Zycie miedzy wcieleniami- badania Michaela Newtona.

[ФvХ 0]

Hipnoza, wywoływanie duchów, religia, zabobony, przepowiednie, proroctwa, systemy toto lotka, klątwy, fatum, plagi, deja vu, nałogi, teorie spisku, plotki czy jednoręki bandyta z wizją szybkiego wzbogacenia się jak w grze w kasynach to pożywka dla szarej masy nie znającej podstaw socjologii/psychologi/zachowań udzkich/instynktów pierwotnych.

Z dzieciństwa zapamiętałem jedynie traumę (zepsuta skorodowana pompa i kąsające gęsi), a miało się z trzy-cztery lata.

Tak to jest na tym interniecie i w mediach typu TV/radio, że mozna upowszechnić każdą głupotę (najpierw odrzucaną i po czasie przyjętą, bądź podtrzymywaną).

Można manipulować swoja rodziną, grupą społeczną jak i milionami!

Poodchwalanie, przynęta czy nawet metoda nagród i kar nie działa wszędzie.

Nic tu nie napisano o zasobie słownictwa ani o pytaniach wychwytujących.

W Boga i Szatana uwierzę jak ich zobaczę. A jak ich nie ujrzę to zostanę ateistą. Teraz nie myślę nad wiarą czy ateistą tylko chcę wyłapać Wasze opinie i doświadczenia.

Zawsze byłem zdania, że w zamiast lekcji jednej religii powinny być ukazane wszystkie razem z ateizmem i genezą sekciarstwa (co by ukazać schemat podatności ludzkiej osobowości/psychiki/przystosowalności do danych czynników społecznych, gdzie tejże jednostce dane było "przyjść na swiat", bądź w jakich warunkach przyszło żyć - nie wliczając migracji/emigracji).

[mollin 0]

Gdybysmy uznali , ze mamy jedynie takie same ,,wizje,, w hipnozie regresyjnej to i tak pozostaje duza wartosc filozoficzno-psychologiczna modelu swiata z jakim sie tam stykamy.  Przyjmujac zalozenie, ze bralismy udzial w wyborze obecnego wcielania, kierujac sie jak najlepszym rozwojem duszy ,inaczej spojrzymy na nasze zyciowe lekcje.

Mam nieodparte wrazenie ,ze od Sokratesa do wspolczesnie zyjacego mistrza swiata w gimnastyce Dana Millmana wszyscy mowia o tym samym..