Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

AlexiaX

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    418
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    20

Zawartość dodana przez AlexiaX

  1. A co z owcami? To raczej owce i kozy są najczęściej wybieranymi przez wilki zwierzętami domowymi. Konie i bydło, jeszcze do tego w stadzie, to nie jest tak łatwa zdobycz, więc po co wilki miałyby dla nich ryzykować narażanie się ludziom? Nikogo takie badanie nie przekona do wilków. Co innego, gdyby podobny wynik uzyskano sprawdzając owce. A co do dzików, to są one niestety również dużym problemem w miastach, gdzie wilki też nie będą mile widziane
  2. Szkoda tylko, że tak trudno kupić dobrej jakości orzechy włoskie, pomimo że są drogie. Te łuskane praktycznie zawsze są zjełczałe, a te w skorupkach, to taki kot w worku, nigdy nie wiadomo, na co się trafi
  3. No ja akurat znacznie częściej i więcej jadam koncentratu pomidorowego niż bananów Wiele zależy od indywidualnych gustów. Ja raczej nie przepadam za bananami, rzadko mam na nie ochotę, więc już bym wolała łyknąć łyżkę koncentratu niż zjeść mdłego banana, gdy dopadną mnie hercklekoty i na szybko potrzebuję potasu A co do zimniorów, to mam pewne wątpliwości. Wielu Polaków codziennie jada spore ilości i jakoś nie widać, aby chroniło ich to przed nadciśnieniem, więc dlaczego zjedzenie banana miałoby pomóc? A taka np. czarnuszka to superfood, ma wiele prozdrowotnych właściwości i można ją jeść zarówno na słodko jak i wytrawnie. Sama uwielbiam i kupuję kilogramami na Allegro. Trzeba tylko zmielić bezpośrednio przed spożyciem. Oczywiście nie każdemu przypadnie do gustu, ale warto wiedzieć, że jest też bogatym źródłem potasu. Suszone morele również mają wiele cennych składników i można nimi zastąpić słodycze. Awokado z kolei fajnie zastępuje masło do kanapek, tylko wymaga wyrazistych w smaku dodatków takich jak czosnek, kiszony ogórek i ogólnie jakieś kiszonki, marynaty, musztarda... W każdym razie skoro artykuł jest o potasie w diecie, to chyba należało wymienić jego najbogatsze źródła, zwłaszcza że nie każdy lubi banany, a tym bardziej nie każdy miałby ochotę jadać je codziennie... Chociaż najprościej, to po prostu kupić sobie na Allegro chlorek potasu w proszku i wymieszać ze solą pół na pół (ew. 1/3 potasu i 2/3 soli) robiąc w ten sposób sól potasową (można też kupić gotową, ale wychodzi sporo drożej i ma mało potasu). Można też kupić cytrynian potasu i dodawać do napojów - nie zauważyłam, aby zmieniał smak, zwłaszcza, że wystarczy mała szczypta na szklankę. Ja tak po prawdzie, to od zawsze miałam niedociśnienie (i nadal mam), ale mam również (wg kardiologa) serce hiperkinetyczne i potas pomaga je uspokoić, a nie zauważyłam, aby u mnie jeszcze dodatkowo obniżał ciśnienie. Może tak działa tylko przy nadciśnieniu
  4. Zawartość potasu w 100 g produktu: kakao 1900 mg czarnuszka 1600 mg morele susz. 1400 mg pistacje 1100 mg koncentrat pomidor. 1070 mg pestki dyni 810 mg śliwki suszone 800 mg słonecznik 800 mg nać pietruszki 800 mg migdały 750 mg arachidy 720 mg szpinak 650 mg orzechy laskowe 600 mg gorzka czekolada 550 mg pieczarki 520 mg awokado 500 mg ziemniaki 500 mg banany 360 mg
  5. I oczywiście brak najważniejszej informacji. Czy to był świeży sok czy pasteryzowany?
  6. Przeczytałam ze zrozumieniem i nawet zacytowałam zdania sugerujące, że jest to coś niezwykłego. Najwyraźniej to ty nie potrafisz czytać ze zrozumieniem i jeszcze do tego zawsze musisz mieć ostatnie zdanie, jak małe dziecko. W temacie o ptakach już odpuściłam, bo faktycznie niepotrzebnie w ogóle na niego odpisywałam. Jak to mawiał mój ś.p. dziadek, nie ruszaj g*wna, bo będzie śmierdziało Ogólnie masz cechy typowego trolla, więc tutaj też dam sobie spokój, jak i z całym tym forum, bo faktycznie nie jest to w porządku wobec użytkowników, że nie mogą blokować osób, z którymi nie chcą wchodzić w interakcje i nie chcą, aby te osoby pisały pod ich adresem. Tak więc idę stąd, bo mam dość tego smrodu
  7. Ponieważ złośliwie odpisałeś na moje pytanie. A podobno jestem dla ciebie przezroczysta, to po co mi odpowiadałeś? Gdybyś mnie nie zacytował, to bym nie dała minusa. Odpowiedź była złośliwa, więc zminusowałam. W każdym razie żałuję, że się odezwałam w poście o ptakach. Już nigdy nie będę nic pisać w twoich tematach i będę wdzięczna, jeśli zignorujesz moje zapytania pod innymi tematami. Naprawdę nie potrzebuję twoich odpowiedzi ani rozmowy z tobą. W sumie to w ogóle przykre, że nie można tutaj blokować użytkowników. Chyba w ogóle przestanę się udzielać na tym forum, skoro nie można się odciąć od jakichś złośliwców
  8. Żadnych pretensji nie mam, a do ciebie to już w ogóle niczego nie kierowałam i będzie mi miło, jeśli dodasz mnie do ignorowanych
  9. Napisane jest w sposób sugerujący, że oznaki następnego cyklu pojawiły się wcześniej niż normalnie. Już sam tytuł na to wskazuje, a poza tym: A w każdym razie nigdzie w tekście nie wyjaśniono, że pierwsze oznaki następnego cyklu zwykle pojawiają się jeszcze podczas trwania poprzedniego.
  10. AlexiaX

    Ptaszory latem

    Niepotrzebnie wdawałam się w dyskusję z trollem. Idź poić swoje ptaszory boomerze. Bez odbioru
  11. AlexiaX

    Ptaszory latem

    Musisz być bardzo zadufany w sobie, skoro uważasz, że wszyscy powinni podzielać twoje upodobania, bo jak nie, to trzeba ich wyśmiać. Mnóstwo ludzi mieszka w blokach i są zadowoleni
  12. AlexiaX

    Ptaszory latem

    Wg mnie to zależy w jakich blokach i na którym piętrze. Ja już mieszkam w trzecim bloku. Mieszkałam na piątym piętrze, na pierwszym, a teraz na parterze i parteru nigdy więcej. Pierwsze też niezbyt. Najlepiej mieszkało się na piątym. No i właśnie też jaka okolica. Niestety ja mam akurat inne upodobania i wolałabym mieszkać jak najdalej od wszelkich chaszczy i zwierzyny. No a niestety, mój 3-piętrowy bloczek wręcz tonie w chaszczach, a i zwierzyny tu nie brakuje Chyba już bym wolała na pustyni mieszkać
  13. AlexiaX

    Ptaszory latem

    Muszę używać elektr. osuszacza powietrza o dużej wydajności. Obecnie wylewam z niego ok. 6 litrów wody na dobę (mieszkanko 36m²), ale tuż po zakupie to było nawet 12 l. Czyli pewnie mieszkasz na wsi albo w małym miasteczku. No ja mieszkam w wielkim mieście i niestety w najbardziej zanieczyszczonym regionie Zdaje się również, że to jeden z bardziej wilgotnych regionów Polski (Silesia konkretnie) W każdym razie ptactwa tu nie brakuje, tak samo jak i owadów - jest ich zatrzęsienie. Na moim osiedlu jest też mnóstwo jeży, widziałam również lisa jak se popylał chodniczkiem, no i stada dzików, ale to chyba plaga w całej Polsce
  14. AlexiaX

    Ptaszory latem

    Mieszkam w Polsce i mam straszną wilgoć zarówno w mieszkaniu jak i wokół bloku. A ptaszorów jest tu masa, jednak głównie są to gołębie, które tylko wszystko obsrywają, więc ja ich na pewno poić nie będę Poza gołębiami jest też sporo srok, które paskudnie wydzierają mi się za oknem i jeszcze są jakieś kawki czy inne wrony, jak się zbierze całe stado, to można się poczuć jak na planie "Ptaków" Hitchcocka. Podsumowując, powyższe okoliczności przyrody zdecydowanie nie zachęcają mnie do pojenia ptactwa BTW, fotki z mojego osiedla: https://i.ibb.co/25npf2x/kaczki.jpg i https://i.ibb.co/30ZgF1s/kaczki.png - tak, to kałuża, nie staw I te kaczki też czasami słychać za oknem, nawet w nocy. Do najbliższego stawu jest 15 minut pieszo
  15. Dość trudno zmierzyć co do milimetra, ale sposób rzeczywiście bardzo dobry. Nie pomyślałam o tym jakoś. Dzięki za odpowiedź I co ciekawe, teraz w obu dłoniach wyszło tak samo, czyli długość palca serdecznego to 9,7 cm, a wskazującego 9,1 cm. Nie wiem czy to duża różnica, ale sportowiec ze mnie żaden
  16. Wiem. A sednem mojej wypowiedzi jest to, że zakładając ten temat oczekiwałam odpowiedzi na zadane pytanie, a nie komentarzy do zacytowanego fragmentu artykułu, bo jak już wspomniałam, takie komentarze powinno się pisać bezpośrednio pod owym artykułem. Byłoby miło, gdyby osoby piszące pod moim tematem odnosiły się do meritum
  17. Zacytowałam fragment artykułu tylko na potrzebę tego pytania, a nie po to, żeby komentować. Jak ktoś chce komentować artykuł, to powinien to zrobić bezpośrednio pod rzeczonym artykułem. Poza tym odpowiadasz przede wszystkim na mój post. Średnio chcę otrzymywać powiadomienia o komentarzach do cytatu, zamiast odpowiedzi na zadane pytanie...
  18. OK, nic z tego bełkotu nie zrozumiałam. Ja tylko pytałam, w jaki sposób prawidłowo te palce zmierzyć i o którą dłoń chodzi. Rozumiem, że nikt nie zna odpowiedzi?
  19. @venator Wow, dziękuję Bardzo to ciekawe, ale wygląda, że to naprawdę szeroki temat. Ciekawi mnie jeszcze np. z czego wynikała ta niska pewność ojcostwa. Brak instytucji biologicznego ojcostwa też mnie zadziwił (jednak matrylinearyzm, to nie to samo co matriarchat, gdzie nie byłoby to takie dziwne). Zwłaszcza, że w przyrodzie samce często zabijają nie swoje potomstwo i niestety u ludzi też często ojczymowie znęcają się nad pasierbami. Teraz to najchętniej poczytałabym jakąś książkę o takich społecznościach, ale taką bardziej przystępną laikowi, bo nigdy wcześniej nie interesowałam się jakoś bliżej etnografią czy psychologią ewolucyjną
  20. Ciekawy ten awunkulat. Nigdy o tym nie słyszałam. A co jeśli matka nie miała brata albo pozycja ojca była znacznie wyższa niż pozycja tego wuja? I co jeśli matka miała kilku braci? Bardzo dziwny system, chętnie poznałabym szczegóły
  21. Przeczytałam właśnie artykuł o treści: Niestety, nie napisano tam, w jaki sposób należy ten palec zmierzyć :/ U mnie to zależy od dłoni (w lewej jest inaczej niż w prawej) i jej ułożenia. Może ktoś tutaj się orientuje, jak prawidłowo dokonać tych pomiarów i o którą dłoń chodzi?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...