Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
KopalniaWiedzy.pl

Po oceanie pływa wielki bąbel słodkiej wody. Jeśli się rozleje, może zaburzyć klimat Europy

Rekomendowane odpowiedzi

Mamy pierwsze bezpośrednie dowody świadczące o stabilizowaniu się Wiru Morza Beauforta, największego rezerwuaru słodkiej wody na Oceanie Arktycznym. Wir to system prądów morskich, które tworzą na powierzchni oceanu gigantyczny bąbel słodkiej wody z topniejącej pokrywy lodowej i syberyjskich rzek. Poziom morza w rejonie wiru jest o 15 centymetrów wyższy, niż otaczających go wód. Przed 12 lat szacowano, że objętość bąbla wynosi ok. 8000 km3. Stabilizacja wiru może zapowiadać rozlanie się tej wody po Oceanie Arktycznym i Atlantyckim, co może znacząco zakłócić Atlantycką Południkową Cyrkulację Wymienną (AMOC), która zapewnia Europie łagodny klimat. Mogą czekać nas mroźne zimy i upalne lata.

Dotychczasowe dane, zawierające informacje do roku 2014, wskazywały, że Wir Morza Beauforta wzmacnia się i od lat 70. zawartość słodkiej wody wzrosła w nim o 40%. Najnowsze dane satelitarne z lat 2011–2019, uzupełnione o dane hydrograficzne z lat 2003–2019 wskazują na stabilizowanie się Wiru. Wir Morza Beauforta przeszedł do fazy kwazi-stabilnej, w której wzrost wysokości wód wiru spowolnił, a jego objętość nie zwiększa się. Dodatkowo zima warstwa halokliny [to warstwa przejściowa wód pomiędzy wodą mniej słoną nad nią i bardziej słoną pod nią – red.], która izoluje wody Atlantyku, stała się znacząco cieńsza w związku z mniejszym wpływaniem zimnych słonych wód z Pacyfiku i szelfu Morza Czukczów, jednocześnie zaś ze wschodniego Morza Beauforta wpływa więcej lżejszych wód. Ostatnie zmiany Wiru Morza Beauforta są związane z jego przesunięciem się na południowy-wschód w wyniku zmian w rozkładzie wiatrów, stwierdzają naukowcy. Ich zdaniem, jeśli haloklina nadal będzie stawała się coraz cieńsza, słodka woda z Wiru rozleje się po Północnym Atlantyku, wpływając na AMOC.

Ludzie powinni zdawać sobie sprawę, że zmiany w cyrkulacji na Oceanie Arktycznym mogą zaburzyć klimat. Problemem nie są tylko topniejące lody czy utrata habitatów przez zwierzęta, mówi główny autor badań, Peigen Lin z Wydziału Oceanografii Uniwersytetu Shanghai Jiao Tong, który swoje badania prowadził na Woods Hole Oceanographic Institution.

Naukowcy zwracają uwagę, że obecna sytuacja nie jest podobna do tej z 2003 roku, gdy Wir zmniejszył powierzchnię i częściowo przesunął się na południowy-wschód. Wtedy objętość wiru rosła. Obecnie przestała rosnąć, a haloklina staje się coraz cieńsza. Wskazuje to, że w 2. dekadzie bieżącego wieku doszło do stabilizacji Wiru.


« powrót do artykułu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Gdy przed 12 000 lat doszło do niemal całkowitego zatrzymania transportu ciepła w Atlantyku Europa doświadczyła ciężkich zim, po których następowały gorące lata, susze i fale upałów. Podobny scenariusz może czekać nas już wkrótce.
      W ostatnich latach w centralnej części Północnego Atlantyku rejestrowane są wyjątkowo niskie temperatury, a to silny wskaźnik poważnego osłabienia atlantyckiej południkowej cyrkulacji wymiennej (AMOC). Zdaniem naukowców zjawisko to jest najsłabsze od 1500 lat. Większość modeli klimatycznych przewiduje dalsze osłabianie AMOC w obliczu globalnego ocieplenia, chociaż całkowite zaniknięcie cyrkulacji wydaje się mało prawdopodobne. Jednak z badań klimatycznych wiemy, że do pojawienia się drastycznych zmian klimatycznych nie jest potrzebne całkowite zaniknięcie AMOC. Wystarczy jego osłabienie.
      Wspomniany na wstępie okres sprzed 12 000 lat, młodszy dryas, to ostatni i jeden z najbardziej ekstremalnych przypadków gwałtownego oziębienia, do którego doszło w okresie ocieplania się klimatu i wychodzenia z epoki lodowej.
      Wiemy, że do osłabienia AMOC może dojść w okresie szybkiego ocieplenia. Osłabienie cyrkulacji może doprowadzić do pojawienia się niezwykle zimnych zim i bardzo gorących lat z zabójczymi falami upałów i suszami włącznie.
      Symulacje komputerowe pokazują, że mechanizm związany z zimnym oceanem i gorącymi latami ma związek z tak zwanym blokowaniem atmosferycznym. Taki blok składa się z systemów wysokiego ciśnienia, które pozostają niemal nieruchome przez okres od pięciu dni do nawet wielu tygodni. Prowadzi to do ekstremalnych zjawisk pogodowych. Gdy taki blok pojawia się nad Europą, to w zimie odcina nasz kontynent od ciepłych wiatrów z zachodu, a w lecie od chłodnych wiatrów z zachodu. W efekcie mamy do czynienia z niezwykłymi falami gorąca lub chłodu.

      « powrót do artykułu
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...