Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
KopalniaWiedzy.pl

Kod życia. Jennifer Doudna, edycja genów i przyszłość ludzkości

Rekomendowane odpowiedzi

Pewnego dnia uczennica szóstej klasy Jennifer Doudna po powrocie do domu ze szkoły odkryła, że tato zostawił jej na łóżku książkę „Podwójna helisa”. Ucieszyła się, myśląc, że to jeden z tych kryminałów, które tak uwielbia. Kiedy zaczęła ją czytać w deszczową sobotę, odkryła, że w pewnym sensie miała rację. Okazało się, że książka Jamesa Watsona to fascynująca, intensywna i pełna zwrotów akcji opowieść o rywalizacji, której stawką było odkrycie tajemnicy życia: jego elementów składowych. I chociaż doradca zawodowy z liceum powiedział Jennifer, że „nauka nie jest dla dziewcząt”, ona postanowiła – między innymi pod wpływem „Podwójnej helisy” – że zostanie naukowczynią.

Kierowana pasją zrozumienia, jak działa natura, i przekształcania badań podstawowych w wynalazki, Jennifer Doudna przyczyniła się do odkrycia, które sam James Watson określił mianem najważniejszego biologicznego osiągnięcia od czasu poznania struktury DNA. Doudna i jej współpracownicy przekuli ciekawość i pasję badaczy w innowację, która z pewnością zmieni losy ludzkości: w łatwe w użyciu i skuteczne narzędzie, za pomocą którego można precyzyjnie edytować kod życia, DNA. Owo narzędzie – znane pod akronimem CRISPR – otwiera na oścież bramy wiodące do nowego, odważnego świata medycznych cudów i… sprawia, że mnożą się pytania z pogranicza filozofii, etyki i moralności. 

Upór i ciężka praca przyniosły niezwykłe owoce, a Jennifer Doudna i Emmanuelle Charpentier otrzymały w 2020 roku Nagrodę Nobla w dziedzinie chemii za „rozwój metody edytowania genów”.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Technika edytowania genomu CRISPR-Cas9 budzi kontrowersje od samego początku. Nie od dzisiaj wiadomo, że podczas prób edytowania do dzieła przystępują mechanizmy naprawcze, które gwałtownie próbują uzupełnić miejsca przecięcia nici DNA, wstawiając tam przypadkowe fragmenty genomu i usuwając inne przypadkowe. Najnowsze badania pokazały, że problemy są znacznie większe, niż sądzono. Technika ta może doprowadzić do tak dużych zaburzen genomu, że może to zagrażać zdrowiu pacjenta.
      Okazało się, że w DNA uszkodzonym podczas techniki CRISPR-Cas9 dochodzi do delecji tysięcy par bazowych, w tym takich, które znajdują się daleko od miejsca edycji. Może to spowodować wyłączenie jednych genów, a włączenie innych, w tym takich, które promują rozwój nowotworów. Niedawno zresztą opublikowano wyniki dwóch badań, które wykazały, że niektóre komórki edytowane wspomnianą powyżej metodą utraciły kluczowe mechanizmy zapobiegające powstawaniu nowotworów.
      Najnowsze badania to poważny problem dla firm, które zainwestowały w CRISPR-Cas9. W ciągu zaledwie 20 minut od ujawnienia ich wyników rynkowa wartość akcji trzech takich firm spadła o ponad 300 milionów dolarów.
      Przedsiębiorstwa te twierdzą, że opisywane w badaniach problemy nie dotyczą komórek, które mają one zamiar poddawać edycji. Gdyby bowiem dotyczyły i gdyby problemem był mechanizm przystępujący do gwałtownego chaotycznego naprawiania DNA, to podobne problemy powinny występować również we wcześniej opracowanych technikach edycji genów.
      Genetyk Tom Barnes, prezes ds. innowacji w Intellia Therapeutics mówi, że jego przedsiębiorstwo podczas badań na myszach sprawdzało edytowane nici DNA pod kątem potencjalnych uszkodzeń i nieprawidłowości i nie zauważyło żadnych zmian wywołujących nowotwory. Z kolei rzecznik prasowa Editas Medicine, Cristi Barnett, stwierdziła, że potencjalne uszkodzenia DNA w wyniku edycji CRISPR to interesujący temat, ale nie stanowi to problemu w stosowanych przez nas technikach.
      Mniej sceptycznie podchodzi do nowych badań świat akademicki. Jeden z czołowych twórców nowej techniki stwierdził, że wspomniane badania zostały solidnie przeprowadzone, są wiarygodne i powinny stanowić ostrzeżenie. Jednak również i akademicy zadają istotne pytanie: skoro CRISPR powoduje zmiany, mogące prowadzić do nowotworów, dlaczego nowotwory nie pojawiały się u myszy, na których testowano tę technikę?
      Autorzy badań odpowiadają, że dotychczas bardzo rzadko przeprowadzano pełne sekwencjonowanie genomów komórek poddanych CRISPR. Ponadto tam, gdzie je przeprowadzano robiono to za pomocą techniki PCR. Jednak by była ona skuteczna konieczne jest przeprowadzenie reakcji wiązania, problem w tym, że w czasie CRISPR miejsca wiązania mogą być tracone, więc nie wszystkie nici DNA można następnie badać za pomocą PCR.
      Autorzy nowych badań informują, że gdy przeprowadzili CRISPR na mysich komórkach macierzystych, mysich komórkach krwi oraz na komórkach siatkówki ludzkiego oka powszechnym zjawiskiem było "rozległe uszkodzenie genomu". W jednym przypadku aż w 2/3 komórek doszło do mniejszych uszkodzeń, a w 21% zauważono na odcinku do 6000 par zasad delecję aż 250 par. Jako, że w celach terapeutycznych zamierza się edytować genomy miliardów komórek, istnieje spore prawdopodobieństwo, że w jednej lub więcej komórkach pojawią się uszkodzenia zagrażające rozwojem choroby.
      Tymczasem w USA już rozpoczęto rekrutację do testu klinicznego techniki CRISPR. Jego celem jest takie przystosowanie komórek odpornościowych pacjenta, by atakowały one nowotwór, na który pacjent choruje.
      Nie można wykluczyć, że technika CRISPR nie będzie całkowicie bezpieczna. Być może wyleczenie z groźnej choroby będzie wiązało się ze zwiększeniem ryzyka pojawienia się w przyszłości nowotworu. Powstaje więc pytanie, czy technika CRISPR-Cas9 zostanie dopuszczona do użycia oraz czy nadal będą prowadzone prace nad nią. Gdy w 2003 roku u jednego z chłopców poddanych we Francji eksperymentalnemu leczeniu genetycznemu pojawiła się białaczka na wiele lat zaprzestano podobnych badań w Europie i USA.

      « powrót do artykułu
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...