Zaloguj się, aby obserwować tę zawartość
Obserwujący
0
Najstarsza ciągle działająca placówka pocztowa na świecie uratowana. Ma nowych właścicieli
dodany przez
KopalniaWiedzy.pl, w Ciekawostki
-
Podobna zawartość
-
przez KopalniaWiedzy.pl
Gdy naukowcy z University of Aberdeen przystępowali do wykopalisk na terenie piktyjskiego fortu w miasteczku Burghead na północnych wybrzeżach Szkocji, nie spodziewali się znaleźć niczego szczególnego. Pozostałości osadnictwa Piktów zostały zniszczone w XIX wieku, kiedy większość fortu znalazła się pod zabudową miasteczka, a kamienie z fortu wykorzystano podczas współczesnych prac budowlanych. Jak się jednak okazało, nawet na zniszczonym stanowisku archeologicznym można dokonać niezwykle interesującego odkrycia.
Do pomocy w wykopaliskach zaproszono ochotników. Wśród nich był emerytowany inżynier John Ralph. Przez kilka tygodni kilkukrotnie trafiał na coś interesującego, tylko po to, by usłyszeć od archeologów, że ma talent do wyszukiwania „świecących kamyków”. Gdy więc w ostatnim dniu wykopalisk znowu coś znalazł, z niewielką nadzieją pokazał to innemu ochotnikowi, a ten stwierdził, że jednak warto, by zobaczyli to archeolodzy.
Kierujący wykopaliskami profesor Gordon Noble mówi, że John pokazał mu coś niewiarygodnego. Nawet przed oczyszczeniem wiedzieliśmy, że to coś bardzo ekscytującego, co po tysiącu lat leżenia w ziemi błyszczało jak ozdoba wysadzana granatem, mówi uczony. Okazało się, że inżynier znalazł kunsztownie zdobiony piktyjski pierścień.
Dotychczas odkryto pojedyncze pierścienie Piktów. Zwykle stanowią one część zestawu skarbów, które celowo zakopano w ziemi. Nie spodziewaliśmy się znaleźć czegoś podobnego, co po prostu leżało sobie na ziemi w miejscu, w którym niegdyś stał dom. To mało interesujący obszar, więc – jak i w podobnych przypadkach – prace w tym miejscu zostawiliśmy na ostatni dzień wykopalisk, stwierdza uczony.
Pierścień trafił w ręce specjalistów z Post-excavation Service w National Museum of Scotland, gdzie zostanie poddany szczegółowej analizie. Specjaliści spróbują się dowiedzieć, kto mógł być jego właścicielem, do jakich celów pierścień był używany i w jakich okolicznościach mógł zostać zgubiony. A przede wszystkim, czy został wykonany na miejscu. Inne dowody wskazują, że w forcie prowadzono prace metalurgiczne. Jeśli tamtejsi rzemieślnicy potrafili wykonać wysokiej jakości pierścień, to badany fort mógł być jeszcze ważniejszym miejscem, niż dotychczas sądzono.
Jeszcze pod koniec XVIII wieku fort w Burghead był jedną z najbardziej imponujących starożytnych struktur obronnych w Szkocji. Pierwsza drewniana struktura obronna powstała tam jeszcze zanim Rzymianie opuścili Brytanię, być może pod koniec II wieku. W VI i VII wieku Piktowie wzmocnili to miejsce kamiennymi fortyfikacjami o wysokości ponad 6 i grubości 7-8 metrów. W zachodniej części najprawdopodobniej znajdowała się siedziba władcy. Architektura fortu – trzy linie ziemnych wałów obronnych poprzedzających główny wał – jest typowa dla celtyckich umocnień znanych z Francji i Brytanii. To nasuwa przypuszczenie, że Piktowie zasiedlili opuszczone umocnienia Celtów i je rozbudowali.
Na cmentarzu współczesnego Burghead znaleziono kamienne rzeźby datowane na rok około 800, które prawdopodobnie stanowiły część chrześcijańskich krzyży. Piktowie przyjęli chrześcijaństwo za sprawą św. Kolumbana (VI wiek), obecność krzyży świadczyć może, że fort był też centrum religijnym. Na ten sam okres co krzyże, datuje się ślady napraw umocnień fortu. To czas najazdów wikingów. I to prawdopodobnie oni położyli kres istnieniu potężnego piktyjskiego fortu.
Roczniki Ulsterskie zanotowały pod datą 839 roku, że poganie [wikingowie - red.] wygrali bitwę z ludźmi z Fortriu [królestwo na północy kraju Piktów - red.]. Eóganán syn Aengusa [Eogán mac Óengusa, król Piktów - red.], Bran syn Aengusa i Aed syn Boanty i niemal niezliczona liczba innych wówczas poległa. Z Roczników dowiadujemy się, że po bitwie wikingowie spalili miejsca znane jako Ferna oraz Corcach. Ich lokalizacja nie jest znana, jednak niewykluczone, że jednym z nich był właśnie fort w Burghead. W tym samym mniej więcej czasie kończą się ślady osadnictwa w tym miejscu.
« powrót do artykułu -
przez KopalniaWiedzy.pl
W 1745 r. Karol Edward Stuart – zwany Ślicznym Księciem Karolkiem (ang. Bonnie Prince Charlie) lub Młodym Pretendentem – z pomocą Francji i Hiszpanii wywołał w Szkocji powstanie jakobitów, by zaprowadzić swojego ojca Jakuba Franciszka Edwarda Stuarta na tron Wielkiej Brytanii i Irlandii. Po początkowych sukcesach, w 1746 r. został pokonany na polu Culloden i wrócił do Francji. Naukowcy z Uniwersytetu w Dundee odtworzyli, jak mogła wyglądać jego twarz w tym okresie.
Specjaliści z Centre for Anatomy and Human Identification (CAHID) wykorzystali maski pośmiertne, które zostały obfotografowane i zmapowane. Powstały modele 3D. Za pomocą oprogramowania odmłodzono Karola Edwarda, by stworzyć jego wizerunek z czasów, gdy miał 24 lata.
Przyglądałam się wcześniejszym rekonstrukcjom postaci historycznych i zastanawiałam się, jak można by to zrobić inaczej – opowiada Barbora Veselá, studentka będąca inicjatorką projektu. Chciałam stworzyć wizerunek [Ślicznego Księcia Karolka] z okresu powstania jakobitów. Niektóre jego maski pośmiertne są dostępne, inne znajdują się w prywatnych zbiorach. Wiemy, że Karol Edward Stuart przeszedł udar, przez co proces regresji wieku stał się dla mnie jeszcze bardziej interesujący – dodaje.
Po zgonie księcia wykonano maskę pośmiertną, czyli rzeźbiarski pośmiertny odlew twarzy. Ekipa z Dundee zajęła się dwiema kopiami maski - z Inverness Museum and Art Gallery oraz Hunterian Museum and Art Gallery. Veselá zrobiła zdjęcia tej pierwszej i wykorzystywała skaner do badania drugiej. Za pomocą oprogramowania do fotogrametrii stworzyła ich modele 3D.
Uzyskane modele porównano ze sobą, a także ze zdjęciami innej maski, przechowywanej w West Highland Museum w Fort William. Młodszy wygląd księcia Barbora odtworzyła za pomocą programu do rzeźbiarstwa cyfrowego. Później przyszła kolej na druk 3D oraz fizyczną rekonstrukcję: nakładanie modelującego wosku, farby, włosów i ubrania.
Praca z tymi artefaktami była wielką przyjemnością. [...] Są momenty, gdy podczas pracy z maskami nagle nachodzi cię refleksja, że to był kiedyś żywy człowiek. Ucząc się historii, nie myślimy raczej o wieku ludzi, którzy ją tworzyli. Tymczasem, lądując w Szkocji w 1745 r., książę Karol Edward miał zaledwie 24 lata. To fascynujące zwizualizować sobie, jak młody był w tym decydującym momencie historycznym.
W rozmowie z dziennikarką CNN-u Issy Ronald Veselá przyznała, że interesuje się jakobitami już od jakiegoś czasu. W 2019 r. widziała rekonstrukcję wyglądu Karola Edwarda autorstwa Hew Morrisona, który również posłużył się maską pośmiertną. To wygląd księcia tuż przed śmiercią, ja chciałam uzyskać nieco inną wersję. Pracując nad „odmłodzeniem”, studentka wykorzystała swoją wiedzę na temat wzorców starzenia, analizowała też ówczesne doniesienia i portrety księcia. Dr Tobias Houlton, który był superwizorem projektu Barbory, dodał, że twarz zmienia się po śmierci. Nie chodzi [więc] wyłącznie o odwrócenie procesu starzenia, ale i o zniesienie skutków bycia martwym.
Barbora ma nadzieję, że dzięki rekonstrukcji ludzie zaczną myśleć o Młodym Pretendencie jak o osobie, a nie po prostu legendzie. Dr Houlton chciałby zaś, aby opisana próba odtworzenia wyglądu twarzy księcia wywołała nową falę zainteresowania jego życiem.
Prawnuk Jana III Sobieskiego, książę Karol Edward Ludwik Filip Kazimierz Stuart to jedna z najbardziej znanych postaci w historii Szkocji. Urodził się w Rzymie w 1720 roku. Był ostatnim poważnym pretendentem rodu Stuartów do tronu brytyjskiego. Jego dziadek, Jakub był królem Szkocji jako Jakub VII i królem Anglii jako Jakub II. Był też ostatnim katolickim władcą Anglii. Został obalony po 3 latach rządów. Syn Jakuba II, który na wygnaniu jako pretendent do tronu przyjął imię Jakuba III, ożenił się z wnuczką Jana III Sobieskiego, Marią Klementyną Sobieską. Z tego związku narodził się Karol Edward. Zwany Młodym Pretendentem, gdyż jego ojciec, Jakub III, był nazywany Starym Pretendentem.
Śliczny Książę Karolek szkolił się w sztuce wojennej. W lipcu 1745 roku wylądował z kilkunastoma towarzyszami broni w Szkocji i rozpoczął powstanie. Już we wrześniu dysponował armią złożoną z 2400 ludzi i zdobył Edynburg. W listopadzie, na czele 5500 ludzi przekroczył granicę szkocko-angielską i ruszył na Londyn. Dotarł aż do Derby, gdy jego oficerowie, zniechęceni brakiem pomocy ze strony Francji czy miejscowych jakobitów oraz przestraszeni perspektywą konfrontacji z 30-tysięczną armią królewską, zmusili Karola do odwrotu. Wojska Ślicznego Księcia topniały. W końcu w kwietniu 1746 roku zostały pokonane w bitwie pod Culloden Moore. Młody Pretendent przez 5 miesięcy skutecznie umykał pościgowi. W końcu we wrześniu 1746 roku uciekł statkiem do Francji.
Karol przez następne lata podróżował po Europie, próbując znaleźć sojuszników, gotowych do pomocy w odzyskaniu tronu. Jednak jego pijaństwo zniechęcało nawet przyjaciół W 1766 roku, w wieku 46 lat, osiedlił się w we Włoszech, a katolickie potęgi ostatecznie przestały uznawać jego pretensje do tronu. Książę zmarł w Rzymie w wieku 67 lat.
Śliczny Książę Karolek został wyidealizowanym romantycznym protagonistą ballad i legend, stając się szkockim bohaterem narodowym.
« powrót do artykułu -
przez KopalniaWiedzy.pl
Chirurdzy ze Sri Lanki usunęli największy i najcięższy kamień nerkowy. Jak podaje Księga rekordów Guinnessa, kamień mierzył 13,37 na 10,55 cm i ważył aż 800 gramów. Operację przeprowadzono 1 czerwca. Pacjent - 62-letni emerytowany żołnierz Canistus Coonghe - czuje się dobrze.
Poprzedni rekord wielkości kamienia pochodził jeszcze z 2004 r.; 13-cm złóg usunięto wtedy mieszkańcowi Indii Vilasowi Ghuge. Jeśli chodzi o wagę, poprzedni rekord został ustanowiony w 2008 r. przez Wazira Muhammada z Pakistanu - jego kamień nerkowy ważył 620 gramów.
Kamień stwierdził u Coonghego zespół urologiczny ze Szpitala Wojskowego w Kolombo. Pielolitotomię wykonał dr Kugadas Sutharshan.
We wpisie na Facebooku lekarz podkreślił, że w okresie pooperacyjnym nie wystąpiły żadne powikłania. Co najważniejsze, nerka funkcjonuje prawidłowo. Dr Sutharshan powiedział, że wątroba, trzustka, śledziona i pęcherzyk żółciowy pacjenta okazały się niepowiększone. Stwierdzono jedynie powiększenie gruczołu krokowego.
Kamienie nerkowe powstają z odfiltrowywanych przez nerki minerałów. Mogą się one zlepiać i tworzyć złogi. Gdy kamienie są małe, mogą zostać bezobjawowo wydalone. Przy większych kamieniach pojawiają się bóle, a pozbycie się kamieni wymaga podjęcia leczenia. Kamienie mogą blokować drogi moczowe, prowadząc do uszkodzenia nerek. Na kamicę nerkową najczęściej chorują mężczyźni. Ich główną przyczyną jest nieodpowiednia dieta i zbyt małe nawodnienie.
« powrót do artykułu -
przez KopalniaWiedzy.pl
Najnowsze badania wykazały, że fragment tartanu znaleziony przed około 40 laty w torfowisku w dolinie Glen Affric powstał w XVI wieku, jest zatem najstarszym zachowanym tartanem w Szkocji. Badaniem zajęli się najpierw eksperci z National Museums Scotland, którzy na podstawie mikroskopii cyfrowej wyróżnili w tartanie cztery kolory: zielony, brązowy oraz prawdopodobnie czerwony i żółty. Kolor zielony został uzyskany m.in. za pomocą urzetu barwierskiego. Składników innych barw nie udało się określić, ale naukowcy stwierdzili, że do ich produkcji nie wykorzystano barwników syntetycznych, co wskazywało na powstanie tartanu przed rokiem 1750.
Następnie przystąpiono do badań metodą radiowęglową, która wymagała dokładnego oczyszczenia materiału z pozostałości torfu, którego obecność zafałszowałaby wyniki. Badanie to wykazało, że tartan powstał w latach 1500–1655, a najbardziej prawdopodobnym zakresem dat jest 1500–1600. Tym samym mamy tu do czynienia z najstarszym szkockim tartanem.
Badania trwały aż pół roku, a prowadzący je eksperci są niezwykle zadowoleni z wyników. W Szkocji stare tekstylia rzadko się zachowują ze względu na tamtejsze warunki naturalne. W tym przypadku w zachowaniu materiału pomógł fakt, że trafił on do torfowiska.
Eksperci nie są w stanie określić, do kogo tartan mógł należeć. Co prawda znaleziono go na terenach kontrolowanych przez klan Chisholm, jednak to zbyt mało, by jednoznacznie określić pochodzenie materiału. Tartan, który tak bardzo kojarzy nam się obecnie ze Szkocją, jest nowożytnym wynalazkiem. Jednoznaczne odniesienia pisane do tartanu pojawiają się dopiero w XVII wieku. Najstarsze znane przedstawienie w sztukach wizualnych to obraz „Highland Chieftain” Johna Michaela Wrighta, z którego możemy się dowiedzieć, że podobny do współczesnego wzór był stosowany około 1660 roku. Pochodzące z późniejszych wieków obrazy wskazują, że stosowano przypadkowe wzory krat i dowolnie je mieszano. Dopiero pod koniec XVIII wieku tartan stał się symbolem narodowego stroju Szkocji, a w XIX wieku konkretne wzory tartanów zaczęły być kojarzone z konkretnymi klanami.
« powrót do artykułu -
przez KopalniaWiedzy.pl
Na polu jednego ze szkockich rolników naukowcy z University of Aberdeen trafili na ozdobiony piktyjskimi symbolami głaz długości 1,7 metra. Odkrycia dokonano w Aberlemno w pobliżu Forfar. To miejsce znane z bogatego piktyjskiego dziedzictwa. Odkryto tam dotychczas sporą kolekcję unikatowych kamieni, z najsłynniejszym z nich przedstawiającym sceny z kluczowej dla powstania Szkocji bitwy pod Dúin Nechaín. Bitwa ta rozegrała się 20 maja 685 roku pomiędzy Piktami a królewstwem Nortumbrii. Piktowie zwyciężyli, a Anglosasi utracili wpływy na ich ziemiach.
W miejscu najnowszego odkrycia prace archeologiczne trwały od 2020 roku. Podczas badań obrazowych zarejestrowano sygnały świadczące o istnieniu w tym miejscu osadnictwa. Wykonano mały wykop testowy, by sprawdzić, czy zachowały się jakieś pozostałości po budynkach. Ku zaskoczeniu specjalistów trafiono nie na budynki, a na kamienną płytę z rzeźbionymi piktyjskimi symbolami. Obecnie znanych jest jedynie około 200 tego typu zabytków.
Dalsze badania przerwała epidemia Covid. Naukowcy dopiero niedawno mogli wrócić na miejsce odkrycia. Niedawno prace podjęto na nowo. Po kilku tygodniach udało się wydobyć głaz na powierzchnię.
Sam fakt, że zabytek został znaleziony przez archeologów daje nadzieję, na lepsze zrozumienie dziejów tego obszaru. Profesor Gordon Noble, który kieruje pracami mówi, że niezwykle rzadko zdarza się, by to archeolodzy odkryli kamień z piktyjskimi symbolami. University of Aberdeen prowadzi tutaj prace od ponad dekady, ale nigdy dotąd nie znaleźliśmy głazu z symbolami. Obecnie znanych jest około 200 tego typu zabytków. Są przypadkowo znajdowane przez rolników podczas prac polowych lub przed robotników w czasie budowy dróg. Jednak w takich okolicznościach większość kontekstu archeologicznego zostaje zniszczona, mówi uczony.
Natrafienie na taki zabytek podczas wykopu testowego to coś niezwykłego. Nie mogliśmy uwierzyć naszemu szczęściu. Dzięki temu możemy wykonać szczegółowe badania kontekstu. Możemy zbadać i datować poszczególne warstwy i uzyskać nowe informacje, stwierdza Noble.
Naukowcy oceniają, że kamień pochodzi z V lub VI wieku. Podobnie jak inne kamienie z Aberlemno jest on pokryty klasycznymi piktyjskimi symbolami. Jednak, w przeciwieństwie do wielu innych kamieni, wydaje się, że w tym przypadku rzeźbienie odbywało się w różnych okresach. Niektóre symbole zachodzą na siebie.
Kamień został wykorzystany do zbudowania podłogi dużego budynku z XI lub XII wieku. Budynek ten powstał na warstwach osadnictwa sięgającego czasów Piktów, mówi profesor Noble. Uczony przypomina, że w pobliskim kościele w Aberlemno stoi kamienny krzyż przedstawiający bitwę pod Dúin Nechaín.
Miejscowość Dúin Nechaín, od której bitwa wzięła nazwę, znajduje się kilka mil od Aberlemno. W ostatnim czasie pojawiły się sugestie, że bitwa mogła mieć miejsce w Strathspey, jednak duża liczba piktyjskich kamieni w Aberlemno wskazuje, że to miejsce było niezwykle ważne dla Piktów. Najnowsze odkrycie rzeźbionego kamienia oraz dowody wskazujące na długotrwałe osadnictwo pomogą nam lepiej zrozumieć ten ważny okres w historii Szkocji i dowiedzieć się, dlaczego ta część okręgu Angus była kluczowym obszarem zamieszkanym przez Piktów, a z czasem stała się ważną częścią królestwa Alby i Szkocji.
« powrót do artykułu
-
-
Ostatnio przeglądający 0 użytkowników
Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.