Zaloguj się, aby obserwować tę zawartość
Obserwujący
0
Jeden test wykrywa dziesięć narkotyków
dodany przez
KopalniaWiedzy.pl, w Medycyna
-
Podobna zawartość
-
przez KopalniaWiedzy.pl
Kinect znajduje coraz to nowsze, często zaskakujące zastosowania. Tym razem specjaliści ze szwajcarskiego Instytutu Medycyny Sądowej wykorzystali urządzenie Microsoftu do stworzenia prototypowego systemu pomocnego przy sekcji zwłok.
Kinect został tutaj wykorzystany do sterowania urządzeniami wykorzystywanymi podczas sekcji, w tym przypadku do sterowania obrazem z tomografu. Zastosowanie bezdotykowego interfejsu ma tę olbrzymią zaletę, że pozwala zachować sterylność. Patolog może zajmować się zwłokami, a gdy chce uzyskać dodatkowe informacje, nie musi dotykać żadnych urządzeń, nie zanieczyści więc ich i zmniejszy w ten sposób ryzyko infekcji.
Podobnie Kinect może zostać użyty na sali operacyjnej. Chirurg nie będzie musiał dotykać żadnych urządzeń, ani prosić asystenta o przełączenia obrazu. Dzięki Kinectowi dokona tego samodzielnie za pomocą głosu i gestów dłoni.
Prototypowe urządzenie można zobaczyć na udostępnionym filmie.
http://www.youtube.com/watch?v=b6CT-YDChmE -
przez KopalniaWiedzy.pl
Osoby intensywnie korzystające z solariów mogą podpadać pod kryteria diagnostyczne uzależnienia. Poza tym często odczuwają one lęk czy niepokój oraz sięgają po alkohol i/lub narkotyki.
Pomimo prób edukowania społeczeństwa odnośnie do niebezpieczeństw zdrowotnych związanych z naturalnym i niesłonecznym promieniowaniem UV, rekreacyjne opalanie staje się coraz popularniejsze wśród młodych dorosłych. Oprócz chęci poprawienia wyglądu, do opalania motywuje możliwość zrelaksowania się, poprawy nastroju i przebywania z przyjaciółmi – twierdzą dr Catherine E. Mosher z Memorial Sloan-Kettering Cancer Center w Nowym Jorku i dr Sharon Danoff-Burg z University at Albany. Wszystkie te wzmocnienia powodują, że powtarzająca się ekspozycja na promieniowanie ultrafioletowe prowadzi do wzorców zachowania przypominających uzależnienie od substancji psychoaktywnych.
W 2006 r. Amerykanki zebrały grupę 421 studentów college'u. Panie zmodyfikowały dwa kwestionariusze wykorzystywane do badań przesiewowych w kierunku nadużywania alkoholu i innych substancji chemicznych, by móc je zastosować w związku z uzależnieniem od solariów. Poza tym w przypadku wszystkich ochotników przeprowadzano pomiary lęku, depresyjności i stosowania substancji psychoaktywnych.
Wśród 229 osób, które korzystały z łóżek do opalania, średnia liczba wizyt w solarium w roku poprzedzającym eksperyment wynosiła 23. W zależności od wybranej definicji, uzależnienie stwierdzano u 90 (39,3%) bądź 70 badanych (30,6%). Studenci spełniający kryteria z większym prawdopodobieństwem niż pozostali donosili o objawach lękowych oraz zamiłowaniu do alkoholu, marihuany itp. Osoby uznane za uzależnione od opalania (tanorektycy) wspominały np. o poczuciu winy z powodu zbyt intensywnego korzystania z łóżek i chciały ograniczyć częstość/długość sesji.
Jeśli związek między czynnikami afektywnymi a zachowaniami dot. opalania uda się potwierdzić, wyniki sugerują, że pierwszym krokiem, koniecznym do zmniejszenia ryzyka nowotworu skóry u osób często korzystających z solarium, może być leczenie zaburzenia nastroju, które leży u podłoża obserwowanego zjawiska. [...] Prawdopodobnie ludzie opalający się przez okrągły rok będą wymagać intensywniejszych wysiłków terapeutycznych, takich jak wywiad motywujący, niż jednostki korzystające z solariów okresowo, w odpowiedzi na zmiany nastroju czy specjalne wydarzenia.
-
przez KopalniaWiedzy.pl
Enzym odnaleziony u bakterii może już niedługo posłużyć do leczenia zatruć kokainą lub uzależnienia od tego środka. Jest to możliwe dzięki zdolności tego białkowego katalizatora do rozkładu cząsteczek narkotyku.
Obiektem zainteresowania badaczy jest długodziałająca forma esterazy kokainy (CocE) - bakteryjnego enzymu zdolnego do rozkładu cząsteczek kokainy do związków nieaktywnych biologicznie. Jak przypuszczają badacze, jego zastosowanie może sprzyjać leczeniu uzależnienia od kokainy oraz ograniczać jej toksyczność.
Aby ocenić terapeutyczny potencjał CocE, zespół dr. Gregory'ego T. Collinsa z University of Michigan wykorzystał szczury odmiany Sprague-Dawley.
W pierwszym z testów naukowcy podawali zwierzętom różne dawki długodziałającej formy CocE, a następnie wstrzykiwali im typową śmiertelną dawkę kokainy. Jak się okazało, zastosowanie enzymu pozwoliło na znaczne zwiększenie przeżywalności po przyjęciu wysokich dawek narkotyku oraz zwiększyło dawkę konieczną do uśmiercenia zwierząt.
Na potrzeby kolejnego eksperymentu zwierzęta nauczono podawania sobie dawek narkotyku dzięki pompie wstrzykującej dawki środka po naciśnięciu nosem specjalnego przycisku. U szczurów wywołano także uzależnienie od kokainy, a następnie testowano ich zachowanie po podaniu CocE.
Wyniki doświadczenia wskazują, że wstrzyknięcie odpowiednio dużej dawki enzymu pozwala na rozłożenie kokainy, dzięki czemu prowadził on do osłabienia przyjemności odczuwanej za sprawą narkotyku. Po pewnym czasie zaobserwowano także znaczne osłabienie objawów uzależnienia.
Można się spodziewać, że dalsze badania nad CocE będą miały na celu wprowadzenie jej na rynek jako środek łagodzący ostre zatrucia kokainą. Leczenie uzależnień z wykorzystaniem tego środka byłoby jednak, niestety, znacznie trudniejsze, ponieważ wymagałoby ono ogromnej samodyscypliny ze strony pacjenta, zaś wpływ enzymu mógłby zostać zniesiony przez przyjęcie odpowiednio dużej dawki narkotyku.
-
przez KopalniaWiedzy.pl
Amerykański dom pogrzebowy McGuire, Jennings and Miller z Rome w Georgii oferuje darmowy pochówek ludziom, którzy planują pić lub zażywać narkotyki i prowadzić w sylwestra samochód.
Kierowcy muszą tylko podpisać oświadczenie, że zamierzają spożywać alkohol bądź zażywać narkotyki, a następnie jeździć samochodem. Jeśli potem zginą w ewentualnym wypadku, zostaną pochowani za darmo. Koszty pogrzebu obejmują przygotowanie ciała, trumnę, miejsce pochówku i karawan.
Rzecznik firmy poinformował, że Operacja Zatrzymaj się i Pomyśl (Operation Stop and Think) ma pomóc ocalić czyjeś życie, zachęcając do zastanowienia przed działaniem. Nie da się jednak zaprzeczyć, że nietypowa akcja promocyjna wzbudza zainteresowanie choćby mediów, zapewniając domowi pogrzebowemu reklamę równie darmową jak proponowana usługa.
-
przez KopalniaWiedzy.pl
Przepisy zakazujące posiadania jakiejkolwiek ilości narkotyków są całkowicie nieżyciowe. Nie chodzi tu jednak o racje polityczne czy osobiste przekonania, lecz o fakt, iż... w niektórych krajach nawet na 90% banknotów można odkryć ślady kokainy. Jest to, oczywiście, pozostałość po osobach używających papierowych pieniędzy do wciągania jej przez nos, ale do zanieczyszczenia może dojść także podczas płacenia za porcję narkotyku.
Odkrycia dokonali badacze z University of Massachusetts. W studium wykorzystano banknoty zdobyte w 30 miastach na terenie pięciu państw: Stanów Zjednoczonych, Kanady, Brazylii, Chin oraz Japonii. Na podstawie wyników można śmiało przyjąć, iż każda osoba mieszkająca na badanym obszarze ma regularnie kontakt z pewnymi ilościami narkotyku.
Zdecydowanie najczęściej kokainę odkrywano na banknotach amerykańskich i kanadyjskich. Ślady tego związku odkryto aż w 85%-90% próbek, zaś w przypadku banknotów używanych na terenie Dystryktu Kolumbii odsetek ten wynosił aż 95%. Najrzadziej (w 12-20% przypadków) odurzającą substancję wykrywano za to na pieniądzach japońskich i chińskich.
Co prawda nie jest to pierwsze studium, którego celem było ustalenie częstotliwości zanieczyszczenia banknotów narkotykami, lecz regularne wykonywanie takich badań ma swój sens. Pozwalają one bowiem na określenie skali zjawiska narkomanii, a oprócz tego są doskonałym testem dla metod stosowanych w kryminalistyce. Przeciętnemu obywatelowi uświadamiają one przy okazji, jak długą drogę przebywają nieraz banknoty, nim trafią do naszych portfeli...
-
-
Ostatnio przeglądający 0 użytkowników
Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.