Zaloguj się, aby obserwować tę zawartość
Obserwujący
0

Tak podobni, tak różni. Pochówki H. sapiens i neandertalczyków w paleolitycznym Lewancie
dodany przez
KopalniaWiedzy.pl, w Humanistyka
-
Podobna zawartość
-
przez KopalniaWiedzy.pl
Między 55 000 a 42 000 lat temu w Europie zachodziły ważne zmiany – wymierający neandertalczycy byli zastępowani przez H. sapiens. W tym czasie na terenie południowo-zachodniej Francji i północnej Hiszpanii rozwija się kultura szatelperońska. W środowisku naukowym trwają spory o to, kto ją stworzył. Według większości naukowców jej twórcami byli neandertalczycy, ale rozwinęła się pod wpływem oddziaływania naszego gatunku. Na stanowisku La Roche-à-Pierrot znaleziono najstarszy w Europie warsztat, w którym wytwarzano ozdoby z muszli. Działał on przed co najmniej 42 000 laty, a odkrywcy wiążą go z kulturą szatelperońską.
Podczas niedawnych prac archeologicznych naukowcy trafili na liczne pigmenty oraz muszle z nawierconymi otworami. Na części otworów nie stwierdzono śladów zużycia, ponadto znaleziono też nienawiercone muszle, co wskazuje, że w tym miejscu istniał warsztat, w którym wyrabiano biżuterię. Bliższe analizy pokazały, że muszle pochodził z wybrzeży Atlantyku oddalonych o około 100 kilometrów, natomiast pigmenty zostały przetransportowane na odległość ponad 40 kilometrów. To dowód na istnienie wówczas rozległych sieci handlowych oraz dużą mobilność ludzi.
Mamy tutaj do czynienia z najstarszym w Europie Zachodniej miejscem wytwarzania ozdób z muszli. Zdaniem badaczy, znalezisko wskazuje, że twórcy kultury szatelperońskiej znajdowali się pod wpływem Homo sapiens lub też kultura ta została utworzona przez pierwsze fale naszych przodków, którzy dotarli w te regiony co najmniej 42 000 lat temu.
Artykuł Châtelperronian cultural diversity at its western limits: Shell beads and pigments from La Roche-à-Pierrot, Saint-Césaire został opublikowany w PNAS.
« powrót do artykułu -
przez KopalniaWiedzy.pl
Przed laty w podwrocławskim Domasławiu odkryto datowany na lata 850 – 400 p.n.e. cmentarz kultury łużyckiej, na którym w trakcie prac wykopaliskowych znaleziono ponad 800 pochówków urnowych. Wyposażenie grobów stanowią standardowe naczynia i importowane artefakty, jak miecze, naczynia z brązu, przybory toaletowe czy ozdoby. Świadczą one o kontaktach handlowych między tamtejszą społecznością, a centrami kultury halsztackiej oraz regionem śródziemnomorskim. Teraz Agata Hałuszko z UMCS, Marcin Kadej z UWr i Anna Józefowska z PAN znaleźli coś wyjątkowego – ozdobę z fragmentów ciał chrząszczy z gatunku naliściak zielonkawy (Phyllobius viridicollis).
Zwykle na cmentarzyskach kręgu kultur popielnicowych – a do nich należy kultura łużycka – znajdowany materiał organiczny to zwęglone kości, węgiel drzewny. Dotychczas nie znaleziono jednoznacznych dowodów na wykorzystanie na cmentarzyskach ozdób z insektów.
Inaczej było w Domasławiu, w grobie 543. Znajdowały się tam trzy urny. W tej oznaczonej numerem 1 zidentyfikowano szczątki dziecka w wieku 9–10 lat, które złożono wraz z kośćmi kozy lub owcy. W urnie 2. pochowano osobę dorosłą, zmarłą w wieku 20–35 lat. Urna 5 zawierała zaś bardzo nieliczne fragmenty kości, na podstawie której nie można określić wieku czy płci zmarłej osoby.
W górnej warstwie wypełniającej urnę 1 archeolodzy odkryli 12 całych i 5 fragmentów przedpleczy naliściaków zielonkawych. Bliższe badania wskazały, że pozostałe części owadów zostały celowo usunięte. Niektóre z nich nanizano na źdźbło trawy. Niektóre przedplecza, które prawdopodobnie zachowały się w pierwotnym układzie, ułożono w jednym kierunku, zachodzące na siebie.
Badacze przypuszczają, że przedplecza stanowiły ozdobę. Mogły być fragmentem zdobienia pojemnika z kory brzozowej, fibuli lub też zostały złożone w pudełku z kory brzozy w podarunku zmarłemu dziecku.
Odkrycie pozostałości po ozdobie z chrząszczy – ze względu na wyjątkową nietrwałość materiału – jest nie tylko czymś wyjątkowym, ale pozwoliło określić porę roku, w której dokonano pochówku. Biorąc pod uwagę fakt znalezienia pyłku mniszka oraz przedplecza dorosłych chrząszcz, można stwierdzić, że dziecko z urny 1 pochowano pod koniec wiosny lub na początku lata.
Odkrycie zostało opisane w piśmie Antiquity.
« powrót do artykułu -
przez KopalniaWiedzy.pl
W 1931 roku w grocie Magharat as-Suchul w masywie Góry Karmel w dzisiejszym Izraelu znaleziono pierwszy szkielet rodzaju Homo. Należał on do dziecka w wieku 3–5, które zmarło przed około 140 000 lat i zostało pochowane. Początkowo naukowcy nie mogli dojść do zgody, czy szkielet należał do dziecka H. sapiens, H. neanderthalensis czy też do hybrydy obu gatunków człowieka. Obecnie przyjmuje się, że to anatomicznie współczesny człowiek.
W czasie wykopalisk niekompletna żuchwa oddzieliła się od reszty szkieletu. Została ona zrekonstruowana, ale brak środkowej części twarzy i części podstawy czaszki uniemożliwiają połączenie jej z resztą. Niedawno zespół złożony z naukowców z francuskiego Narodowego Muzeum Historii Naturalnej, Uniwersytetu w Liège oraz Uniwersytetu w Tel Awiwie podjął się ponownego zbadania szczątków dziecka, wirtualnej rekonstrukcji czaszki oraz określenia jego przynależności gatunkowej.
Żuchwa dziecka wykazuje prymitywne cechy, z wyraźnym pokrewieństwem z neandertalczykami. Tomografia komputerowa mózgoczaszki wykazała, że sklepie jest niskie, kość potyliczna jest wydłużona ze słabo zaznaczoną płaszczyzną karkową, a otwór wielki umieszczony jest bardziej grzbietowo – w kierunku tyłu – niż u H. sapiens. To cechy charakterystyczne neandertalczyka. Jednak wirtualnie zrekonstruowany prawy błędnik kostny wykazuje współczesną budowę anatomiczną. Co więcej taki mieszany układ cech H. sapiens, neandertalczyków i elementów prymitywnych zauważono też w pozostałej części szkieletu.
Badania sugerują zatem, że dziecko było hybrydą Homo sapiens i Homo neanderthalensis. Nie może być to całkowitym zaskoczeniem, gdyż w czasie, gdy dziecko zostało pochowane, region ten był miejscem przepływu genów pomiędzy Europą, Afryką i Azją. Jeśli więc dokonana identyfikacja jest prawidłowa, mamy tutaj do czynienia z najstarszą znaną hybrydą H. sapiens i H. neanderthalensis. Co więcej, nie wiemy, kto pochował dziecko, nie możemy więc wykluczyć, że byli to neandertalczycy. Byłby to kolejny dowód, że gatunek ten grzebał swoich zmarłych.
Ze szczegółami można zapoznać się na łamach pisma L'Anthropologie.
« powrót do artykułu
-
-
Ostatnio przeglądający 0 użytkowników
Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.