Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
KopalniaWiedzy.pl

Nowe odkrycie szansą dla chorych na dystrofię mięśniową Duchenne'a

Rekomendowane odpowiedzi

Dystrofia mięśniowa Duchenne'a (DMD) to choroba genetyczna o niezwykle poważnych konsekwencjach, jak nieodwracalny zanik mięśni. Powodowana jest mutacją w najdłuższym ludzkim genie, kodującym dystrofinę. W wyniku mutacji tworzone są jedynie fragmenty mRNA zamiast całych mRNA. Uczeni z Instytutu Badań nad Sercem i Płucami im. Maxa Plancka wykazali, te fragmenty mRNA – za pośrednictwem procesu zwanego adaptacją transkrypcyjną  – mogą zostać wykorzystane do wytwarzania dużych ilości utrofiny, kompensując brak dystrofiny.

Utrofina jest białkiem o podobnej strukturze co dystrofina, jest syntetyzowana w wieku płodowym, a po porodzie zastępowana przez dystrofinę. Później wykrywana jest tylko w regenerujących się mięśniach. Od dłuższego czasu podejrzewano, że może będzie ją wykorzystać w leczeniu dystrofii mięśniowej.

Dystrofia mięśniowa Duchenne'a występuje niemal wyłącznie u chłopców. Pojawia się w około 1 na 5000 urodzeń. Jest chorobą postępującą, jej pierwsze objawy występują w wieku 2-8 lat. Początkowo zanikają mięśnie szkieletowe, z czasem też mięsień sercowy. Chorzy mają coraz większe problemy z poruszaniem się. W wieku około 12 lat większość nie jest w stanie samodzielnie chodzić. Obecnie, dzięki postępom medycyny, średnia długość życia chorych wynosi około 30 lat.

Dotychczas leczenie dystrofii Duchenne'a polegało na utrzymaniu sprawności mięśni jak najdłużej to możliwe. Pojawiają się też pierwsze terapie genowe, których celem jest zwiększenie produkcji dystrofiny w komórkach mięśni. Teraz zespół Didiera Stainiera z Instytutu im. Maxa Plancka dokonał ważnego odkrycia.

Naukowcy skupili się nie tylko na dystrofinie, ale też na utrofinie. Wiadomo, że zwiększone wytwarzanie utrofiny częściowo rekompensuje brak dystrofiny. Jako pierwsi wykazaliśmy, że ludzkie komórki mięśniowe są w stanie, za pomocą procesu zwanego adaptacją transkrypcyjną, zwiększyć produkcję utrofiny, mówi główna autorka badań, Lara Falcucci.

Dotychczas adaptację transkrypcyjną obserwowano jedynie u nicienia C. elegans, danio pręgowanego i myszy. Żeby zrozumieć ten mechanizm, trzeba wiedzieć, że w dystrofii mięśniowej Duchenne'a różne mutacje w genie kodującym dystrofinę uniemożliwiają powstanie funkcjonalnego produktu, czyli białka. Ponadto niektóre mutacje powodują, że mRNA się rozpada na kawałki. Okazało się, ze te kawałki mogą odgrywać nowe role w regulacji innych genów, wyjaśnia Christopher Dooley.

Naukowcy z Maxa Plancka wykazali na hodowlach komórek pobranych od pacjentów z DMD, że wspomniane fragmenty mRNA zwiększają produkcję utrofiny w komórkach. Dzieje się tak dzięki mechanizmowy adaptacji transkrypcyjnej. Regulując mechanizm rozpadu mRNA dystrofiny można kontrolować produkcję utrofiny w komórkach. To punkt wyjścia do opracowania terapii, dodaje Falcucci.


« powrót do artykułu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • przez KopalniaWiedzy.pl
      To wielki przełom - tak Robert Singer, biolog z Albert Einstein Medical School w Nowym Jorku skomentował prace naukowców z firmy PTC Therapeutics. Opracowali oni bowiem lekarstwo, które powoduje, że zmutowane DNA produkuje prawidłowo zbudowane białka. Obecnie produkowane lekarstwa zmieniają aktywność takich protein, tak więc mamy tutaj do czynienia z nowatorskim rozwiązaniem problemu nieprawidłowej pracy DNA. Już w tej chwili wiadomo, że lek może przydać się przy leczeniu mukowiscydozy i niektórych rodzajów dystrofii mięśni.
      Mutacje genów są spotykane w licznych chorobach, stąd też wymuszenie na DNA produkcji prawidłowych białek może pomóc w terapii setek schorzeń.
      W początkowej fazie badań PTC skupiło się na dwóch chorobach - dystrofii mięśniowej Duchenne'a (DMD) i mukowiscydozie. Pierwsza z nich występuje rocznie u około 20 000 noworodków płci męskiej. Około 15% jej przypadków jest wywołana przedwczesnym występowaniem genetycznego sygnału zatrzymującego syntezę RNA. Cząsteczka białka powstająca w wyniku takiego procesu jest przeważnie niefunkcjonalna.
      Z kolei na mukowiscydozę zapada corocznie około 70 000 osób. Dotychczas nie istnieje żadne lekarstwo na DMD, a leki używane przy mukowiscydozie leczą objawy, a nie chorobę.
      Wstępne kliniczne testy leczenia obu chorób dały, jak mówi Brenda Wang z Cincinnati Children's Hospital Medical Center, niezwykle zachęcające wyniki. Biopsje przeprowadzone u pacjentów z DMD wykazały, że po podaniu leku u 50% małych pacjentów doszło do wytworzenia prawidłowych kopii dystrofiny, białka zapewniającego siłę mięśni. W DMD, wskutek wspomnianej wyżej mutacji genu, dystrofina w ogóle nie jest obecna w mięśniach.
      Z kolei pacjentom z mukowiscydozą brakuje białka CFTR, które jest odpowiedzialne za transport jonów chlorkowych przez błonę komórkową. Uczeni zauważyli, że gdy chorym podano nowy lek, prawidłowe kopie CFTR były produkowane w nabłonku nosa, który jest bardzo podobny do nabłonka płucnego. Ponadto lekarstwo aż o 30% zredukowało napady kaszlu. Dla pacjentów to olbrzymia ulga, gdyż chorzy z mukowiscydozą kaszlą średnio 600-1500 razy na dobę.
      PTC rozpoczęło właśnie zakrojone na szerszą skalę badania, którymi objęto 175 pacjentów z DMD w USA, Europie, Australii i Izraelu. W przyszłym roku podobnemu studium zostaną poddani chorzy na mukowiscydozę.
      Badania potrwają co najmniej rok i pozwolą stwierdzić, czy nowe lekarstwo poprawia stan pacjentów. W dotychczasowych testach skupiono się bowiem tylko na sprawdzeniu, czy doszło do wyprodukowania prawidłowych białek kodowanych przez zmutowane geny.
      Uczeni dowiedzą się również, czy lekarstwo jest na pewno bezpieczne. Jako że w przypadku DMD lek powoduje pominięcie przedwcześnie pojawiającego się w genie znaku stop, lekarze obawiają się, iż może dojść do pominięcia prawidłowo umiejscowionego znaku i powstanie zbyt długa proteina.
      Stuart Peltz, szef PTC, informuje, że w badaniach na zwierzętach lekarstwo dało obiecujące wyniki również w przypadku takich chorób jak zespół Retta, hemofilia czy guzy z mutacjami w tzw. genach supresorowych. Jego firma ma zamiar rozpocząć pierwsze testy z chorymi na hemofilię.
      Dodatkową zaletą nowego leku jest fakt, iż przyjmuje go się doustnie.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...