materii")
Grey55 odpowiedział Qion na temat w dziale Luźne gatki
Przecież dałem Ci dowód oparty na Twoich własnych słowach. Teraz twierdzisz, że Twoje słowa to nieprawda czy jak? Perspektywa opisywania układu kompletnie zmienia punkt odniesienia, ale jest Ci to potrzebne, aby zrozumiec, skąd RZECZYWIŚCIE bierze sie ta energia. Gdzie jest jej źródło. Jesli to rozumiesz, to wracasz do przykładu z kominem i heja. Skomentuj komin, skoro juz zrozumiałeś, że to pole grawitacyjne wkłada energie w poruszanie sie pary w górę, i wody w dół. Skomentuj to! Jak teraz wytłumaczysz odzysk tej energii? Znowu bedziesz udawał,m że spadająca woda dostała energie potencjalną od nas aranżatorów eksperymentu, tak jak twierdzisz, że patyk ja od nas dostał? Dostarczyliśmy wodzie jedynie ciepła, i odzyskalismy je znowu. Energia potencjalna NIE została przez nas włożona do układu, chyba, że znowu sie zgubiłeś
