Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
KopalniaWiedzy.pl

Nowe dokumenty pokazują, że Maria królowa Szkotów, opływała w niewoli w luksusy

Rekomendowane odpowiedzi

Maria Stuart, bardziej znana w kulturze popularnej jako Maria, królowa Szkotów, została uwięziona przez brytyjską królową Elżbietę I, która postrzegała – nie bez przyczyny – katolicką kuzynkę jako zagrożenie dla swojej władzy. Elżbieta więziła Marię w różnych zamkach przez ponad 18 lat, w końcu kazała ją ściąć. Opublikowany właśnie dokument dowodzi, że pomimo statusu więźnia Maria była traktowana jak królowa.

British Library nabył oficjalne sprawozdania finansowe z lat 80. XV wieku, z których możemy poznać wydatki związane z uwięzieniem Marii w Wingfield Manor oraz Tutbury Castle. Była królowa Szkocji otrzymywała luksusowe jedzenie i opływała w inne dostatki.

To była luksusowa niewola. Dzięki tym dokumentom mamy wgląd w życie Marii w więzieniu. Spis żywności jest niewiarygodny. Od produktów podstawowych jak chleb, masło i jaja, po olbrzymie ilości drobiu, ryb i mięs. O części z nich nigdy w życiu nie słyszałam, mówi Andrea Clarke, kuratorka wystawy „Elizabeth and Mary: Royal Cousins, Rival Queens”.

Dokumenty obejmują okres od grudnia 1584 roku do lutego 1585. W lutym 1585 Maria przebywała w niewoli już niemal 17 lat i niedawno została oddana pod opiekę sir Ralphowi Sadlerowi. Z korespondencji Sadlera z tego samego okresu widzimy, jak Sadler starał się zaspokoić wymagania swojego więźnia za jak najniższą cenę. To może być niezłe ćwiczenie z cięcia kosztów, mówi Clarke. Wśród dokumentów znajduje się list doradcy Elżbiety I i wielkiego skarbnika lorda Burghleya, który pisał do Sadlera: Jej Wysokość... zażyczyła sobie, bym do Ciebie szczerze napisał – jako że Maria znajduje się teraz u Ciebie w Tutbury – by zaplanować, żeby opłata nie przekraczała 1500 funtów rocznie.

Dowiadujemy się, że Maria jadała wołowinę, baraninę, drób, cielęcinę oraz łososia, dorsza, węgorza czy śledzie doprawiane szafranem, imbirem i gałką muszkatołową. Do posiłków piła wino i piwo. Otrzymywała pomarańcze, oliwki, kapary, figi, migdały, zajadała się marmoladą, biszkoptami czy owocami w syropie. Jadała pod oficjalnym państwowym baldachimem, a każdy z jej posiłków składał się z 16 dań.

Wśród wydatków znajdziemy takie pozycje jak „na pranie królewskich lnów”, „maty do królewskiej sypialni”. Wymieniono też wypłaty pensji dla służby zajmującej się np. czyszczeniem zbroi czy ścieleniem królewskiego łoża. Maria, mimo że rzadko pozwalano jej jeździć, utrzymywała własne konie, stąd w spisie wydatki na oświetlenie stajni, siano czy weterynarza i leki dla zwierząt.

Musimy też pamiętać, że Maria była więźniem, zatem dokumenty wymieniają też pensje dla 40 pilnujących ją żołnierzy.


« powrót do artykułu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Maria Stuart, Królowa Szkotów, pozostawiła po sobie olbrzymią liczbę listów. Można je znaleźć w różnych kolekcjach. Mamy jednak dowody, że nie wszystkie jej listy znamy. Są one wspominane w innych źródłach. Historyk John Bossy stwierdził, że tajna szyfrowana korespondencja Marii, którą pisała z miejsc uwięzienia, była pilnie strzeżona i nie dotrwała do naszych czasów. Okazało się jednak, że to nieprawda. Grupa badaczy znalazła w zbiorach Biblioteki Narodowej Francji ponad 50 listów Marii i je odszyfrowała.
      W Bibliotece Narodowej Francji znaleźliśmy ponad 55 zaszyfrowanych listów, które, po ich odszyfrowaniu, okazały się listami Marii Stuart. Większość z nich była adresowana do Michela de Castelnau Mauvissière, ambasadora Francji w Anglii. Listy, pisane w latach 1578–1584 to prawdopodobnie część korespondencji uważanej dotychczas za zaginioną. Dostarczają one nowych informacji na temat Marii Stuart. Składają się łącznie z około 50 000 słów i rzucają nowe światło na lata jej pobytu w niewoli w Anglii, stwierdzają badacze.
      Odkrycie i odszyfrowanie listów to dzieło informatyka i kryptografa George'a Lasry'ego, pianisty i profesora muzyki Norberta Biermanna oraz fizyka i eksperta od patentów Satoshiego Tokokiyo. Panowie wspólnie przeglądali online'owe zasoby Francuskiej Biblioteki Narodowej w poszukiwaniu zaszyfrowanych dokumentów. Gdy trafili na szyfrowane listy, nie mieli pojęcia, nad czym pracują. Dopiero po złamaniu złożonego kodu okazało się, że autorką jest Królowa Szkotów. Maria została uwięziona w Anglii w 1568 roku. Była to, jak wynika z niedawno opublikowanych dokumentów, luksusowa niewola. Dnia 8 lutego 1587 roku Maria została ścięta.
      W odszyfrowanych właśnie listach Maria pisze o złym stanie swojego zdrowia, negocjacjach dotyczących jej zwolnienia, porwania jej syna czy warunkach życia w niewoli. Opisuje też działania Francisa Walsinghama, najbliższego doradcy Elżbiety I, uważanego z jej głównego szpiega, swoją nienawiść do faworyta Elżbiety – Roberta Dudleya – za którego Elżbieta próbowała wydać Marię czy też własne próby rekrutacji szpiegów, zawiązywania spisków czy przekupowania osób ją otaczających.
      Adresatem pisanych po francusku listów był, jak wspomnieliśmy, ambasador Francji. Część z nich miał przekazywać dalej. Daty listów wskazują, że tajna korespondencja z ambasadorem miała miejsce już w maju 1578 roku, znacznie wcześniej, niż dotychczas sądzono.
      Badacze przyznają, że początkowo mieli trudności ze złamaniem szyfru. Gdy już się to udało, ich oczom ukazał się francuski tekst, którego autorem była więziona kobieta posiadająca syna. Wszystko wskazywało na Marię Stuart. Ostatecznym dowodem było wspomnienie o Walsinghamie, pierwszym sekretarzu i szpiegu Elżbiety, o którym wiemy, że szpiegował Marię, stwierdzają autorzy badań.
      Maria używała złożonego systemu symboli. Mogły oznaczać pojedyncze litery lub całe sylaby. Inne symbole oznaczały imiona, miejsca czy miesiące. Badacze znaleźli też błędy w kodzie, które prawdopodobnie wynikały z tego, że Maria używała różnych systemów szyfrowania dla różnych odbiorców.
      Eksperci odczytali łącznie 57 listów. Kilka z nich było już znanych z kopii znajdujących się w brytyjskich archiwach. Jednak około 50 to zupełnie nowa nieznana korespondencja.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Pod koniec lipca odbędzie się licytacja modlitewnika Marii I, królowej Szkotów. Dom aukcyjny Christie's szacuje, że jego cena może sięgnąć 250-350 tys. funtów. Iluminowany manuskrypt z serią 40 pięknych miniatur, mottem i monogramem władczyni spisano po francusku i łacinie.
      To bardzo rzadka okazja, by nabyć bogato ilustrowany królewski modlitewnik, którego właścicielką była i który emocjonalną notatką opatrzyła jedna z najbardziej intrygujących osobistości w historii Szkocji i Europy [...] - podkreśla Eugenio Donadoni, specjalista Christie's ds. średniowiecznych i renesansowych manuskryptów.
      Modlitewnik powstał dla Louise de Bourbon-Vendôme, przełożonej opactwa w Fontevraud, czyli położonego w pobliżu Saumur w Andegawenii opactwa, założonego w 1110 r. przez Roberta d'Arbrissela.
      Między 1558 a 1561 r. Louise podarowała modlitewnik swojej krewnej - Marii. Ta w imię łączącej je zażyłości umieściła w książce wpis: Puis que voules qu’issi me ramentoive en vos prieres et devotes oraisons/Je vous requiers premier qu’il vous soviene quele part avés en mes affections. Opatrzyła go mottem VA TU MERITERAS oraz monogramem MФ.
      Autorem 40 ilustracji jest mistrz François de Rohan, jeden z najbardziej poszukiwanych artystów dworu króla Franciszka I Walezjusza.
      Prawdopodobnie manuskrypt wrócił z Marią do Szkocji w 1561 r. Pod koniec XVIII lub na początku XIX w. znajdował się w Anglii; został ponownie oprawiony przez rodzinę Edwardsów z Halifaxu. Później modlitewnik trafił do Hale'ów z Alderley w hrabstwie Gloucestershire; świadczy o tym ich ekslibris.
      Maria jest najbardziej znana ze wszystkich szkockich monarchów, przede wszystkim ze względu na swoje tragiczne i pogmatwane losy. Kilka dni po urodzeniu straciła ojca. W 1548 r. matka wysłała ją do Francji. Tam Maria wychowywała się z dziećmi Henryka II. W 1558 r. poślubiła przyszłego króla Francji Franciszka II. Po niespodziewanej rychłej śmierci męża, który zmarł, mając zaledwie 16 lat, wróciła do ojczystej, ale kompletnie sobie nieznanej Szkocji (1561). Katoliczka szybko popadła w konflikt z rządzącymi krajem lordami protestanckimi i duchowieństwem kalwińskim. Spiskowali przeciw niej przyrodni brat hrabia Murray i królowa Anglii Elżbieta I. Spokrewniona z angielskimi Tudorami Maria rościła sobie prawa do tronu Anglii. Jej pozycji nie umocniło nieudane małżeństwo z lordem Darnleyem. Zamordowanie Darnleya w lutym 1567 r., o współudział w którym oskarżano Marię, doprowadziło do podsycanych przez Elżbietę I rozruchów. Kiedy w maju tego samego roku Maria poślubiła hrabiego Bothwella, którego powszechnie uważano za zabójcę Darnleya, bunt objął niemal cały kraj. W lipcu królową pojmano. Została zmuszona przez lordów do abdykacji na rzecz rocznego syna Jakuba. W maju 1568 r. Maria zdołała uciec i zgromadzić zwolenników. Po przegranej 13 maja bitwie pod Langside Maria przekroczyła granicę Anglii. Spędziła w niej resztę życia, więziona z woli Elżbiety w różnych zamkach. Postawiona przed sądem (1586) Maria Stuart została skazana za spiskowanie na życie Elżbiety i ścięta.

      « powrót do artykułu
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...