Zaloguj się, aby obserwować tę zawartość
Obserwujący
0
W Pompejach zainstalowano niewidoczne panele fotowoltaiczne. Wyglądają jak rzymskie dachówki
dodany przez
KopalniaWiedzy.pl, w Humanistyka
-
Podobna zawartość
-
przez KopalniaWiedzy.pl
Wykopaliska w Pompejach prowadzone są od XVIII wieku, a miasto wciąż zaskakuje archeologów. Tym razem trafili oni na bogato zdobiony dom pozbawiony atrium. Niewielki budynek znajduje się przy głównej ulicy miasta, Via dell'Abbondanza, a dotychczas odkryte zdobienia wskazują, że był on udekorowany równie bogato, co wielkie wille najbogatszych obywateli. Badacze przypuszczają, że jego istnienie może skazywać na zmiany, jakie zachodziły w rzymskim społeczeństwie w I wieku. Ta hipoteza musi być jednak przedmiotem dalszych badań.
Budynek został nazwany Domem Fedry, od wspaniałego fresku, na którym przedstawiono mit o Hipolicie i Fedrze. Ten i inne zdobienia wykonane zostały w stylu pompejańskim czwartym, który zdobył popularność po 50 roku naszej ery. Budowlę ozdobiono też innymi scenami mitologicznymi. Widzimy więc symplegmę (kompozycję erotyczną) pomiędzy satyrem i nimfą, boską parę – być może Wenus i Adonisa – oraz scenę, uszkodzoną niestety podczas wykopalisk za czasów Burbonów, która może przedstawiać sąd Parysa.
Obok fresku z Fedrą i Hipolitem znajduje się okno wychodzące na niewielki dziedziniec, na którym w czasie erupcji Wezuwiusza trwały prace budowlane. Tam archeolodzy znaleźli niewielkie lararium (domowy ołtarz) z bogatą dekoracją przedstawiającą rośliny i zwierzęta na białym tle. Na górze wyobrażony został ptak drapieżny w locie, prawdopodobnie orzeł, który w szponach trzyma palmę. Dolna część fresku przedstawia dwa węże zwrócone w swoim kierunku.
Na ołtarzu archeolodzy znaleźli ostatnie przedmioty umieszczone tam przed erupcją z 79 roku: ceramiczną kadzielnicę oraz lampę. Na obu widać ślady, świadczące o tym, że były używane. Analizy laboratoryjne ujawniły resztki substancji zapachowej. Za lampą i kadzielnicą mieszkańcy domu umieścili pojedynczy owoc figi. Na ołtarzu znaleziono też dwa kawały kolorowego marmuru oraz trzeci przedmiot, prawdopodobnie z czerwonego marmuru, który przedstawiał twarz z kręgu dionizyjskiego, prawdopodobnie to Sylen. Na przedniej części ołtarza znaleziono zaś żelazny nóż, którego rękojeść wyposażono w otwór umożliwiający jego zawieszenie.
« powrót do artykułu -
przez KopalniaWiedzy.pl
Uniwersytet Oksfordzki poinformował, że na jego Wydziale Fizyki powstał nowatorski materiał, który pozwoli na znaczne zwiększenie produkcji energii słonecznej bez potrzeby produkowania kolejnych opartych na krzemie paneli. Nowym, wytwarzającym energię materiałem, można bowiem pokrywać przedmioty codziennego użytku, jak chociażby telefony komórkowe, plecaki czy samochody. Materiał jest cienki i na tle elastyczny, że można go nałożyć niemal na każdą powierzchnię. A dzięki opracowanej przez siebie technice łączenia wielu warstw materiału, naukowcy stworzyli ogniwo słoneczne, które czerpie z szerokiego zakresu spektrum światła, znakomicie zwiększając produkcję energii.
Wydajność ultracienkiego materiału została już niezależnie zweryfikowana i potwierdzono, że jego efektywność energetyczna sięga 27%, dorównuje więc komercyjnym ogniwom fotowoltaicznym. Materiał uzyskał certyfikat japońskiego Narodowego Instytutu Zaawansowanych Nauk Przemysłowych i Technologii.
W ciągu pięciu lat pracy zwiększyliśmy efektywność energetyczną naszego materiału z około 6 do 27 procent. To bardzo blisko górnej granicy tego, co obecnie można osiągnąć za pomocą jednowarstwowych ogniw fotowoltaicznych. Sądzimy, że w przyszłości efektywność naszego ogniwa może wzrosnąć do ponad 45%, mówi doktor Shuaifeng Hu.
Obecnie najbardziej wydajne tradycyjne ogniwa fotowoltaiczne obecne na rynku mogą pochwalić się praktyczną wydajnością około 23%. Nowe ogniwa więc im dorównują. Mają jednak tę olbrzymią zaletę, że są niemal 150-krotnie cieńsze niż warstwa krzemu używana w panelach fotowoltaicznych, są elastyczne i można nie nałożyć na niemal każdą powierzchnię. Dzięki temu można uniknąć korzystania z tradycyjnych paneli i budowy farm fotowoltaicznych.
Twórcy nowych ogniw uważają, że przyczynią się one do spadku kosztów generowania energii słonecznej i ją upowszechnią. Od 2010 roku średni światowy koszt energii elektrycznej ze Słońca spadł o 90%, dzięki czemu jest ona znacznie tańsza od energii z paliw kopalnych. Dzięki nowym ogniwom można będzie osiągnąć dodatkowe oszczędności.
Prognozujemy że warstwy perowskitów będą nakładane na różne typy powierzchni, jak na przykład dachy samochodów, budynki czy nawet obudowy telefonów komórkowych, co pozwoli na powszechne generowanie taniej energii. Im więcej energii będzie w ten sposób wytwarzane, bym mniejsze będzie zapotrzebowanie na krzemowe panele słoneczne i farmy słoneczne, stwierdza Wang.
Szczegółowe wyniki badań nad nowym materiałem mają zostać opublikowane w ciągu najbliższych miesięcy.
« powrót do artykułu -
przez KopalniaWiedzy.pl
W sklepie przy Via dell'Abbondanza w Pompejach odkryto szczątki samicy żółwia greckiego (Testudo hermanni) z jajem w obrębie karapaksu. Wcześniej w Pompejach znajdowano już co prawda żółwie, ale zazwyczaj miało to miejsce w ogrodach i na terenie domus, np. w willi Juliusza Polibiusza. Jak podkreślono w komunikacie Parku Archeologicznego Pompejów, to pozostałość bogatego ekosystemu, a zarazem archeologiczne świadectwo końcowej fazy życia miasta - już po trzęsieniu ziemi w 62 r., a jeszcze przed śmiercionośną erupcją w roku 79.
Odkrycia dokonano w ramach prac w Termach Stabiańskich, prowadzonych przez specjalistów z Wolnego Uniwersytetu Berlińskiego, Uniwersytetu Oksfordzkiego i Università degli Studi di Napoli „L'Orientale”.
Gada znaleziono w warstwie złożonej z gruzu. W czasie przebudowy sklepu nr 6 w okresie między trzęsieniem ziemi a erupcją Wezuwiusza żółwica zdołała wejść do nieużywanej przestrzeni i wykopać jamę.
Żółwicę udokumentowano i usunięto w 3 fazach: najpierw zajęto się karapaksem (ok. 14-cm), a następnie szkieletem i plastronem. Znalezisko przetransportowano do Laboratorium Nauk Stosowanych Parku, gdzie zostanie przebadane przez tutejszych zooarcheologów.
Dyrektor Parku Archeologicznego Gabriel Zuchtriegel podkreśla, że po trzęsieniu ziemi w 62 r. n.e. nawet w centrum nie wszystkie domy odbudowano, dlatego pewne rejony miasta były rzadko uczęszczane i stały się habitatem dzikich zwierząt. Rozwój term w tym samym czasie jest z kolei świadectwem wielkiego zaangażowania w przywrócenie życia po katastrofie; niestety wszystko zostało zniszczone przez wybuch Wezuwiusza w 79 r.
Żółwica uzupełnia obraz relacji między pompejańską kulturą i naturą, a także społecznością i środowiskiem.
Sklep nr 6, w którym dokonano odkrycia, był początkowo połączony z termami za pośrednictwem drzwi w północnej ścianie (następnie drzwi zamurowano). Na pewnym etapie przed trzęsieniem ziemi w 62 r. w południowo-zachodnim rogu wybudowano tu czworoboczny basen. Żółwicę znaleziono tuż za nim, w rogu między północną ścianą zbiornika a wschodnią ścianą sklepu. Szukając bezpiecznego miejsca na złożenie jaj, samica wykopała mały tunel, rozpoczynający się na poziomie gruntu po trzęsieniu ziemi. Na jego końcu znajdowała się jama.
W nadchodzących latach analiza znalezisk organicznych, a także badania rolnictwa, ekonomii i demografii Pompejów oraz zaplecza miasta będą priorytetem naszej strategii badań, ochrony i waloryzacji [...] - dodał Zuchtriegel.
« powrót do artykułu -
przez KopalniaWiedzy.pl
W Parku Archeologicznym Pompejów pracę rozpoczął Spot, czworonożny robot, który pomaga w monitorowaniu zabytkowego miejsca i dba o bezpieczeństwo jego pracowników. Spot przeprowadza inspekcję ruin, dostarczając nagrań, które następnie są wykorzystywane podczas badań archeologicznych i podejmowania decyzji dotyczących m.in. konieczności przeprowadzenia prac zabezpieczających.
Spot pracuje w ramach szerszego projektu o nazwie Smart @ POMPEI. W jego ramach tworzony jest inteligentny samowystarczalny system zarządzania Parkiem. Obecnie w ramach projektu pracują Leica BLK2FLY, czyli pierwszy latający skaner laserowy zdolny do autonomicznego wykonywania skanów 3D oraz wspomniany już Spot firmy Boston Dynamics. Analizą danych dostarczonych przez urządzenia zajmują się specjalne stworzone na potrzeby Pompejów inteligentne platformy.
Postęp technologiczny w dziedzinie robotyki, sztucznej inteligencji i systemów autonomicznych doprowadził do pojawienia się rozwiązań, które łatwo znalazły zastosowanie w przemyśle i produkcji. Dotychczas nie stosowano takich rozwiązań w archeologii, gdyż to rozległe heterogeniczne środowisko. Dzisiaj, dzięki współpracy z przemysłem wysokich technologii chcemy przetestować roboty w podziemnych tunelach wykopanych przez złodziei rabujących Pompeje. Tunele takie to często bardzo niebezpieczne miejsca. Dzięki robotom będziemy w stanie szybko i bezpiecznie je eksplorować, mówi dyrektor Parku Gabriel Zuchtriegel.
Od 2012 roku aktywność złodziei rabujących Pompeje wyraźnie się zmniejszyła, gdyż włoska policja zintensyfikowała wysiłki na rzecz walki z nimi. Jednak na terenie otaczającym Pompeje wciąż znajdowane są nowe tunele wykopane przez rabusiów.
« powrót do artykułu -
przez KopalniaWiedzy.pl
Badania Pompejów nie ograniczają się wyłącznie do odsłaniania kolejnych zabytków i ofiar wybuchu Wezuwiusza. Naukowcy starają się też odtworzyć sekwencję wydarzeń. I tak jak przed dwoma laty dowiedzieliśmy się, że Wezuwiusz zniszczył Pompeje w innym terminie, niż sądzono, tak teraz uczeni określili jak długo trwała lawina piroklastyczna.
Uczeni z Uniwersytetu w Bari, włoskiego Narodowego Instytutu Geofizyki i Wulkanologii (INGV) oraz British Geological Survey stwierdzili, że lawina, która pogrzebała Pompeje wraz z mieszkańcami, trwała przez około 15 minut. Wiele osób udusiło się wdychając popiół wulkaniczny.
Celem naszej pracy było stworzenie modelu pozwalającego zrozumieć i ocenić wpływ lawiny piroklastycznej na zamieszkane obszary Pompejów, mówi Roberto Isaia, badacz z Obserwatorium Wezuwiusza INGV.
Lawiny piroklastyczne to najbardziej niszczące elementy eksplozywnych erupcji wulkanicznych. Lawiny powstają w wyniku załamania się kolumny erupcyjnej. W wyniku tego procesu pojawia się gęsty piroklastyczny spływ, który porusza się z prędkością setek kilometrów na godzinę. Ma on wysoką temperaturę i bardzo duże zagęszczenie cząstek.
Isaia i jego koledzy przeprowadzili analizy laboratoryjne osadów piroklastycznych z Pompejów. Uzyskane w ten sposób dane posłużyły jako parametry wejściowe dla modelu matematycznego, za pomocą którego przeprowadzono liczne symulacje. Na tej podstawie dokonano oceny wpływu lawiny piroklastycznej na Pompeje. Głównym wynikiem naszych badań jest stwierdzenie, że lawina piroklastyczna trwała od 10 do 20 minut. Uczony dodaje, że opracowany model może się przydać również przy ocenie skutków wybuchu innych wulkanów.
Zrekonstruowanie dawnych erupcji Wezuwiusza pozwala nam na stworzenie charakterystyki lawiny piroklastycznej i jej wpływu na populację, mówi profesor Pierfrancesco Dellino z Uniwersytetu w Bari. Uczony dodaje, że takie prace są istotne również dla opracowania współczesnych metod ochrony przed tego typu wydarzeniami.
« powrót do artykułu
-
-
Ostatnio przeglądający 0 użytkowników
Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.