Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
KopalniaWiedzy.pl

Woda to nie beton. Ale skok z dużej wysokości może skończyć się tragicznie

Rekomendowane odpowiedzi

Niedawno na Bałtyku rozegrała się tragedia, podróżujący promem do Szwecji matka z synem zginęli po upadku do wody. Przy okazji media doniosły, że upadek do wody z wysokości 20 metrów można porównać z upadkiem na beton. Jak to więc możliwe, że pływacy podczas zawodów skaczą do wody nawet z 10-metrowych wież, a na filmach z wakacji niejednokrotnie oglądaliśmy ludzi skaczących z bardzo wysokich mostów czy klifów. Dlaczego skoczkom nie dzieje się krzywda?

Porównywanie upadku do wody z dużej wysokości z upadkiem na beton jest dużym uproszczeniem. Co nie znaczy jednak, że możemy bezpiecznie wykonywać skoki do wody z dowolnej wysokości.

Doktor Magdalena Chrobot z Zakładu Pływania Akademii Wychowania Fizycznego we Wrocławiu wyjaśniła nam, że istotnym czynnikiem bezpiecznego skoku jest kontrola ułożenia ciała w fazie lotu oraz wejścia ciała do wody. Umiejętność napinania i rozluźniania mięśni jest kluczowa, a w trakcie wejścia ciała do wody – przede wszystkim napinania mięśni. Jej brak może spowodować niekontrolowany upadek ciała i zderzenie z powierzchnią wody.  Dla zawodników trenujących skoki do wody to szczególnie ważne- przecież w trakcie skoku wykonują dodatkowe ewolucje (salta, śruby w różnych pozycjach ) a wejście do wody następuje na głowę lub na nogi. Te wszystkie elementy, dzięki którym można bezpiecznie skakać do wody z dużej wysokości, trzeba dobrze wytrenować.

Skoczkowie ćwiczą nie tylko same skoki do wody. Ich trening obejmuje też trening na lądzie w formie ćwiczeń kalistenicznych, gimnastycznych oraz akrobatycznych. To później przekłada się na ewolucje, które skoczek prezentuje w trakcie lotu. Natomiast kluczowe jest napięcie mięśni i ułożenie ciała, czyli wejście ciała do wody, wyjaśnia doktor Chrobot. Warto zauważyć, że przy skokach do wody jako pierwsze wchodzą stopy lub ramiona.

Musimy pamiętać, że woda jest niemal 1000-krotnie bardziej gęsta od powietrza. Na granicy powietrza i wody mamy więc do czynienia z dużą różnicą gęstości środowiska, ciśnienia i zmianą stanu skupienia materii. Z tego powodu gdy skoczek przecina lustro wody następuje natychmiastowe wyhamowanie jego prędkości, dodaje uczona.

Osoby niewytrenowane sporo ryzykują, skacząc do wody z dużej wysokości. W ubiegłym roku biomechanicy z Cornell University przeprowadzili badania, podczas których sprawdzali, na jakie ryzyko narażamy się, gdy bez treningu skaczemy do wody. Okazało się, że u niewytrenowanej osoby  skok do wody z wysokości ponad 8 m grozi uszkodzeniami kręgosłupa, szczególnie w odcinku szyjnym w sytuacji, gdy jako pierwsza z taflą styka się głowa. Jeśli zaś skoczymy tak, by jako pierwsze z wodą zetknęły się dłonie, to przy skoku z wysokości ponad 12 m ryzykujemy uszkodzeniem obojczyka. Z kolei uszkodzenie kolana jest prawdopodobne przy skoku na stopy z wysokości ponad 15 m.

O ile zatem woda to nie beton, to skoki z wysokości wiążą się ze sporym ryzykiem utraty zdrowia, często wręcz życia. Potrzebny jest specjalistyczny trening, by robić to bezpiecznie.


« powrót do artykułu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...