Zaloguj się, aby obserwować tę zawartość
Obserwujący
0
Koniec prohibicji na mini w Korei Południowej
dodany przez
KopalniaWiedzy.pl, w Ciekawostki
-
Podobna zawartość
-
przez KopalniaWiedzy.pl
Jeden z południowokoreańskich urzędników poinformował, że rząd Korei ma zamiar stworzyć własny opensource'owy system operacyjny dla smartfonów. Oficjalny start projektu jest przewidziany jeszcze na bieżący rok, a do wzięcia udziału zostaną zaproszeni miejscowi producenci telefonow.
Kim Jae-hong, wiceminister z Ministerstwa Ekonomii Wiedzy powiedział, że co prawda koreański Samsung tworzy obecnie telefony z Androidem, jednak zakup Motoroli przez Google'a znacząco zmienia sytuację na rynku. Własny system operacyjny, w tworzeniu którego mogłyby wziąć udział Samsung i LG, będzie miał i tę zaletę, że lepiej zabezpieczy firmy przed pozwami patentowymi Apple'a.
Kim dodał, że do niedawna Samsung był zdecydowanie przeciwny angażowaniu się w rozwój otwartego systemu operacyjnego, jednak podejście firmy uległo radykalnej zmianie po kupnie Motoroli.
-
przez KopalniaWiedzy.pl
Tysiące mieszkańców Korei Południowej chcą pozwać Apple'a o odszkodowanie za śledzenie ich lokalizacji za pomocą smartfonów. Jedna osoba już wygrała w sądzie.
Prawnik Kim Hyung-suk otrzymał milion wonów (936 USD) od władz, które pobrały pieniądze z kont Apple'a.
Mężczyzna założył witrynę Sueapple.co.kr, na której zachęca do pozywania Apple'a te osoby, którym przeszkadza fakt, iż koncern Jobsa przez nawet rok przechowywał dane o lokalizacji telefonu, nawet jeśli użytkownik wyłączył usługę lokalizacyjną.
Dotychczas na witrynę zapisało się 26 691 osób, z których każda chce domagać się miliona wonów. Kolejne 921 osób to nieletni, którzy najpierw muszą uzyskać zgodę rodziców.
-
przez KopalniaWiedzy.pl
Ubiegłej jesieni należąca do Tesco sieć hipermarketów Home plus wdrożyła w Korei Południowej nową usługę (kampanię zaprojektowała seulska filia agencji reklamowej Cheil) – zakupy w wirtualnym sklepie na stacji metra. Wystarczy wybrać produkt i zeskanować za pomocą smartfonu kod QR. Towary trafiają do e-koszyka, a po uiszczeniu opłaty do domu klienta.
Zgodnie z danymi z zeszłego roku, Koreańczycy pracują najdłużej wśród krajów OECD; przeciętny obywatel przepracowuje 2256 godzin rocznie. Nic więc dziwnego, że billboard z metra bardzo przypadł wszystkim do gustu. Wirtualny sklep do złudzenia przypomina prawdziwy market. Produkty są prezentowane na ciągach naturalnej wielkości półek. Obok kodu zawsze widnieje cena.
Zabieg marketingowy się opłacił. Wcześniej Home plus był drugą co do wielkości siecią hipermarketów w Korei Południowej (pierwsze miejsce w zestawieniu przypadło E-Martowi), teraz jednak wysforował się na prowadzenie, a wszystko dzięki Internetowi. W stosunkowo krótkim czasie liczba nowo zarejestrowanych użytkowników e-sklepu wzrosła bowiem o 76%, a sprzedaż online aż o 130%.
http://www.youtube.com/watch?v=fGaVFRzTTP4 -
przez KopalniaWiedzy.pl
Amerykańska Komisja Giełd (SEC) wymierzyła IBM-owi grzywnę w wysokości 10 milionów dolarów za korumpowanie urzędników w Korei Południowej i Chinach. SEC uznał za korupcję przypadki opłacania urzędnikom podróży, rozrywki i tym podobnych wydatków. W latach 1998-2003 koncern wydał 207 000 USD na prezenty, podróżne oraz inne przyjemności urzędników w Korei. Wydatki na chińskich urzędników to nieco świeższa historia.
Obecnie nie wiadomo, ile pieniędzy wydano w Chinach. Wiadomo natomiast, że pracownicy IBM-a współpracowali z jednym z biur podróży w celu fałszowania faktur.
SEC nie zarzuca Błękitnemu Gigantowi prowadzenia celowej polityki przekupowania urzędników. Koncern padł ofiarą własnych pracowników oraz braku odpowiedniego nadzoru i kontroli. Musi teraz zapłacić sporą kwotę za swoje błędy.
-
przez KopalniaWiedzy.pl
Wg demografów, w ciągu 20 lat w pewnych częściach Chin oraz Indii, gdzie dokonuje się wybiórczych aborcji płodów żeńskich, dojdzie do dużych dysproporcji w liczbie kobiet i mężczyzn. Oznacza to 10-20-proc. "nadmiar" młodych mężczyzn, którzy nie będą mieli z kim się ożenić i spłodzić dzieci.
W ludzkich populacjach wskaźnik płci w momencie narodzin (ang. sex ratio at birth, SRB) jest stały: na 100 dziewczynek przypada ok. 105 chłopców. Kiedy jednak USG zaczęło umożliwiać określenie płci, w 1992 r. współczynnik proporcji płci wzrósł w Korei Południowej do 125 na 100, a w niektórych prowincjach Chin wynosi ponad 130 na 100.
Jak napisali w artykule opublikowanym na łamach Canadian Medical Association Journal naukowcy z zespołu prof. Therese Hesketh z Uniwersyteckiego College'u Londyńskiego, szacuje się, że w 2005 r. w Państwie Środka urodziło się 1,1 mln "nadmiarowych" chłopców i liczba mężczyzn poniżej 20. r.ż. przewyższyła liczbę kobiet w podobnym wieku o ok. 32 mln.
W Indiach w Pendżabie, Delhi i Gudżaracie, czyli na północy, wskaźnik wzrósł do 125, ale we wschodnich i południowych stanach – Kerali i Andhra Pradesh – utrzymał się na normalnym poziomie 105:100.
We wszystkich trzech opisywanych krajach niebagatelną rolę odgrywa kolejność urodzeń i płeć poprzedzającego dziecka. Jeśli jako pierwsza rodzi się dziewczynka, rodzice często wybierają płeć, aby upewnić się, że drugim i trzecim dzieckiem będzie chłopiec.
Już teraz w Chinach 94% niepozostających w związku małżeńskim osób w wieku 28-49 lat stanowią mężczyźni; 97% z nich nie ukończyło szkoły średniej. Władze obawiają się, że może to doprowadzić do nasilenia przemocy i przestępczości w społeczeństwie.
Chiny, Indie i Korea Południowa wprowadzają prawo zabraniające określania płci płodu i wybiórczej aborcji. Zliberalizowanie chińskiej zasady jednego dziecka w rodzinie wpłynęło w pewien sposób na wskaźnik proporcji płci przy urodzeniu, ale o wiele większy skutek wywierają kampanie społeczne wymierzone w podbudowane tradycją postawy wobec potomstwa różnej płci. Dzięki temu w Korei Południowej SRB spadł ze 118 w 1990 r. do 109 w 2004 r.
-
-
Ostatnio przeglądający 0 użytkowników
Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.