Dla mnie organizm jest genialną, napędzaną chemiczne, machiną.
Z jednej strony interesuję się biochemią i etnobotaniką, z drugiej strony ezoteryką i religiami/okultyzmem. Wyraźnie jednak oddzielam obydwa te światy - ten drugi to dla mnie budząca sentyment fantazją. Nie będę tu stawiał dowodów - po prostu polecam zainteresować się działaniem sztucznych sieci neuronowych (np. w zastosowaniach przy spawaniu z zastosowaniem robotów przemysłowych) i algorytmów genetycznych (np jakieś metody poszukiwania lokalnych max/min), a następnie obejrzeć kilka filmów z National Geographic o sportowcach.
Ps.
Ten artykuł także polecam:
http://kopalniawiedzy.pl/organiczny-komputer-mozg-interfejs-dane-wejsciowe-informacje-transmisja-zadanie-Miguel-Nicolelis-Miguel-Pais-Vieira,17627