Zaloguj się, aby obserwować tę zawartość
Obserwujący
0
Ręcznikowi naśladowcy
dodany przez
KopalniaWiedzy.pl, w Psychologia
-
Podobna zawartość
-
przez KopalniaWiedzy.pl
Poczta Stanów Zjednoczonych zaprezentowała serię znaczków, która przedstawia aktywność Słońca, m.in. rozbłyski słoneczne, plamy słoneczne czy dziury koronalne. Piękno naszej gwiazdy można podziwiać dzięki zdjęciom Solar Dynamics Observatory (SDA).
Jako zawołany kolekcjoner znaczków nie mogę się doczekać, by zobaczyć przedstawione w ten sposób naukowe dokonania NASA. Uważam, że otaczający nas świat jest równie piękny jak dzieła sztuki; wspaniale jest się podzielić z ludźmi wrażeniami związanymi z badaniem Słońca - podkreśla Thomas Zurbuchen, szef Dyrektoriatu Misji Naukowych NASA (Science Mission Directorate).
Znaczki Sun Science zaprojektował Antonio Alcalá. Na każdym z nich widnieje Słońce na czarnym tle. Identyczny format zastosowano w innych kosmicznych seriach Alcali, np. "Views of Our Planets" (2016) czy "1969: First Moon Landing" (2019).
SDO to satelita naukowy badający dynamikę aktywności słonecznej. Został wyniesiony 11 lutego 2010 r. Wyposażono go w zestaw obrazujący atmosferę, przyrząd obrazowania heliosejsmologicznego i magnetycznego oraz urządzenia do pomiaru zmienności skrajnego ultrafioletu.
« powrót do artykułu -
przez KopalniaWiedzy.pl
Jeśli pod prysznicem gościom hotelowym wyświetla się w czasie rzeczywistym zużycie prądu, to choć nie oni płacą, zaczynają wprowadzają znaczące cięcia.
W ramach eksperymentu mierniki z wyświetlaczami zamontowano w 265 pokojach z 6 szwajcarskich hoteli. Urządzenia mierzyły ilość prądu zużywaną do podgrzania i przepompowania wody w kilowatogodzinach (kWh). Autorzy raportu z Nature Energy podkreślają, że jak widać, nie tylko zachęty finansowe wpływają na to, ile energii oszczędzamy.
Technologie z informacją zwrotną dostarczaną w czasie rzeczywistym mogą sprzyjać zmianie zachowania i dużym oszczędnościom nawet w kontekstach, gdzie nie ma żadnych zachęt finansowych [w hotelu płaci się za pokój, nie za zużycie prądu] - wyjaśnia Verena Tiefenbeck z Politechniki Federalnej w Zurychu.
Badanie wykazało, że w trakcie niemal 20 tys. kąpieli (19.596) goście korzystający z łazienek wyposażonych w wyświetlacze zużywali średnio 11,4% energii mniej niż osoby nieotrzymujące takiej informacji zwrotnej.
Naukowcy wyliczyli, że oszczędności związane z miernikami sprawiają, że ich koszt zwróciłby się po 2 latach.
Tiefenbeck dodaje, że mierniki wpływają na gości hotelowych podobnie jak kartki z prośbą o ponowne wykorzystanie ręczników. Ani korzystając ponownie z tych samych ręczników, ani zmniejszając zużycie prądu pod prysznicem, ludzie nie zyskują finansowo. Do zmiany ich zachowania wystarczy sam komunikat, że hotel jako instytucja stara się dbać o środowisko. Jedyna różnica jest taka, że dzięki wyświetlaczom jesteśmy w stanie zmierzyć oszczędności.
Kampanie środowiskowe nie powinny się koncentrować na korzyściach finansowych, które mogą wywierać nieproporcjonalnie dużą presję na ludzi biednych lub działać odwrotnie, niż chcieliby reklamodawcy; dużo osób może w końcu powiedzieć: a co mi tam, stać mnie na to.
« powrót do artykułu -
przez KopalniaWiedzy.pl
Prace nad udoskonalaniem robotów nie zawsze muszą oznaczać, że urządzenia te zostają wyposażone w zdolności trudno dostępne nawet ludziom. Udowodnili to naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley, który stworzyli robota... składającego ręczniki. Ta prosta dla człowieka czynność stanowiła dotychczas spore wyzwanie dla maszyn, które muszą rozpoznać niewidziany wcześniej obiekt i zdecydować, co należy z nim zrobić. Roboty od dziesięcioleci pracują np. w fabrykach samochodów, jednak mają tam do czynienia z dobrze sobie znanym, dokładnie kontrolowanym środowiskiem.
Jednym z największych wyzwań dla urządzeń jest rozpoznawanie i manipulowanie obiektami, które łatwo podlegają deformacjom. Takim obiektem jest właśnie ręcznik - obiekt bardzo giętki o nieprzewidywalnym kształcie.
Film, który można zobaczyć poniżej, prezentuje zdolności robota wykonanego przez firmę Willow Garage i wyposażonego w algorytmy, które powstały na UC Berkeley. To właśnie one są kluczem do sukcesu. Dzięki nim robot jest w stanie rozpoznać ręczniki - o różnym kolorze, z różnymi wzorami, wykonane z różnych materiałów i przybierające różne kształty - i odpowiednio nimi manipulować. To nie tylko olbrzymi krok w kierunku budowy robotów pomagających ludziom w domach. To niezwykle istotne osiągnięcie na polu robotyki w ogóle, gdyż umożliwi maszynom pracę z obiektami, z którymi wcześniej nie miały do czynienia.
Profesor Pieter Abbeel i doktorant Jeremy Maitin-Shepard, którym pomagali studenci Marco Cusumano-Towner i Jinna Lei, stworzyli nowy algorytm dla systemu optycznego rozpoznawania kształtów, dzięki któremu robot, posługując się tylko danymi geometrycznymi, jest w stanie zidentyfikować ręcznik. System pozwolił urządzeniu na pomyślne przejście wszystkich 50 prób z uprzednio niewidzianymi ręcznikami.
Szczegóły nowego algorytmu zostaną zaprezentowane w maju podczas International Conference on Robotics and Automation 2010.
-
przez KopalniaWiedzy.pl
Hiszpańska firma Galactic Suite planuje otwarcie w 2012 roku pierwszego w historii hotelu w kosmosie. Obecnie nie wiadomo, na ile realne są to plany.
Wiadomo natomiast, że trzydniowy pobyt na orbicie kosztowałby 4 miliony dolarów. W cenie mieści się również ośmiotygodniowy trening na tropikalnej wyspie. Po nim nastąpi wylot prywatnym statkiem kosmicznym.
Goście hotelu będą mieli okazję 15-krotnie w ciągu doby oglądać wschód Słońca. Łatwe poruszanie się po pokoju hotelowym zapewnią specjalne stroje, które umożliwią przyczepianie się do ścian i sufitu hotelu.
Sam hotel wygląda jak olbrzymia molekuła. To dlatego, jak wyjaśnia dyrektor Galactic Suite, że każdy z pokojów został zaprojektowany tak, by pasował do wnętrza pojazdu, który wyniesie go w przestrzeń kosmiczną.
Największym wyzwaniem było przygotowanie łazienek w warunkach zerowej grawitacji. Przedsiębiorstwo poradziło sobie z tym projektując pokój, w którym unoszą się duże wodne bąble.
Goście nie będą się nudzili. W przerwach pomiędzy podziwianiem widoków za oknem, wezmą udział w eksperymentach naukowych.
Szefem barcelońskiej Galactic Suite jest inżynier pojazdów kosmicznych, Xavier Claramunt. Poinformował on, że na udało się zebrać już większość z 3 miliardów dolarów potrzebnych do zbudowania hotelu. Odmówił jednak poinformowania, kto wpłacił pieniądze.
Z witryny Galactic Suite wiadomo, że całe przedsięwzięcie wspiera firma 4Frontiers Corp., której głównym celem jest osadnictwo na Marsie. Wśród zainteresowanych projektem wymienia się także CTAE, znajdujące się w Barcelonie centrum lotów kosmicznych. Claramunt wspomina również o inwestorach z USA, Japonii i Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
Szef Galactic Suite, pytany o opłacalność przedsięwzięcia, stwierdził: Oceniamy, że na świecie jest 40 000 osób, które stać na pobyt w naszym hotelu. Nie wiemy tylko, czy będą chcieli wydać pieniądze na pobyt w kosmosie.
-
przez KopalniaWiedzy.pl
Trzy kobiety, którym pozwolono zdawać egzamin na gondoliera, nie uzyskały, niestety, zadowalających wyników. Jak donosi wenecka prasa, dwie Włoszki i jedna Niemka uczęszczały w zeszłym miesiącu na kurs. Po jego ukończeniu 40 najlepszych szczęśliwców miało zastąpić obecnie pracujących przewoźników.
Giorgia Boscolo jest chyba najbardziej zawiedziona, ponieważ zajęła 43. miejsce. Walcząca od 10 lat o miejsce w szeregach gondolierów Niemka Alexandra Hai uplasowała się na 53. pozycji. Według niej, potwierdziło się to, co powtarza od dawna, czyli że wyniki egzaminu są fałszowane, a wolne miejsca przypisuje się od początku konkretnym osobom.
Czterdziestoletnia Hai oskarżyła stowarzyszenie weneckich gondolierów o seksizm. Wszyscy jego członkowie (425) są mężczyznami. Panowie zażarcie się bronili, twierdząc, że Niemka nie była po prostu dość dobra, by móc wykonywać ten zawód. Jakiś czas temu marzenia Hai przynajmniej częściowo się spełniły, ponieważ jeden z hoteli zatrudnił ją mimo braku licencji do przewożenia swoich gości.
-
-
Ostatnio przeglądający 0 użytkowników
Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.